Regulamin forum


TYLKO Wyjazdy NIEKOMERCYJNE!
Komercyjne ogłoszenia będą usuwane!

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]





Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 44 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: KAUKAZ !!!
PostZamieszczono: 14 mar 2011, 15:46
Offline
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 lis 2010, 16:45
Posty: 4063
Obrazki: 4
Lokalizacja: Pawłowice
Podziękował : 857 razy
Otrzymał podziękowań: 591 razy
Imię: Marcin
Dni na nartach: 1
Ale to nie koniec ! Będzie jeszcze!




Na górę
 Wyświetl profil Prywatny album  
 
 
 Tytuł: Re: KAUKAZ !!! ciąg dalszy po Zjeździe :)
PostZamieszczono: 15 mar 2011, 1:12
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 lis 2010, 20:11
Posty: 1113
Obrazki: 5
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 499 razy
Otrzymał podziękowań: 514 razy
Imię: Michał
Dni na nartach: 0
Czwartek – niedziela 10-13 marca,

Dzień podobny do dnia, ale każdy równie pasjonujący. Pogoda się trochę popsuła, zbocza Elbrusu toną w chmurach. Jeździmy codziennie na zboczach Czegetu. Atmosfera jest super. Prawdziwe, międzynarodowe towarzystwo. Dwóch Rosjan, Estończyk, Gruzin, trzy Rosjanki, jedna Ukrainka i Polak, czyli moja skromna osoba. Wieczorami przesiadujemy w hotelowych barach. Mieszkamy w trzech różnych miejscach. Mój hotel Itkoł, oddalony od niego o 2 km. hotel Czeget i o 6km hotel Azau. Komunikacji tutaj nie ma żadnej, taksówek też nie, tak więc codziennie niektórzy z nas odbywają wieczorne spacery po dolinie. Najfajniej jest jak wszyscy zwalają się do Itkołu, a potem odprowadzamy dziewczyny dwie do Azau i dwie do Czegetu. Spacerek 12 km nocą po dolinie Baksan ;). Życie jest piękne, nie przeszkadza mi nawet moje lokum. Taki wieczorny spacer powoduje, że błyskawicznie zasypiam, a rano budzi mnie dźwięk pobudki.

W czasie naszych wieczornych „posiad Kaukaskich” poznajemy się bliżej. Misza jest porucznikiem lotnictwa floty północnej. Stacjonuje w Murmańsku. Opowiada o swoich lotach, spotkaniach w powietrzu z jego amerykańskimi „kolegami”. Wciąga mnie w rozmowę o Polsce, o stanie wojennym.
Dowiaduję się, że mieli w jednostce zapieczętowane koperty w których były plany interwencji w Polsce w 1981 roku. Na szczęście koperty pozostały zapieczętowane.

W piątek 11 marca składam wizytę dyrektorowi hotelu. Moje łóżko w pokoju Wołodii i Saszy jest dalej puste. Dowiaduję się, że jest zarezerwowane dla gościa z Moskwy, który w każdej chwili może przylecieć do nich. Jeżeli nie podoba mi się mój pokój to Wołga (czarna :o ) czeka i mogą mnie odwieźć na lotnisko. Dziękuję, zostaję.

W sobotę wymienia się część gości. Moi koledzy zostają ale na inne piętra przyjeżdżają grupy turystów z Berlina i z Budapesztu.

„Lengyel, magyar – két jó barát, együtt harcol, s issza borát”

Z każdą z tych grup przyjeżdża dwóch opiekunów. Skutecznie ich izolują od „swoich” turystów. Mnie, ponieważ zadaję się z Rosjanami, traktują jak „swojego”
Zagraniczne grupy chodzą w innych godzinach na posiłki, są wożeni osobnymi autokarami, nie widuje się ich w barach hotelowych. To tak w ramach przyjaźni. Ja jestem ewenementem od początku i ziarnkiem piasku w oku dyrektora i jego kolegi z pokoju.

