Szkoda, że po chińsku

---

Widać że chłopaki się bawili:

---

Cześć
Jest przede wszystkim rzecz w filmikach podstawowa - chłopaki się w miarę orientują na nartach. Bez tego filmiki jakie piękne, idealnie kręcone itd. by nie były są zazwyczaj śmieszne a często żałosne.
Pozdrowienia

---

Fajne, nie?

---

fajne - ale chętniej zobaczyłbym filmiku z jazdą użytkowników forum

---

Mówisz i masz:
technika-jazdy-na-nartach-t198.html

---

no to poza w/w filmem może być ciężko bo większość to tylko jeździ na nartach, i nawet zdjęcia robi w biegu pomiędzy wysiadaniem z wyciągu a ubieraniem rękawiczek

---

Cześć

Dokładnie. W narciarstwie bardzo rozpowszechniło się gadżeciarstwo. Od lat sprzyja temu rozbuchana do absolutnie abstrakcyjnych, bezsensownych rozmiarów oferta sprzętowa. Marketingowcy i publikatory wbijają nam do głowy, że na nartach jazda to już nie wszystko a właściwie tak naprawdę nie ma ona znaczenia. Bawią mnie strasznie dyskutujący o zaletach i wadach nie różniących się niczym nart, butów czy też obwieszeni kamerami (bo jedna już nie wystarcza) pozoranci.
Nadzwyczaj rzadko zdarza się film gdzie dobrze pokazana jest naprawdę dobra ciekawa jazda. Ludzie przestają się zastanawiać nad tym co zmienić w swojej jeździe a zamiast tego kupują kolejne narty buty, mają po trzy czy cztery pary spodni czy rękawiczek.
Szkoda bo to słaby, żenujący wręcz kierunek.
Pozdrowienia serdeczne

---

Mitku po części i racja ale nigdy nie będzie tak że ktoś będzie miał przez 10 lub 20 lat te same narty ( bo ponoć się nie zmieniają ) zawsze będzie ktoś miał nowe lub inne narty.
Zawsze będzie chęć przejechania na czymś innym, ot taka ludzka natura.

---

Cześć
Marcin sam napisałeś - przejechania się - jasna sprawa i jaka edukacyjna, ale... założę się, że Szanowny Marian zdobywając MPA miał na nogach Rossignol KX a w dobie dzisiejszej już powinien z 10 razy wymienić buty choć to absolutnie niepotrzebne.
Sporo osób robi z tego sens życia i sens narciarstwa a to bzdura przecież.
jest taki bycik w sieci gdzie jednej koleś chwalił się już 3 czy 4 spodniami kupionymi w ciągu ostatnich 2 czy 3 sezonów. Jeździ na nartach do dwóch tygodni w sezonie. Czaisz chorobę.
Pozdrowienia serdeczne

---

Mitek generalnie masz rację w przypadku takich wirtualnych wirtuozów to jest słabe ;/ no poza lansem na krupówkach bo tam będzie gwiazdą ,na szczęście na stoku można zweryfikować co kto umie, ale są też tacy co mają po kilka "kompletów" sprzętu i jeżdżą na tyle dużo i często, że ten sprzęt wykorzystują i to skutecznie! Inna sprawa, że wtedy to rodzaj nart, butów, spodni to nie przeszkadza w jeździe.
A co do filmów i fotek - do większości (o ile nie do wszystkich) to użytych jest kilka kamer a na końcu jeszcze jest gość który to umie ustawić, zmontować i obrobić! Coś tam próbowaliśmy nakręcić jakimiś telefonami ale efekty są no takie sobie ... zdecydowanie lepiej się jechało niż to wygląda na filmie i zawsze taki 'materiał' ląduję na hdd w kategorii "na później - czyli nigdy" . Ale nie powiem (jakbym umiał jeździć odpowiednio), fajnie by było mieć kawałek filmu ze swoją jazdą fajnie nakręcony i zmontowany!

---

Żeby nie było:
https://vimeo.com/40715854
pasword: tuxer

---

Race uważaj bo 02:56 filmiku podnosisz wewnętrzną nartę a to może być przez purystów narciarstwa odebrane jak narciarstwo nietramwajowe i to jeszcze na komórkowych obrzynach

---

Cześć

E tam... Marcin już ma taki styl. Dość siłowy i momentami niedokładny ale za to skuteczny. Dobrze przynajmniej, że lekko stawiał narty w poprzek bo inaczej kręcący w życiu by go nie dogonił.
Pozdrowienia serdeczne

---