ARAL

---

W Egipcie wiele rzeczy czyha na człowieka:
- może przyłączył się do islamistów, przybrał imię Muhamed i w czasie protestów na placu Tahrir wpadł w ręce tamtejszej bezpieki
- może próbował przepłynąć na "kajcie" Morze Czerwone, być może na materacu dmuchanym
- może zwerbował go wywiad Izraela i teraz przygotowuje się do wysadzenia irańskiej "elektrowni atomowej"
- może pracuje jako animator turystyki w jednym z egipskich kurortów prowadząc wodny aerobik dla niemieckich emerytek czy dyskoteki karaoke dla zwolenników Putina
- a może ten Egipt to ślepa uliczka bo tak naprawdę chodzi o Sfinksa i pracę w charakterze bliżej nieokreślonym w lokalu o takiej nazwie
możliwości można mnożyć

---

Połączyłem 2 tematy by nie było roz....la.

---

Może to czyta i się śmieje z nas...

---

Raceman, pewnie masz rację dziwne tylko, że nikt nigdzie go nie zna i nie widział "na żywo", a pisał chyba na większości forów narciarskich. Na większości (o ile nie na wszystkich) forach internetowych ludzie prędzej czy później zaczynają się potykać w mniejszych lub większych grupach i przestają być dla siebie anonimowi.

---

Przecież Wam pisałem, że ostatnio dorabia w TV. Widziałem go parę razy ostatnio w reklamie pewnej skośnookiej firmy produkującej pojazdy, zwane samochodami.

---

Ibisz???:), niemozliwe one chyba nie reklamuje samochodow...chyba ale ja lekko na bakier jestem z ogladaniem tv.

---

A to nie jest reklama banku co to sie nazywa jak te samochody - znaczy bilbord taki widziałem na mieście i wydawało mi się, ze znam skądś tego gościa co toto reklamuje

---

Nie Michaś, to taki czorny, jak nygier kocór!

---

Taa
http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/cz ... anku-wideo

---

Wypisz, wymaluj Adrian, vel Rossignol.

---

Kojarzę, że chyba jeden kolega z Wrocławia (Roobs może) poświadczył na skionline, że spotkali się w Szpindlu.

Z Roobs'em, rozmawiałem kilka razy przez telefon.

---

Z tego wynika, że Roobs istnieje Jakoś mi się tak głupio skojarzyło, chyba za dużo ostatnio czytam o służbach specjalnych i różnych takich sprawach

---

Czyli co, 'sluzby' infiltrowaly srodowisko skimani. Hihihi

---

Fragment mojej rozmowy z Adrianem ROSSIGNOLEM

---