W sobotę nadaję z lokalnej poczty depeszę do Polski. W niedzielę 13 marca są imieniny mojej Mamy. Nie mogę złożyć jej życzeń osobiście, chociaż w ten sposób chcę je przekazać. Ciekawe kiedy telegram dojdzie ?



To be continued





Ostatnio zmieniony 20 mar 2011, 1:25 przez misal, łącznie zmieniany 2 razy

Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
 Tytuł: Re: KAUKAZ !!!
PostZamieszczono: 15 mar 2011, 1:32
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 lis 2010, 20:11
Posty: 1113
Obrazki: 5
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 499 razy
Otrzymał podziękowań: 514 razy
Imię: Michał
Dni na nartach: 0
Poniedziałek 14 marca,

O 6 rano budzi mnie kanonada artyleryjska. Wybiegam ze swojej „prasowalni”, ale oprócz mnie na korytarzu hotelowym nie ma nikogo. Po kilku salwach zalega cisza. Kładę się, ale już nie zasypiam.
O 7 pobudka, wszyscy zachowują się normalnie. Przy śniadaniu Wołodia i Misza tłumaczą mi, że wieczorem i w nocy był spory opad śniegu (bo był) i w dolinie są rozstawione armaty, do odstrzeliwania lawin. Żadne tam precyzyjne zrzucanie ładunków wybuchowych ze śmigłowca, ale od razu z grubej haubicznej rury strzelają ślepakami. Fala akustyczna powoduje zejście lawin w najbardziej zagrożonych miejscach. Dlaczego o 6 rano ? Po to, aby buldożery zdążyły uprzątnąć lawiniska, jeżeli zasypałyby one drogi. Ludzie muszą rano dojechać do pracy.
Piękne słońce, autokar, jedziemy do Azau. W dwóch miejscach widzę jak droga jest przekopana przez dwumetrową warstwę śniegu. Szybko poszło.
Zastanawiam się jak na taką kanonadę reagują zwierzęta w górach. Rosjanie dziwią się moim dylematom. Jest to problem zwierząt, a nie ludzi.
Wysłać do nich co poniektórych ekoludów :D

To be continued





Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
 Tytuł: Re: KAUKAZ !!!
PostZamieszczono: 15 mar 2011, 17:48
Offline
Moderator

Rejestracja: 10 gru 2010, 15:32
Posty: 40
Podziękował : 12 razy
Otrzymał podziękowań: 6 razy
Niesamowite jak oddałeś klimat tego wyjazdu.. :)
Czekamy na ciąg dalszy!




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
 Tytuł: Re: KAUKAZ !!!
PostZamieszczono: 16 mar 2011, 5:58
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 lis 2010, 20:11
Posty: 1113
Obrazki: 5
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 499 razy
Otrzymał podziękowań: 514 razy
Imię: Michał
Dni na nartach: 0


Wtorek, 15 marca,

Przy śniadaniu podchodzi do mnie recepcjonistka i prosi, abym przyszedł do gabinetu dyrektora hotelu.
Spodziewam się kolejnej propozycji odwiezienia mnie na lotnisko. Urlop mam do 20 marca i nie zamierzam wcześniej stąd wracać.
Przyzwyczaiłem się nawet do swojego lokum ;). Z łazienki korzystam u rosyjskich kolegów, w „pokoju” tylko sypiam i trzymam swoje rzeczy.

