Skimania.com.pl | Forum narciarskie, forum narty, narty forum, narciarstwo, turystyka, żeglarstwo http://www.skimania.com.pl/ |
|
Nasze góry latem - Bieszczady http://www.skimania.com.pl/nasze-gory-latem-bieszczady-t661.html |
Strona 1 z 2 |
Autor: | Piotr_67 [ 21 sie 2011, 21:35 ] |
Tytuł: | Nasze góry latem - Bieszczady |
Witam po małej przerwie. Udało mi się wyciągnąć małżonkę na parę dni w Bieszczady. Byliśmy tam po raz pierwszy, ale wszystko na to wskazuje, że nie ostatni. Wyjazd poza zabukowaniem przez telefon noclegu to totalny spontan. Wyjazd 17.08 godzina 7.00 Do Bochni super, niestety dalej na Rzeszów to zupełna porażka. Zaraz za Bochnią jakiś wypadek i korek na kilka kilometrów. Po piętnastu minutach stania decyzja: Przesterowujemy Krzysztofa H na objazd i sru jakimiś opłotkami, po piętnastu minutach kluczenia wyjeżdżamy już na główną drogę za wypadkiem, jest super. Niestety radość była przedwczesna.... Następny wypadek i znów korek, myślałem, że krew mnie zaleje. Przestawiam Hołka na Nowy Sącz.... Będzie z 50km dalej ale przynajmniej jedziemy. Na miejscu pod ośrodkiem godzina 14.30 – 370km to morze zabić Na szczęście pogoda i ośrodek rekompensuje mękę. Mieszkamy w ośrodku „Połoniny” w miejscowości Bukowiec, jest to miejscowość w której Solinka wpada do Jeziora Solińskiego. Tu link: http://www.poloniny.pl/index.html Oraz fotki ośrodka. Załącznik: Załącznik: Jemy obiadokolację i jedziemy na koniec dnia zobaczyć zalew do Polańczyka. Trochę połaziliśmy i jak to z takimi miejscówkami nic ciekawego. Załącznik: Nastawiamy się na dzień następny. W planie wypad zgodnie z poradą ogrodniczki naszego ośrodka na Połoninę Wetlińską. Wyjazd po śniadanku 8.00, jazda szalona (zamknięty jest fragment pętli bieszczadzkiej ze względu na remont mostu na Sanie) wąziutką drogą przez Terkę na Kalnicę. Mówię wam przeżycia bezcenne. Dojeżdżamy na Przełęcz Wyżnią na której jest duży parking, niestety 3zł/h Z parkingu wiedzie szlak do schroniska „Chatka Puchatka”. Podejście zajmuje prawie 2h. Załącznik: Dalej idziemy szlakiem czerwonym na szczyt Roh 1255m. Załącznik: Załącznik: Załącznik: Załącznik: Załącznik: Załącznik: Jak widać pogoda dopisała. Widoki z Połoniny są niesamowite, polecam. Szlak nie jest trudny, warto się wybrać (nawet takie neptki jak my dały radę). CD nastąpi - brak miejsca na zdjęcia |
Autor: | Piotr_67 [ 21 sie 2011, 21:48 ] |
Tytuł: | Re: Nasze góry latem - Bieszczady |
CD - O 14.00 jesteśmy na dole. W drodze powrotnej zatrzymujemy się w knajpce (fajna nazwa) na kawę: Załącznik: Załącznik: Załącznik: Po kawce decydujemy się na przejazd do Cisnej (skojarzenie z piosenką Pani Krystyny Prońko). W Cisnej jemy obiad w stołówce szkolnej (18zł dwu daniowy – pychota). Po obiadku wracamy do ośrodka z wykrystalizowanym planem na jutro. 19.08 znów jazda tą samą drogą ale do Cisnej. Z Cisnej drałujemy czerwonym szlakiem na Rożki i dalej na Małe Jasło. Załącznik: Załącznik: Załącznik: Załącznik: Dalej już Żona nie dała rady (było to po 4h styrmania i to dość ostrego). Schodzimy na dół do Cisnej. Na dole jesteśmy o 14.00. Wsiadamy w autko i jazda do Wołkowyji na obiad. Polecam „Dom nad rozlewiskiem” mają smażonego pstrąga, niebo w gębie. Załącznik: Niestety 20.08 trzeba się zwijać do domku. W drodze powrotnej zaliczamy zestaw dla każdego – zapora w Solinie. Załącznik: Załącznik: Powrót to pomimo braku korków znów prawie 7h. Reasumując to w Bieszczadach było mi dane być po raz pierwszy. Mam nadzieje, że nie ostatni. Miejsce jest po prostu cudowne. Bieszczady nas po prostu oczarowały. Widoki są ponad przeciętne. Ilość szlaków do łazikowania jest ogromna. W zasadzie mieliśmy problem z żonką który wybrać i zdawaliśmy się na doradztwo rdzennych mieszkańców. Warto tam przyjeżdżać, ale jest jeden problem. Droga!!!!!!!. Niestety dojazd jest tragiczny. Z Bytomia to około 330km, ale jazda to tak jak mówiłem, bite 7h. Kiedy powstanie autostrada na Rzeszów to mam nadzieję, że się to znacznie poprawi, bo szczerze mówiąc mamy ochotę tam wrócić. Pozdrowienia od górala niskopiennego. |
Autor: | misal [ 21 sie 2011, 22:19 ] |
Tytuł: | Re: Nasze góry latem - Bieszczady |
Piotrek, Wielkie dzięki za relację i fotki. Bieszczady dla mnie też są "terra incognita", ale ciągle mam nadzieję, że tam zawitam. Twój opis jest takim "kuksańcem" dla mnie, abym wreszcie pomyślał o Bieszczadach poważniej pzdr misal |
Autor: | nurek1974 [ 22 sie 2011, 9:38 ] |
Tytuł: | Re: Nasze góry latem - Bieszczady |
No Piotrku gratulacje wyprawy, ja osobiście co roku staram sie tam być o różnych porach i zawsze jest tam pięknie jeszcze został mi wypad zimowy zobaczymy może się uda go zrealizować. z tras które mogę ci polecić na przyszłość to oczywiście z Wołosatego na Tarnice i zejście przez szeroki wierch do Ustrzyk trasa na jakieś 5-6 h zależy jak ktoś idzie ale możesz z niej zobaczyć najdziksze zakątki Bieszczad. druga to np. mogło by być wyjście z Mucznego na Bukowe Berdo i dalej w stronę Przełęczy Goproskiej a potem na Halicz i przez Rozsypaniec zejście do Wołosatego ale ta trasa to już jakieś 8 h i więcej z niej zobaczysz jakby wszystko od drugiej strony czyli Szeroki wierch, Tarnice piękny widok w tym roku wybieram się we wrześniu tam ale z rodzinką więc za dużo nie pochodzę niestety dzieciaka już testowałem po górach i daje radę jakieś 4 h max potem zaczyna marudzić pozdrawiam |
Autor: | narciarz70 [ 22 sie 2011, 19:46 ] |
Tytuł: | Re: Nasze góry latem - Bieszczady |
Przynajmniej mogłeś furę sprawdzić na polskich drogach a zdjęcia i opis bardzo zachęcający do wybrania się w tamte strony. |
Autor: | aklim [ 24 sie 2011, 23:01 ] |
Tytuł: | Re: Nasze góry latem - Bieszczady |
Piotr_67 pisze: ......... Warto tam przyjeżdżać, ale jest jeden problem. Droga!!!!!!!. Niestety dojazd jest tragiczny...... .......Kiedy powstanie autostrada na Rzeszów to mam nadzieję, że się to znacznie poprawi, bo szczerze mówiąc mamy ochotę tam wrócić. czyli co ? byle do Euro 2012 a tak poważniej to Piotrze po takiej relacji to nic tylko pakować plecak i ruszać na bieszczadzkie szlaki |
Autor: | Piotr_67 [ 22 sie 2012, 21:43 ] |
Tytuł: | Re: Nasze góry latem - Bieszczady - ciąg dalszy |
