A jak z długością gdy narty są wyraźnie za krótkie, jak to testować, czy wtedy oceniacie to czy raczej piszesz - przy takiej długości odczuwam głównie, że dane narty są za krótkie. Wydaje mi się, że niektóre narty przy braku długości zawsze są do d..., zwłaszcza różne giganty, crossy o charakterze gigantek (ale takich chyba nikt dziś nie robi) i narty RC. W innych sprzętach zawsze się dało i nawet czasem było ciekawie.

---

Ja osobiście staram się testować obydwie długości patrząc co wnosi długość do charakterystyki narty. Co do długości nart i wrażeń z jazdy, prawda jest taka że większość testerów prezentuje wysoki poziom umiejętności narciarskich ( nie mówię o sobie bo mnie jeszcze do wysokiego poziomu droga daleka a i nauki wiele ) i jest w stanie ocenić co może wnieść wspomniana długość do zachowania się na stoku. Co do tych "Klasycznych" grup gs sl to raczej występują te standardowe męskie długości 165 dla slalomki i np 175-185 dla gs'ek. Producenci raczej starają się wysyłać na narty testy o długościach najbardziej charakterystycznych dla danej grupy. Nie jest to tak że np przysyłają slalomke 155 chyba że np są na testach kobiety to pojawiają się sl 155 i np 165 tak by obie grupy mogły porównać co i jak:)

---

Na testach NTN wszystkie typy i długości nart są z góry znane przynajmniej kilka tygodni wcześniej.
Z góry założone są kategorie testowanych nart np. FIS GS i SL, sklepowe GS i SL i te narty muszą być dostarczone przez importerów w odpowiednich długościach.
W przypadku innych grup wygląda to podobnie.
Wszystkie narty z danej grupy powinny mieć taką samą długość lub zbliżoną.
Wolna amerykanka jest tylko w przypadku testowania nart z grupy VIP.
Tu każdy daje to co uważa za najciekawsze i różne grupy nart o różnym charakterze są wrzucone do jednego worka.
Testerzy jeżdżą kilka razy na jednym modelu nart a czasami jak w następnym dniu warunki są lepsze np. do GS to jadą jeszcze raz żeby upewnić się że wcześniej dobrze ocenili.
Testerzy na testach NTN mają specjalnie opracowane formularze z pytaniami oraz miejsce na własne uwagi.
Testerzy są podzieleni na kilka grup najczęściej na 3 i Ci testerzy w podzielonych grupach testują w danym dniu zawsze jedną grupę nart.
Po każdym dniu zbierane są formularze do kierownika testów.
Narty co dziennie wieczorem są serwisowane i smarowane tym samym smarem przez jednego serwisanta.
Tutaj załączam link i zdjęcie serwisantów testów NTN w Maso Corto 2011.
http://www.zimalato.pl/html/artykuly/article/278

---