Idę do dyrektora, ciekaw co za sprawę może mieć do mnie. O dziwo jest sam, gdzieś wcięło jego smutnego kolegę. Dostaję propozycję :o

Właśnie zwolnił się apartament (??? nie widziałem, żeby ktoś wyjeżdżał, to jest nieduży hotel) i mogę go zająć do 20 marca (dzień planowanego powrotu). Jedynym problemem jest cena – całe 6,50 rubla za dobę :D. Za łóżko w pierwszym pokoju płaciłem 4,50, za swoje obecne lokum 2,50.
Biorę ten apartament, nawet bez oglądania. Wołodia pomaga mi przenieść moje rzeczy do nowego „numeru”. Przedpokój, salonik, sypialnia z dużym łóżkiem, balkon w widokiem na Czeget, łazienka. Na wyposażeniu lodówka i kolorowy telewizor. Widać, że apartament nie był ostatnio używany :D. Czyżbym swoim uporem pokonał „władze hotelowe” ? Jak zorientowali się, że po dobroci nie namówią mnie na powrót do Dubnej, to w końcu zaproponowali mi całkiem niezłą kwaterę :lol:

Przeprowadzka skutkuje spóźnieniem na autobus którym mieliśmy jechać do Azau. Przed hotelem stoi za to autokar dla Niemców, mający jechać też w tamtą stronę. Wołodia ma opory, ale ja śmiało wsiadam. Po chwili opiekun grupy niemieckiej wyprasza mnie na zewnątrz. Autobus jest zarezerwowany wyłącznie dla cudzoziemców. Rozochocony „zwycięstwem” z dyrekcją hotelu wysyłam mojego adwersarza do diabła, proponuję rozmowę w gabinecie dyrektora hotelu i informuję go, że ten autokar został mi wskazany przez jego szefa (czyli „smutnego pana” pracującego z dyrektorem). Wołodia jest moim opiekunem i przewodnikiem, oczekuję, że obaj zostaniemy zawiezieni do Azau. Opiekun grupy niemieckiej tuli uszy po sobie i zaprasza nas obu do środka.
Jak wysiedliśmy w Azau Wołodia pyta się mnie, jak ja to załatwiłem. Ja mu na to, że jak już dostałem ten apartament to muszę przecież być „bolszoj naczalnik z Polszi” :D i nie będzie szeregowy pracownik „Oddziału Pierwszego” dyktował mi czy mogę wsiadać do autokaru czy nie.

Wieczorem robię „parapetówę” dla znajomych. Są zaskoczeni moim nowym pokojem. Nawet nie przypuszczali, że w tym hotelu jest coś takiego.
Jeszcze tylko spacer do hotelu „Azau” i z powrotem. Prysznic i błyskawicznie zasypiam, bez zapachów dobiegających zza ściany.



To be continued





Ostatnio zmieniony 20 mar 2011, 1:26 przez misal, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
 Tytuł: Re: KAUKAZ !!!
PostZamieszczono: 18 mar 2011, 0:38
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 lis 2010, 20:11
Posty: 1113
Obrazki: 5
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 499 razy
Otrzymał podziękowań: 514 razy
Imię: Michał
Dni na nartach: 0


Środa, 16 marca

Rano schodząc na śniadanie widzę duży plakat. ”Projekcja filmu – W poszukiwaniu skarbów katastrofy lotniczej” Tytuł dość dziwnie przetłumaczony z angielskiego, ale samo to, że jest produkcji amerykańskiej wzbudza nasze zainteresowanie. Zawsze to jakaś atrakcja w dolinie Baksan.

Na nartach umawiamy się na wieczór w „kinie”.

W hotelu Czeget restauracja zostaje przerobiona na salę kinową. Jest tylko jedna projekcja i przychodzi na nią prawie cała dolina. Miejsca na krzesłach są prawdziwym rarytasem. Zdobywamy ich kilka dla naszych dziewczyn, sami zajmujemy miejsca na podłodze. Czego to człowiek nie zrobi, aby zobaczyć kawałek amerykańskiego filmu.
Skupiam się na obserwowaniu moich przyjaciół. Wszyscy wpatrzeni w ekran, jest to dla nich zupełnie inny świat. Doceniam to, że mieszkając w Polsce mam lepszy dostęp do zachodniej kultury.
Film jak film, taki kolorowy, panoramiczny, nic specjalnego.