Witam po przerwie Słowo się rzekło…….. Wróciłem właśnie z pobytu w Bieszczadach. Tym razem noclegi miałem w Wołkowyji przy knajpie z pysznym żarełkiem „Dom nad rozlewiskiem” (polecam szczególnie smażonego pstrąga). Na pierwszy ogień "rozgrzewkowo" poszła „Połonina Caryńska”. Niestety pogoda była taka sobie, ale fotki wyszły nie najgorzej: Załącznik: Załącznik: Załącznik: Załącznik: Załącznik: Załącznik: Załącznik: Cudne miejsce i trasa niezbyt wymagająca, w sam raz dla łazików niskopiennych. Wejście z Ustrzyk Górnych to około 2h. CD nastąpi (brak miejsca na foty) |
Autor: | nurek1974 [ 23 sie 2012, 21:30 ] |
Tytuł: | Re: Nasze góry latem - Bieszczady |
Fajna relacja Piotr, ja się wybieram tam 31.08.2012 jadę do Mucznego też na trzy dni już się nie mogę doczekać tych widoków relacja po powrocie może jakiś filmik skręcę Pozdrawiam |
Autor: | tadek49 [ 24 sie 2012, 11:22 ] |
Tytuł: | Re: Nasze góry latem - Bieszczady |
Dzieki za foty, i pomyśleć że mam to pod "bokiem", a jeszcze w tamtych rejonach nie bywałem. |
Autor: | skimarcin [ 07 sty 2013, 17:54 ] |
Tytuł: | Re: Nasze góry latem - Bieszczady |
Śliczne foty. Na pewno odwiedzę to miejsce. Pzdr |
Autor: | kokobongo [ 12 sty 2013, 20:48 ] |
Tytuł: | Re: Nasze góry latem - Bieszczady |
Bieszczady od zawsze kojarzą mi się z Soliną, muszę tam jeszcze wrócić. |
Autor: | Piotr_67 [ 12 wrz 2013, 0:08 ] |
Tytuł: | Re: Nasze góry latem - Bieszczady |
Witam. No i gdzie miałem wylądować jak nie tu Chyba się zakochałem w tym skrawku naszego kraju. Króciutki wypad w Bieszczady znowu udany. Tym razem w ramach rozgrzewki zaliczyliśmy z małżonką Połoninę Wetlińską. Pogoda po prostu obłęd. Na drugi dzień poszły pod "młotek" obie Rawki (mała i wielka) oraz Krzemieniec, gdzie schodzą się trzy granice (nasza, ukraińska i słowacka). Trasa na Rawki nie jest zbyt trudna a widoki z tych szczytów są po prostu cudowne. Tu krótki filmik: Polecam wszystkim taką wycieczkę - przyjemne z pożytecznym. Na zakończenie odwiedziliśmy miasto naszego Tadzia - Rzeszów. Muszę przyznać, że zrobił Rzeszów na mnie bardzo dobre wrażenie. Stare miasto jest wyremontowane perfect. Tadek, mogę tylko pozazdrościć. Tu parę fotek: Załącznik: IMG_9287.JPG [ 107.33 KiB | Przeglądany 2310 razy ] Załącznik: IMG_9283.JPG [ 98.08 KiB | Przeglądany 2310 razy ] Załącznik: IMG_9265.JPG [ 91.04 KiB | Przeglądany 2310 razy ] Pozdrawiam |
Autor: | tadek49 [ 12 wrz 2013, 8:07 ] |
Tytuł: | Re: Nasze góry latem - Bieszczady |
Piotr_67 pisze: Na zakończenie odwiedziliśmy miasto naszego Tadzia - Rzeszów. Szkoda że nie dałeś znać, byśmy się spotkali. Piotr_67 pisze: Stare miasto jest wyremontowane perfect.Tadek, mogę tylko pozazdrościć. 100 lat tam nie byłem, muszę się wybrać. |
Autor: | ravick97 [ 12 wrz 2013, 9:28 ] |
Tytuł: | Re: Nasze góry latem - Bieszczady |
Piotr_67 pisze: Na zakończenie odwiedziliśmy miasto naszego Tadzia - Rzeszów. Piotrek, następnym razem będąc w "tych stronach" zahacz koniecznie o Przemyśl - naprawdę warto. |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |