Skimania.com.pl | Forum narciarskie, forum narty, narty forum, narciarstwo, turystyka, żeglarstwo http://www.skimania.com.pl/ |
|
Moeltaller Gletscher http://www.skimania.com.pl/moeltaller-gletscher-t79.html |
Strona 1 z 2 |
Autor: | Robalek [ 02 gru 2010, 13:46 ] |
Tytuł: | Moeltaller Gletscher |
Ośrodek narciarski Molltaler Gletscher, nazwę swą zapożyczył od doliny rzeki Moll bowiem tak naprawdę, nosi nazwę Wurtenkees. Marketingowo nazwa okazała się być bardziej przystępna i tak juz zostało. Dojechać do ośrodka można tylko jedną drogą (ok. 7 km) prowadzącą z miejscowości Flattach a zaczynającą się całkiem stromą i krętą wspinaczką. Dojeżdżamy do końca i ... nagle przed oczami ukazuje Nam duże parkingi (większa część szutrowa) oraz duża betonowa budowla w niczym nie dająca wrażenia że to właśnie tu przyjdzie nam spędzić już za niemal chwilę, upragnione szusy narciarskie. Fragment parkingu dolnego i górnego oraz wejście do "kreta" Tym miejscem jest, dolna stacja podziemnej kolejki, popularnie zwanej "kretem". Wchodzimy do środka i widzimy wagoniki podobne do kolejki na Gubałówkę. Zatem jedziemy do góry, przemierzając odległość niespełna 6 km w czasie 8 minut. "kret" Wysiadając na górnej stacji "kreta" widzimy już góry, żleby, śnieg ba tuż obok bar "Europa" ale tras to juz nie za bardzo !!!. Heh, zatem musimy przejśc do następnego etapu podróży czyli gondolek które to dopiero wywiozą Nas do góry, na stację zwaną Eissee. To nowoczesna budowla w której znajdziemy ogromną restaurację z bardzo dużym tarasem widokowym, hotelem, toaletami oraz przechowalniami sprzętu. Wychodząc z górnej stacji gondolki, dopiero teraz możemy nasycić wzrok tym co zobaczymy. JESTEŚMY w końcu tam gdzie jechaliśmy tak długo, hip, hip, huuurrrrra. Na wprost widoczny jest jęzor lodowca a na nim trasy narciarskie o szerokości kilku lotnisk ale żeby się tam dostać, najpierw musimy zjechać do "kanapy" (w prawo trasa łatwiejsza albo w lewo trudniejsza) którą ostatecznie dostaniemy się pod sam szczyt Shareck'a (3122 m npm). Mamy stamtąd urzekający widok na panoramę Alp a zwłaszcza na pasmo Wysokich Taurów z najwyższym w Austrii szczytem Grossglocknera. Na głównej arenie lodowca są wytyczone 3 trasy przy czym tak naprawdę ich podział jest, powiedzmy to, umowny. Granice poszczególnych tras wyznaczają ... ratraki. Szerokość tych pól narciarskich oraz ich nachylenie w sposób naturalny skłania do jazdy "fun" czyli wycinania przepięknych, szybkich łuków ). Często jednak a zwłaszcza na jesieni czy późną wiosną trasy te wykorzystywane są przez "zawodowych alpejczyków" jako miejsce treningowe wykorzystując miejsce do maksimum. Spotkać tam można narciarki i narciarzy z samej czołówki Pucharu Świata. Trenują Słoweńcy, Austriacy, Chorwaci, Słowacy, Czesi, Serbowie, Włosi, Polacy a nawet widziałem reprezentacje Łotwy, Holandii, ba nawet Islandii. Po prawej stronie "kanapy" wiodącej na szczyt, znajduje się też olbrzymie pole dla miłośników jazdy "off piste" czyli pozatrasowej. Bywa tam czasem "tłoczno" zwłaszcza po opadzie świeżego puchu bowiem wielu chce pozostawić na śniegu "swój" ślad. Jest to też ulubione miejsce do lotów na "glajtach". Doprawdy terenów pozatrasowych jest w tym ośrodku naprawdę sporo, więc jest