Tu poprę naszego czcigodnego Moderatora, który z uwagi na staż narciarski, sprzętowy wie co mówi.
Ja także uważam że but twardszy-droższy-bardziej zaawansowany= lepszy.

---

A ja się z wami nie do końca zgodzę! Lepszy to będzie ten który jest dobrze dobrany i dopasowany do narciarza! Większość i tak nie bardzo wie jak sobie te buty regulować i stosuje uproszczenie że twardszy to będzie bardziej cisnąć i boleć, więc to zaawansowanie to nie wiele im wnosi do jazdy. A i tak uważam, że tyle butów z tak szerokim zakresem flexu to marketing i potrzeba zapełnienia półek w sklepach żeby było ładnie - sensu w tym nie ma.

---

W 100% zgadzam się z napisanym przez michalik ostatnim zdaniem.
U nas przecenia się sztywność butów do swoich potrzeb.
Dla 95% narciarzy w Polsce flex 120 butów to maximum jakie jest potrzebne by uprawiać fajne amatorskie narciarstwo.
Mało kto w Polsce szuka produktu.
Ale 99% szuka zawsze loga.

---

Przeczytajcie może jeszcze raz co napisałem wczesniej.
W wielkim skrócie:
jakość(!) - a nie flex, ...bo ten jest drugorzędny.

---

cyt,, Gajowego,,
Nie do końca Marcin upraszcza. Gdyby przyjąć że chodzi tylko o flex, to tak - za daleko; ale na ogół (z obserwacji) sztywniejszy but oznacza wyższy/lepszy model czyli wyższą jakość.

Z moich obserwacji, mam gościa na FB który sprzedaje sprzęt narciarski we Włoszech, w ilościach kilku par dziennie ( buty, narty), i sporadycznie ktoś kupuje buty z flexem poniżej 120, czy to młodzi czy starsi.


Drugi przykład, kiedyś pojawił się facet na treningu na tyczkach, miał miękkiego buta chyba z flexem 110. Gościowi pękła kostka w nodze ( przeciążenia)

Generalnie ja uważam czym but sztywniejszy tym bezpieczniejszy.

---

Co do jakości to zgadzam się bez dwóch zdań. Delo no to generalnie potwierdza to co napisałem że tak szeroki zakres flexu to zbędna sprawa.
Delo on zgiął tego buta aż tak że noga strzeliła?? myślisz, że w twardszym nic by się nie stało?

---

Dam Ci przykład, jak będziesz ćwiczył na taśmach TRX, zrób nawet delikatne zejście biodra w bok ( jak się wchodzi biodrem w tyczkę ) i zobacz co się dzieje z kostką która jest nie uruchomiona, jaka siła działa.

---

Ja myślę, że ten gość miał za duże buty, a nie za miękkie.
Kostka łamię/skręca się gdy pięta pójdzie do góry. Sam tak miałem, skręciłem kostkę w za dużych Langach na Czantorii.
W ruchu przód/tył nie da się złamać/skręcić kostki.
Buty miękkie czy sztywne na boki są tak samo sztywne.
Buty różnią się sztywnością diagonalną -> do przodu po skosie w kierunku środka. Pisał kiedyś o tym M. Szafrański. Cyferka oznacza siłę w niutonach potrzebną do ugięcia buta o 1 stopień z pozycji neutralnej. A i tak flex flexowi nierówny .

---

cytat dr Grzegorza Adamczyka.

,,Staw skokowy jest stawem dynamicznym. W czasie ruchu - biegu czy skoku - kostki pracują, lekko schodząc się i rozchodząc na boki. Tę elastyczność zapewnia struktura zwana więzozrostem piszczelowo-strzałkowym dalszym. Więzozrost łączy kostkę boczną z kością piszczelową na długości 12 cm. Można go rozerwać poprzez forsowną rotację całej stopy na zewnątrz, nawet w bucie narciarskim,,

Fakt jest taki ze buty miękkie są fajne, ale do jazdy rekreacyjnej. Ja jednak polecam swoim znajomym buty min 110-120 i ew wkładki np. sidas

---

Forsowna rotacja jest możliwa jeśli but jest za duży, a nie za miękki. Nawet najtwardszy but ukręci nogę w kostce jeśli będzie za duży, bo pięta uniesie się do góry. W butach miękkich ale dobrze dobranych tak samo jak w twardych dobrze dobranych pięta ma być nieruchoma.