Po projekcji idziemy do baru. Próbuję otwierać szampana, idzie mi to już całkiem nieźle. Śmieję się, że opanowałem już otwieranie szampana po „Kaukasku”.
Tradycyjny spacer do Azau, wracamy z Wołodią i Miszą do naszego Itkołu. Rozgwieżdżone niebo – przypominają mi się opowieści Grigorija z "Czterech Pancernych" o wyglądzie nieba nad Gruzją. Przecież to całkiem niedaleko, tuż za tym pasmem górskim.



To be continued





Ostatnio zmieniony 20 mar 2011, 1:26 przez misal, łącznie zmieniany 2 razy

Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
 Tytuł: Re: KAUKAZ !!!
PostZamieszczono: 18 mar 2011, 0:41
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 lis 2010, 20:11
Posty: 1113
Obrazki: 5
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 499 razy
Otrzymał podziękowań: 514 razy
Imię: Michał
Dni na nartach: 0

Czwartek 17 marca,

Budzę się rano z bólem brzucha. Czymś musiałem się wczoraj struć. Na narty jakoś nie mam ochoty, na śniadaniu piję tylko trochę herbaty.

Towarzystwo wybiera się dzisiaj na Czeget. Trochę mi smutno, ale fizycznie nie jestem w stanie zapiąć dzisiaj nart. Koło 11 czuję się trochę lepiej i postanawiam wybrać się na spacer po okolicy. Przez las, wzdłuż strumienia dochodzę do polany Czeget. Wsiadam na krzesełko i mogę spokojnie wypatrywać moich przyjaciół na stoku. Dojeżdżam na samą górę, dziwnie jakoś tak w zwykłych butach bez nart. Zjazd też krzesełkiem, mogę podziwiać dolinę Baksan w pełnej krasie. W powietrzu czuć już wiosnę, Śnieg zalega powyżej 2000 metrów, niżej dominuje kolor zielony.

W Kafe Aj wypijam gorącą herbatę. Czuję się już trochę lepiej. Mam nadzieję, że do wieczora mi przejdzie. Wieczorem w Czegecie, żegnamy nasze Moskwiczki. Jutro mają jechać autobusem do Piatigorska, a stamtąd pociągiem do Moskwy. Mają przed sobą 30 godzinną podróż.

Wieczór mija w nostalgicznym nastroju. Siadamy w kącie baru. Nie wiadomo skąd Misza wytrzaskuje gitarę. Ballady Włodzimierza Wysockiego, będące w zasadzie na cenzurowanym, doskonale oddają nasz nastrój. Wspominamy wakacje które się kończą. Umawiamy się na spotkanie poobozowe w Moskwie.


To be continued





Ostatnio zmieniony 20 mar 2011, 1:27 przez misal, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
 Tytuł: Re: KAUKAZ !!!
PostZamieszczono: 20 mar 2011, 1:24
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 lis 2010, 20:11
Posty: 1113
Obrazki: 5
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 499 razy
Otrzymał podziękowań: 514 razy
Imię: Michał
Dni na nartach: 0


Piątek -Sobota, 18-19 marca

W piątek rano odprowadzamy na autobus nasze koleżanki. Jest coś w naszej słowiańskiej duszy, że pożegnania tak kiepsko się znosi. Słońce rozświetla dolinę, spoglądamy na otaczające nas szczyty. Spędziliśmy razem 10 dni, ale czujemy jakbyśmy ze sobą już beczkę soli zjedli. Autobus odjeżdża do Piatigorska. We czterech jedziemy do Azau. Wołodia, Misza i Sasza chcą jeszcze pożegnać się z Elbrusem.

Wieczorem spotykamy się w naszym hotelowym barze. Wypijamy pożegnalnego szampana. Czas wakacji się kończy, każdy z nas od poniedziałku wróci do swoich normalnych obowiązków.