to dla narciarzy nie lubiących jazdy po "sztruksie" wyjątkowa gratka no i nikt nikogo z tego powodu nie przegania. Od górnej stacji gondolki czyli przy Eissee są także trasy wiodące w dół (5, 7, 8) do "jeziorka" skąd z powrotem do góry zawiezie nas trochę już archaiczne krzesełko. Przy górnej stacji Eissee rozpoczyna się także trasa nr 10 "czarna" gdzie po drodze napotkamy zbudowane z kamienia schronisko "Duisburger Hutte", skąd też rozpoczynają się trasy dla "twardzieli" czyli żlebami oraz trasa nr 9 "czerwona" choć ta ostatnia jest prawie w całości zwykłą "dojazdówką" z jednym tylko mocnym, stromym i wąskim akcentem tuż pod koniec jej przebiegu. Zjeżdżając nią na sam dół znajdziemy się znów przy górnej stacji "kreta". Tuż przy barze "Europa" znajdują się dwa pólka do nauki jazdy z talerzykami oraz co zapomniałem wcześniej dodać, sklep ze sprzętem narciarskim oraz wypożyczalnia. Powyżej nad górnym "kretem" znajdują się także trasy nr 11 i 12 które obsługuje szybkie 4-o osobowe krzesełko. Trasy te jednak nie powalają swoimi "właściwościami" ale są najczęściej zupełnie puste. Zjeżdżamy ponownie do górnej stacji "kreta" skąd kończąc pobyt na Molltalerze udajemy się w dół do parkingu. Ośrodek ten polecam zwłaszcza na rozpoczęcie sezonu lub jego zakończenie. Czynny jest w praktyce cały rok, za wyjątkiem przerwy od połowy maja do połowy czerwca. Mapa ośrodka Ceny oraz informacje o ośrodku można znaleźć np. tu: http://pl.bergfex.com/moelltalergletscher/ http://www.skifidelity.at/moelltaler-gletscher_en/ |
Autor: | Raceman [ 02 gru 2010, 15:22 ] |
Tytuł: | Re: Moeltaller Gletscher |
Byłem na Molltalu w zeszłym sezonie było pięknie ale Twój opis jest niesamowity.... Ja tak niepotrafię... |
Autor: | ravick97 [ 02 gru 2010, 15:33 ] |
Tytuł: | Re: Moeltaller Gletscher |
fakt, opisy Robalka są niesamowite i dają mi więcej informacji niż oglądanie map i czytanie większości elaboratów. swoją drogą o TH znalazłem już kiedyś tutaj: http://www.nadechy.pl/ |
Autor: | Piotr_67 [ 02 gru 2010, 16:03 ] |
Tytuł: | Re: Moeltaller Gletscher |
W zasadzie to powinienem podziękować Robalkowi za wszystkie jego wątki związane ze stacjami Zrobię to jednak tutaj. Czapki z głów, można spokojnie napisać "Robalek i więcej nie szukaj" W związku z tak potężną wiedzą na temat ośrodków narciarskich, mam prośbę, jeśli byłeś w Leogang to zapodaj opis. Ja w tym sezonie właśnie tam jadę pierwszy raz i takie kompendium wiedzy było by dla Mnie nie ocenione. Z góry dziękuję i pozdrawiam. |
Autor: | misal [ 02 gru 2010, 18:52 ] |
Tytuł: | Re: Moeltaller Gletscher |
Robalek, opis super Byłem na Moltku przełom kwietnia i maja 2010. Moje wrażenia są identyczne z Twoimi pzdr misal |
Autor: | Robalek [ 02 gru 2010, 19:45 ] |
Tytuł: | Re: Moeltaller Gletscher |