Około roku 2000 jedne z najtwardszych dostępnych w sklepach buty Atomica, Beta Race Titanium 10.5 miały Flex 10 -> czyli obecne 100.
Mierzyłem te buty i były twarde jak deska. Od tamtego czasu zmieniły się botki, języki itd. Dzisiaj buty o flex 100 wydają się całkiem miękkie dzięki botkowi, a parę lat temu były to najtwardsze amatorskie buty i tylko masochiści jeździli w nich rekreacyjnie.

Aktualnie jeżdżę w Lange Super Blaster o flex 120 i wcale nie czuję, że jest mi w nich jakoś za..biście dobrze.

---

A gdzie ja napisałem ze pięta ma być luzna ? Byłeś tam i widziałeś ten przypadek, z góry zakładasz ze facet miał buty za duże, bo Ty tak miałeś to inny też tak powinien mieć.


czyli zle masz dobrane buty, skoro piszesz ze nie czujesz się z nich dobrze.

---

Nie byłem nie widziałem, wyrażam zdanie, że to nie wina miękkiego buta. Weź jakikolwiek miękki babski but i zobacz jego sztywność na boki, a potem weź twardy rejsowy i zobacz czy jest jakaś różnica w sztywności na boki. Nie ma bata, żebyś któryś ugiął na boki tam gdzie znajduje się kostka.
Do skręcenia, zwichnięcia lub złamania może dojść tylko wtedy gdy stopa zostanie mocno obrócona w stosunku do piszczeli w osi z (strzałkowej) wtedy dochodzi do naciągnięcia, naderwania lub nawet zerwania więzadeł oraz złamania typu A, B, C stawu skokowego.
Tutaj jest trochę rysunków
http://fizjo-plus.net/urazy-stawu-skokowego/
a tu masz poglądowy film
https://www.youtube.com/watch?v=Gz5anFTCEs0

Na obroty w osi z i y nie ma wpływu twardość buta. Twardość buta odpowiada za opór jaki stawia but przy obrocie stopy w stosunku do piszczeli w osi x (poprzecznej).
Jeśli but jest dobrze dobrany co do długości stopy to pięta nie podnosi się w bucie przy pochyleniu goleni, goleń nie wysuwa się z buta i nie ma możliwości rotacji stopy w stosunku do piszczela w osi z ani w osi y.

U mnie do rozerwania torebki stawowej doszło, gdy zsuwałem się po śniegu, narty nad śniegiem ale zaczepiłem końcem narty o garb. Powolny skręcający ruch, niewielka siła, duży moment dlatego wiązania nie wypięły. Miałem za duże buty, a nie za miękkie.
Zjechać na dół zjechałem ale buta to już mi koledzy musieli zerwać z nogi.
Tak wyglądała moja stopa ze 3 tygodnie później po zdjęciu gipsu, a boli mnie do dzisiaj.


Teraz mam dobrze dobrane buty, ale na..lają mnie piszczele na mrozie dlatego piszę, że kiepsko się w nich czuję.
Następne buty jakie kiedyś kupię będą "miększe".

---

Facet twierdził ze stopę miał na styk. Uważam ze miękki but się przyczynił do tego. Napewno zadziałały jeszcze inne czynniki. Wiem jak pracuje but z flexem 100, a jak buty z flexem 130 czy 150

---

Jeśli chcesz but by Cie grzał musisz sobie kupić te wkładki na baterie.
I tak się zastanawiam czy przy twojej wadze sprawdzi się but-kapeć tylko dlatego że ten obecny gniecie po piszczelach.
Moim zdaniem musisz mieć dobrze ztuningowany but 100 - 120.
Czasem ludzie narzekają na obtarcia w okolicach jęzora ale przyczyna morze być bardzo prosta, a mianowicie kalesonki lub skarpety rolują się i w tych miejscach jest obtarcie-gniecenie.

---

Dlatego, najlepsze są kalesonki 3/4 do dolnej części kolana (początek łydki, nad but) i skarpety. Jeżdżę tak od 15 lat i problem rolowania przestał istnieć.

---