W sobotę rano żegnam moich kolegów. Zostaję sam, tak jak sam, prawie dwa tygodnie temu tutaj przyjechałem. W Dubnej mam wielu znajomych Rosjan, ale są to znajomości bardziej służbowe. Jest tam spora grupa Polaków i w sumie bardziej przebywamy we własnym środowisku. Tu, podczas tych dwóch tygodni na Kaukazie, miałem przyjemność poznać ludzi kilku narodowości spod wspólnego szyldu. Mówcie co chcecie, ale mentalnie i kulturowo jest nam bliżej do nich, niż do innych europejskich nacji. Szkoda, że polityka stwarza takie bariery w kontaktach pomiędzy nami.

Podczas samotnego nartowania na zboczach Czegetu, uświadamiam sobie, że od dwóch tygodni z nikim nie rozmawiałem po polsku. Czy mi tego brakowało – nie wiem.

Po nartach kupuję bilet na autobus do Mineralnych Wód. Wracam do hotelu, pakuję się. Znajduje mnie recepcjonistka. Pyta się mnie jak dojadę jutro na lotnisko. Proponuje, abym zabrał się z grupą Węgrów, ich autokar odjeżdża o 6 rano, o 5 mają śniadanie. Już nie ma pod hotelem czarnej Wołgi, którą jeszcze 5 dni temu miano mnie odwieźć.

W piątek nie było wieczornego spaceru do Azau i z powrotem, dzisiaj już nie siedzę wieczorem w hotelowym barze.
Zamiast tego ostatni wieczorny spacer nad strumień. Wrzucam do niego polską monetę. Czy jeszcze tu kiedyś wrócę ?

To be continued





Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
 Tytuł: Kaukaz - powrót
PostZamieszczono: 21 mar 2011, 7:37
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 lis 2010, 20:11
Posty: 1113
Obrazki: 5
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 499 razy
Otrzymał podziękowań: 514 razy
Imię: Michał
Dni na nartach: 0


Niedziela, 20 marca,

Budzik dzwoni długo przed świtem. O 6 rano odjeżdża autobus z Węgrami. Zabiorę się z nimi na lotnisko. Szybkie śniadanie, ostatni rzut oka na Czeget.
Elbrusu z mojego hotelu niestety nie widać :(

4 godziny jazdy, z krótkim postojem w jakimś miasteczku w dolinie. Targ kabardyński, można kupić coś regionalnego na prezenty. Koło 10 jesteśmy na lotnisku. Razem z Węgrami przechodzimy do sali dla „inostrancow”. Samolot którym mamy lecieć do Moskwy będzie opóźniony, ile - nie wiadomo. Bufet jest na szczęście dobrze zaopatrzony. W gronie bratanków degustujemy wina gruzińskie i radzieckiego szampana. Zabawa się rozkręca, kiedy przyznaję się, że mam właśnie dzisiaj okrągłe urodziny. Pierwsza ćwiartka za mną :D. W przemiłej atmosferze mija oczekiwanie na samolot. Zamiast o 12 wylatujemy około 19. Z okien samolotu widzę jeszcze góry, z jakże charakterystycznym dwugłowym szczytem Elbrusu.

Zapada noc, widoków już nie ma żadnych. Wracam myślami do ostatnich dwóch tygodni. Wyciągam notes i spisuję swoje wspomnienia. Tak aby pozostały jak najdłużej.

Samolot zaczyna krążyć nad Moskwą. Z niepokojem patrzę na zegarek, czy zdążę na ostatni pociąg z Łobni do Dubnej. Lądujemy, zostały prawie 2 godziny, powinienem zdążyć. Z głośników rozlega się głos kapitana samolotu informujący, że wylądowaliśmy na lotnisku Domodiedowo, 50 kilometrów na południe od Moskwy. Dworzec Sawiełowski z którego odchodzą pociągi do Dubnej jest w północnej części miasta. Pociągiem podmiejskim dostaję się do centrum. Łapię ostatnie metro, potem jeszcze taksówka. Ostatni pociąg do Dubnej odszedł 20 minut temu :evil: Następny mam o 4:30 rano :D :mrgreen:

Kaukaz był tego wart ...



Epilog

Opisana przeze mnie wyprawa miała miejsce 28 lat temu, w 1983 roku. Byłem wtedy na stażu naukowym z Politechniki Warszawskiej w Zjednoczonym Instytucie Badań Jądrowych w Dubnej pod Moskwą. Urlop, który mi przysługiwał, postanowiłem wykorzystać na narty na Kaukazie. Stwierdziłem, że jest to okazja, która może się więcej nie powtórzyć. Alpy były wtedy w ogóle nieosiągalne. Bariera paszportowo-wizowo-finansowa.

Jak wiele się przez te 28 lat zmieniło. Alpy są na wyciągnięcie ręki, Kaukaz nie koniecznie.

Podczas większych porządków wpadł mi w ręce notes, w którym w samolocie spisałem dziennik. Wspomnienia wróciły, w archiwum odgrzebałem film 8mm, który wtedy nakręciłem. Z filmu tego pochodzą wszystkie zdjęcia zamieszczone w relacji. Nie chciałem się posiłkować obcymi zdjęciami, których można znaleźć wiele w internecie.

Film zmontowałem i dodałem podkład muzyczny, możecie go obejrzeć tutaj:







Miesiąc temu napłynęły z tamtego rejonu informacje, które mnie dość mocno poruszyły:

http://spsrint.rentgen.pl/~misal/kasprowy/skimania/kaukaz/kaukaz-01.pdf

http://spsrint.rentgen.pl/~misal/kasprowy/skimania/kaukaz/kaukaz-02.pdf


Może Olimpiada Zimowa w 2014 roku spowoduje, że rejon Elbrusu stanie się bardziej przyjazny dla turystów

Wszystkie wydarzenia i osoby opisane w tej relacji są autentyczne.

Jeździłem na polskich nartach z Szaflar – EPOXY 3200 z wiązaniami Beta. Moje buty wtedy to „Kasprowe” z krośnieńskiego Fabosu ;)

Szukając w necie informacji o współczesnym Kaukazie znalazłem dwie ciekawostki.

Z lawinami radzą sobie dokładnie tak samo jak 28 lat temu:

http://www.joemonster.org/p/531110/Odstrzeliwanie_lawiny

Polacy ciągle organizują wyprawy na najwyższą górę Europy. Tutaj opis jednej z nich:

http://www.goryonline.com/Artykuly,7963,146,0,1,F,news.html

Telegram nadany 12 marca 1983 roku na poczcie w wiosce Terskol do tej pory nie dotarł do adresatki :(


Koniec





Ostatnio zmieniony 25 lut 2015, 7:59 przez misal, łącznie zmieniany 3 razy

Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
 Tytuł: Re: KAUKAZ !!!
PostZamieszczono: 21 mar 2011, 9:21
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 lis 2010, 14:14
Posty: 436
Obrazki: 0
Lokalizacja: Bytom
Podziękował : 151 razy
Otrzymał podziękowań: 219 razy
Imię: Piotr
Dni na nartach: 2
Witam Michał.

Wielkie, wielkie dzięki.
Relacja bombowa. Czyta się świetnie.
Filmik również bombowy. Oglądnąłem od dechy do dechy :mrgreen: :D
Jak patrzę na tych narciarzy to łza się w oku kręci :oops:
Dobrze, że takie perełki trafiają się na naszym forum, młodzież może się z nich dowiedzieć jak to drzewiej bywało.
Że narty to nie tylko przyjazd samochodem pod wyciąg, i jazda po sztruksie :lol: :lol: :lol:

Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam.




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
 Tytuł: Re: KAUKAZ !!!
PostZamieszczono: 21 mar 2011, 9:43
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 lis 2010, 20:11
Posty: 1113
Obrazki: 5
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 499 razy
Otrzymał podziękowań: 514 razy
Imię: Michał
Dni na nartach: 0
;) :D :mrgreen:

pzdr

misal




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
 Tytuł: Re: KAUKAZ !!!
PostZamieszczono: 21 mar 2011, 11:12
Offline

Rejestracja: 27 lis 2010, 15:00
Posty: 105
Obrazki: 8
Lokalizacja: Pawłowice
Podziękował : 19 razy
Otrzymał podziękowań: 33 razy
Imię: Adam
Dni na nartach: 0
Szkoda że byłeś tam tylko 2 tygodnie! Twoje wspomnienia czyta się tak, że chciał bym żeby miały tyle odcinków co "moda na sukces". Gratuluję lekkiego pióra i zazdroszczę takich wspomnień!




Na górę
 Wyświetl profil Prywatny album  
 
 
 Tytuł: Re: KAUKAZ !!!
PostZamieszczono: 21 mar 2011, 14:52
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 lis 2010, 20:11
Posty: 1113
Obrazki: 5
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 499 razy
Otrzymał podziękowań: 514 razy
Imię: Michał
Dni na nartach: 0
Cześć,

Dłużej niż dwa tygodnie to bym tam chyba nie zdzierżył. W sumie patrząc z perspektywy tych 28 lat to Kaukaz zrobił na mnie takie wrażenie, bo były to moje pierwsze góry inne niż Tatry, w dodatku tak potężne. To było pierwsze moje nartowanie na lodowcu i okolicach. Może dlatego tak je pamiętam, jak pamięta się pierwszą miłość.

W tamtych latach jeździłem bardzo dużo na Kasprowym (2-3 tygodnie w sezonie) i z podziwem, stojąc w kolejce do krzesełka :D, patrzyłem na narciarzy którzy byli gdzieś za granicą. Ktoś w tej kolejce opowiadał o Kaukazie, ktoś inny o Alpach. Słuchałem o terenach narciarskich, na których wyjeżdża się bardzo wysoko i przez 7 dni nie robi nic innego tylko zjeżdża od schroniska do schroniska. Zafascynowany tymi opowieściami postanowiłem ruszyć na poszukiwanie "Ziemi Obiecanej". Alpy, jak już pisałem, były poza zasięgiem. Kaukaz trafił mi się przy okazji ;).

Jak na razie tej "Ziemi Obiecanej" nie znalazłem :(

Wszystko jednak przede mną.

Na Kaukaz chciałbym kiedyś wrócić, może pokazać synowi ten jakże inny i jakże fascynujący kraj. Może wyjść z nartami na Elbrus, spojrzeć na Morze Czarne i zjechać do przysiółka Tierskoł. Wpaść na pocztę i złożyć reklamację w sprawie nie dostarczonej depeszy.

pzdr

misal




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
 Tytuł: Re: KAUKAZ !!!
PostZamieszczono: 21 mar 2011, 17:59
Offline

Rejestracja: 29 gru 2010, 17:24
Posty: 24
Podziękował : 0 raz
Otrzymał podziękowań: 6 razy
Epilog mnie rozwalil.Zdecydowanie najlepsza relacja jak czytalem w zyciu.Dzieki.





Za ten post autor pytek23 otrzymał podziękowanie od misal(12 lis 2015, 0:38)
Ocena:8.33%
 
Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
 Tytuł: Re: KAUKAZ !!!
PostZamieszczono: 14 maja 2011, 19:48
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 lis 2010, 20:11
Posty: 1113
Obrazki: 5
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 499 razy
Otrzymał podziękowań: 514 razy
Imię: Michał
Dni na nartach: 0
Zaczynamy odliczanie :)
Do Olimpiady Zimowej w Soczi zostało 1000 dni :D

pzdr

misal




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 44 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3  Następna


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  

  stat4u

  Nowości Nowości Mapa Strony Mapa Strony Index Mapy strony Index Mapy strony RSS RSS Lista kanałów Lista kanałów

Powered by phpBB © 2007 Group