Piotr_67 pisze: ... W związku z tak potężną wiedzą na temat ośrodków narciarskich, mam prośbę, jeśli byłeś w Leogang to zapodaj opis. Ja w tym sezonie właśnie tam jadę pierwszy raz i takie kompendium wiedzy było by dla Mnie nie ocenione ... Z tą potężna wiedzą to naprawdę wielka przesada. To jest raptem kilka ośrodków w Karyntii + Schladming Dachstein, można rzec że dopiero zaczynam, choć w kontuzji jestem /chwilowej/. Saalbach-Leogang niestety nie dane było Mi zaliczyć To co wrzuciłem to juz gotowce które bywały tu i ówdzie . Mam jeszcze opis Goldeck'a, Innerkrems oraz Katschberg-Aineck a w przygotowaniu 4 Berg Schischaulkel czyli właśnie Schladming Dachstein a także St. Jakob am Defferegental i Matrei. Teraz siedzę w domu (jeszcze !!!) więc potencjalnie wiele czasu mam ale z drugiej strony przez to że jeździć póki co nie mogę, to tak motywacji jakby ciutkę mniej . Ot lenistwo !!!. Ale się starał będę. @Ravick97 - w http://www.nadechy.pl oczywiście tez są te opisy bo i tam współpracuję a czemu gdzie indziej nie, to chyba o.tisk wyjaśnił na skiforum . Zachęcam do robienia opisów bo te na onecie, wp czy gdzieś tam jeszcze, nic poza ogólnikami soba nie prezentują a czasem zdają sie li tylko prezentacjami biur turystycznych. Dobre opisy sa na słoweńskim http://www.smucisca.net/forum/ no i na naprawdę niezłym http://www.alpinforum.com/forum/ Ale jak mawiał kiedyś sam mistrz Mikołaj Rej iż Polacy nie gęsi i swój język mają. |
Autor: | mihumor [ 24 kwie 2011, 19:23 ] |
Tytuł: | Re: Moeltaller Gletscher |
No to box (oklejony Skimanią ) załadowany i jutro rankiem ruszam w kierunku Moltka. Wyjazd rodzinny więc na jakieś wielkie przebiegi i wyczyny się nie nastawiam jednak coś tam nartą liznę, z prognozy wynika,ze raczej na pewno to będzie świerze i z nieba może często spadać białe coś. Obawę mam,ze temu czemuś białemu i fajnemu może towarzyszyć słaba widoczność a niżej deszcz ale cóż - kto nie ryzykuje..... Niemniej może wreszcie moje Fischer Motive 80 dotkną puchu i zostaną sprawdzone poza trasą. Druga para dzięki uprzejmości Roberta i Piotra to Duel X Round - do przetestowania, mam nadzieje,że sprawdzę te deseczki i opiszę wrażenia z jazdy. Pogoda hazardowa, moze być super a może być tragicznie, dzieciaki na karku - "nie ma letko" |
Autor: | juice [ 24 kwie 2011, 20:17 ] |
Tytuł: | Re: Moeltaller Gletscher |
Najlepszego wyjazdu Mihu. Może pogoda będzie OK, 3 lata temu w październiku było tak, że do dolnej stacji było szaro, mokro, siąpiło. Na górze 3 dni lampa i zimno |
Autor: | misal [ 24 kwie 2011, 20:32 ] |
Tytuł: | Re: Moeltaller Gletscher |
Mihu, Byłem tam rok temu dokładnie o tej porze. Wyjazd zaliczam do bardzo udanych, czego i Tobie życzę. pzdr misal |
Autor: | mihumor [ 24 kwie 2011, 20:53 ] |
Tytuł: | Re: Moeltaller Gletscher |
Dzięki za dobre słowo. Mam nadzieję, że będzie ok. Ja sam to mogę w deszczu i po kamieniach z zerową widocznością ale jak już z dzieciakami to jest inna sprawa bo wszelakie przeszkody stają się znacznie większymi niż są w istocie. Moltka nieco znam bo mam tam jeden wyjazd już zaliczony więc liczę, ze będzie dobrze, nastroje niespecjalnie "napalone" więc każdy plus sprawi wielką radość a pogoda powyżej oczekiwań będzie przyjęta z dużym entuzjazmem. walizy i żarcie teraz pakujemy - to jest najgorszy punkt programu |
Autor: | Raceman [ 25 kwie 2011, 12:09 ] |
Tytuł: | Re: Moeltaller Gletscher |
Czekamy na opis Michał po powrocie , Życzę wyśmienitego nartowania. |
Autor: | mihumor [ 02 maja 2011, 23:03 ] |
Tytuł: | Re: Moeltaller Gletscher |
No to właśnie dwie godzinki temu wróciłem z Moltka. Wyjazd zgodnie z prognozą był dosyć trudny i pogoda niezbyt rewelacyjna, niestety trafiliśmy na chyba jedyny trefny tydzień w tym miesiącu. Ale tragedii nie było. Wtorek był śliczny i wiosenny, lekki puszek na lodowcu, słonko i sielankowa pogoda, później to już warunki mgławicowe i conocne dostawy świeżego śniegu, co mi umożliwiło pierwszą w tym sezonie sensowną jazdę poza trasą a w puchu to chyba pierwszy raz od dwóch- trzech sezonów. Gdyby nie kiepska widoczność i obowiązki opiekuńczo-wychowawcze to bym chyba tam tras nie oglądał - a tak zostały przytrasowe marginesy i okoliczne pola, niemniej dało się fajnie poganiać po świeżym białym i była duża radość z tego. Wczoraj zaś od rana mróz i sporo betonu, śniegu dopruszał trochę i aż trudno było uwierzyć, że za dwa tygodnie zamykają ten biegun zimna. Warunki śniegowe są znakomite, trasy poniżej 3 tys koło południa nieco puszczają, dół to bardzo przyjemna muldziasta breja ( jak się ma coś szerszego pod stopą ) ale kazdemy bym życzył wielu takich niedogodności. Skrobnę cosik więcej jak złapię oddech |
Autor: | Adrian [ 05 maja 2011, 19:15 ] |
Tytuł: | Re: Moeltaller Gletscher |
mihumor pisze: N. Skrobnę cosik więcej jak złapię oddech DZIĘKUJĘ i skrobnij oraz wklej zdjęcia Mihumor. Jak najwięcej. |
Autor: | mihumor [ 05 maja 2011, 21:56 ] | ||||||||
Tytuł: | Re: Moeltaller Gletscher | ||||||||
Miejsce : Molltaler Czas: od Świąt Wielkanocnych do 1 maja Mieszkanie: na 5 osób we Flattach, 2 pokoje, kuchnia, łazienka - 500E Pogoda: dzień słonecznej wiosennej, dzień zimowej, reszta przejściowa, dużo chmur i mgły Śnieg: każdy, od lodu po miękką ciężką maź, sporo puchu prawie codzienie Jazda: trasy raczej miękkie, rano tylko twardo, poza trasami świetna jazda w puchu - słaba widoczność Narty: Fischer Motive 80 - super na miękie wiosenne i pyszne w puch i poza trasę Duel X Round - na twarde i do zabawy w jeździe czysta krawędzią, taka lepsza slalomka do jazdy dowolnej Trasy: głównie poniżej głównego budynku (mgła), dwa dni na górze Ludzie: brak tłoku, raczej luźno, dużo Słoweńców, Chorwatów, trochę Polaków, sporo trenujących - dużo poza trasą Najlepsze na wyjeździe: możliwość jazdy w płytkim puchu poza trasami Po nartach: Dolina Moll - wodospady i Hailigenblut a tam magiczny kościółek pod Grossglocknerem Mainlliz - urokliwe miasteczko w pięknej dolinie pod szczytem Ancogel i przyjemny basen Spittal - ładne miasteczko nad Drawą, kilka ładnych budynków w centrum i udane zakupy outdoorowe Obervellach- dwa ładne zamki i krótkie wiosenne spacery Flattach - spacer do doliny Ragga, tam wąwóz skalny i wodospady - niestety oficjanie zamknięte ale rzuciliśmy okiem nieco Napoje: piwo Murauer Martzen bardzo polecam, także austryjacka specjalność czyli brendy rumowe Stroh Lokale: Pizzeria Mama Mia we Flatach przyjemna, knajpa w centrum Hailigenblut - klimatyczna, miejscowi i dobre piwo lane Zdjęcia mam marne i mało bo mgły było dużo i niewiele się robilo download/file.php?mode=view&id=498 download/file.php?mode=view&id=498
|
Autor: | Fun [ 18 lis 2012, 17:20 ] |
Tytuł: | Re: Moeltaller Gletscher |
Pośmigałem i ja z rodzinką na Molku....pogoda super,trasy super(nawet za równe bo nie było gdzie poćwiczyć techniki muldowej :lol)...jeden dzień lekkiego zamglenia a 3 dni istna lampa Tu więcej fotek... |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |