Mnie to nie przeszkadza.Powiem ze jesli każdy sport pokazuje jak zawodnik daje wszystko z siebie wtedy oglądalność jest duża.

---

http://www.skiracing.com/stories/bode-m ... ki-racing/
No to Bode na rok wypada, szkoda liczyłem, że wróci i powalczy o jakieś podium ... udowadniać nic nie musi, ale kilka wyścigów mógłby wygrać. Ciekawe czy zdecyduje się zakończyć karierę i zająć się rodziną i końmi czy jeszcze odezwie się w nim żyłka ściganta ... wszystko przez głupią płachtę na bramce ... ...

---

Benni Raich żegna się z Pucharem Świata:
http://www.fis-ski.com/alpine-skiing/ne ... areer.html
https://www.facebook.com/25609700442788 ... 09/?type=1

W sumie już legenda, patrząc na ilość komentarzy i ciepłych słów w mediach społecznościowych - to otoczony wielkim szacunkiem przez całe pokolenia narciarek i narciarzy.

---

Monachium wycofało się z organizacji slalomu równoległego w PŚ 1 stycznia 2016
http://www.fis-ski.com/alpine-skiing/ne ... elled.html
Główny powód to wcześniejsze trudności organizacyjne - faktycznie zawody głównie się nie odbywały - więc może lepiej teraz niż w trakcie sezonu.

NTN pisze też dość oczywistą rzecz - kasa - budowanie stoku itp. musiało kosztować.
http://www.ntn.pl/artykuly/racing/monac ... bez-walki/
Jest nadzieja, że zawody odbędą się w Ga-Pa... może lepiej?

To fajny rodzaj zawodów, widowiskowe choć krótkie, ale konkurencja bezpośrednia - więc wyniki czytelne dla każdego. Zdawało się że FIS na to stawia, ja bym też stawial

***

Poza tym jakoś dziwnie niewiele słychać przed sezonem - są newsy typu, że Felix ma najfajniejszego fanpage'a na fejsie, i dostał za to nagrodę
http://www.fis-ski.com/alpine-skiing/ne ... -page.html



Ten z lewej na foto to Heinz Schultz - austriacki potentat w tej branży. Tak wygląda facet, który ma prawie cały Osttirol, lodowiec Mölltaler i kawałek Zillertal ...nie licząc hoteli i przedsięwzięć budowlanych
Swoją drogą to trochę dziwne dla mnie, że Schultz ufundował nagrodę akurat dot. "social media" - podczas gdy fanpage jego ośrodków - są chyba najgorsze jakie kojarzę. Ciągle nieaktualne, nie odpowiadają, newsy pojawiają raz na ruski rok etc.

A, no to jeszcze nagrodzona strona - jak lubię Neureuthera, fajny chop, nie mówiąc o ocenie jego slalomu (wow!) tak na fanpage'u nie widzę nic nadzwyczajnego
https://www.facebook.com/FelixNeureutherFansite

---

No nie każdy ma takiego grafika jak my...

---

w Ga-Pa tez nie bedzie.
http://www.ntn.pl/artykuly/racing/nowor ... ly-skreslo

a tutaj artykuł z kilkoma przemysleniami na temat przyszlosci Pucharu Swiata
http://www.skiracing.com/premium/the-to ... world-cup/

ciekawe kiedy FIS dostrzeze koniecznosc wiekszych zmian?

---

Kilka kolejnych nowości http://www.skiracing.com/stories/alpine ... n-meeting/

---

W Monachium na złość napada im śniegu do pierwszego piętra i nie będą mogli Beemwic do kwietnia produkować .

Z oglądalnością imprez narciarskich chyba wiele nie da się zrobić. Przynajmniej ja nie mam pomysłu. Mimo, że jestem wielbicielem to czasem też lekko przysypiam. Pomysł, żeby nadać ranking master i klasyk może i fajny ale nie wiem czy sprawiedliwy.

Szkoda, że Raicha i Zettel nie będzie. Feuza też chyba nie będzie, nie ma chłop szczęścia.

Nie wiem za kogo ja będę trzymał kciuki, chyba tylko za Teda i Alexisa, a i tak wygra Marcel .

---

To banalne - wyobraź sobie np. że większość meczów piłki nożnej byłaby w sobotę i niedzielę przed południem... jakieś pytania?

Więcej slalomów wieczornych - mam wrażenie że to tylko kwestia chęci i pomyślunku, bo pewnie już wszystkie lub prawie wszystkie pucharowe trasy SL mają już jakieś oświetlenie.
W SL trzeba oświetlić trasę o deniwelacji ok. 200 m, w GS tylko 2x więcej ...pytanie kto pierwszy?

Skoki narciarskie chyba przeszły taką zmianę w ostatnich kliku, kilkunastu latach. Nie robiłem żadnej statystyki, nie śledzę też tego w sezonie dostatecznie dokładnie z wielu względów - ale mam wrażenie, że chyba większość zawodów jest w tej chwili wieczorem, może tylko spora część, nie wiem - ale jeszcze parę lat temu takowe były chyba tylko w Skandynawii? No nie mam pewności, można by prześledzić to jakoś na stronie FIS, ale może ktoś ma pewność z obserwacji...?

Jest plan B - więcej zwodów w USA i Kanadzie Wtedy u nas są o fajnych, wieczornych porach - szczególnie fajnie się to ogląda po dniu na nartach ...no bo co potencjalny target robi w sobotę czy niedzielę rano? No raczej idzie na narty, pojeździć - i tak jest przecież w całej Europie.

---

Oświetlenie myślę, że technicznie nie jest żadnym problemem to tylko kwestia chęci - w F1 się dało to tu miałby być jakiś problem??
Ściganie się równoległe na pewno tak, bezpośrednia walka dwóch zawodników doda adrenaliny i emocji.
Zdecydowanie krótsze odstępy pomiędzy 1 a 2 przejazdem w SL i GS - trasy można "zaprojektować" wcześniej potem tylko przestawić tyczki i bramki, czasami to ciągnie się za długo - komu chce się czekać pół dnia na stoku lub przed TV?
Zrobić kilka imprez większej rangi - "klasyki" Kitz, Wengen - niech idą w klasycznym formacie, z większą pompą , większymi nagrodami w końcu to zawody na specyficznych trasach.
Selekcja np. 45 zawodników dopuszczonych do głównych zawodów ma sens, cześć grupy z wynikami z poprzedniego sezonu, reszta dobierana na podstawie wyników zawodów kwalifikacyjnych przed wyścigami. Mi się to podoba, więcej ścigania, więcej szansy na jazdę, czasami jazda jako 70-któryś zawodnik po zrytej trasie to już sztuka dla sztuki. A tak dzień wcześniej lub rano mógłby się odbyć szybki wyścig dający najlepszej grupie awans do głównych zawodów i szansę startu z najlepszymi.
Nie da się ukryć że dla oglądalności w TV dla nas najlepsza by była większa ilość zawodów na drugiej półkuli - może jakby rozłożyć to po połowie w dłuższym okresie czasu ??? Nie ma oglądalności nie ma sponsorów - nie ma kasy.
Rynek "gadżetów" Pucharowych też jest w gruncie rzeczy mały - porównując do innych dyscyplin gdzie kubki, czapeczki, bluzy kurtki koszulki breloczki itd itd sprzedawane są na tony a tutaj no narty (i tak kupujemy bo jeździć trzeba) rękawice kijki no i w zasadzie tyle ... .
Ostatnia propozycja dotycząca profesjonalnych teamów zamiast narodowych to mogło by zadziałać przyciągnąć sponsorów i duże pieniądze. Klasyfikację można by prowadzić równolegle lub generalka dla zawodowych teamów a np. Mistrzostwa Świata dla narodowych czy coś...
Zmiany są konieczne i potrzebne, pytanie tylko czy FIS będzie to widział i jak szybko reagował

---

W zasadzie same świetne pomysły - więc cytuję w całości, i podkreślam te cenniejsze

---

bez przesady , aż tak odkrywczy to ja nie jestem. To w zasadzie takie moje luźne przemyślenia na bazie artykułu który zacytowałem wyżej w linku. Po prostu widać, że zawody narciarskie zostały w XX w. pod wieloma względami, i odstają jako "produkt" od rzeczywistości. Sport który uprawiają miliony a na poziomie wyczynowym sprzedaje się słabo, odwrotnie niż F1 nikt nie jeździ a "kupują to" miliony, no ale tam jeden gość dobrze zorganizował biznes

---

Chodziło mi o coś innego. W grach zespołowych i w np. tenisie, pingpongu itd. emocje trwają przez cały pojedynek. W przypadku zawodów narciarskich emocje trwają przez czas przejazdu zawodnika któremu kibicujemy. To tak jakby biegi lekkoatletyczne były rozgrywane pojedynczo. Albo mecz w nogę składał się ze sprintu od własnej bramki i strzału na pustą bramkę z 40m. Wygrywa drużyna która ma niższą liczbę gole/suma czasów.

Od 8 lat oglądam praktycznie wszystkie zawody w narciarstwie alpejskim (w dowolnym trochę mniej) bo je nagrywam. Wcześniej oglądałem mniej bo nie miałem nagrywarki . Slalomy i GS (nie wszystkie) oglądam dla widowiska. DH i SG oglądam głównie dla wyniku. Czyli w DH i SG oglądam 15-21 przejazd. Jako kibic nie jestem w stanie zobaczyć/zrozumieć dlaczego jeden ma 126km/h, a inny w tym samym miejscu 123km/h. Miał lepszą pozycję/smar/narty/śnieg miał więcej wody/cokolwiek ale tego nie widać. Dla mnie jedynie zawody DH w BC, Wengen i Val Gardenie są w miarę czytelne co do przejazdu i wyniku na końcu. DH to królewska dyscyplina ale ja nie jestem w stanie obejrzeć 30 takich samych przejazdów np. z Lake Louis, Chamonix, Kvittfjel gdzie 10 czy 15 zawodników mieści się w 0.5 sekundy.

Nie wiem czy oglądałeś kiedyś eliminacje do SkiCrossu. Zawodnik jest sam na torze i walczy z czasem. Tego się nie da oglądać. Skoków narciarskich i transmisji z F1 też nie jestem w stanie obejrzeć bo momentalnie usypiam. Więcej emocji jest w konkursie darta.

Co do zawodów w USA i Kanadzie. Zobacz ilu kibiców przychodzi na te zawody. Rodzina i przyjaciele. Jedynie wielkie imprezy (MS, Igrzyska, Kitz. Schladming, Flachau) gromadzą 40-50 tys kibiców. Reszta zawodów to kilkaset do kilku tysięcy kibiców.
W związku z tym Fis za prawo transmisji dostaje malutkie pieniądze w porównaniu z np. meczami angielskiej Premier czy Super Bowl. Małe wpływy to małe premie dla zawodników.

Konkurencje równoległe są ciekawe ale dla mnie trochę za szybko się tam wszystko dzieje. Trasa jest moim zdaniem za krótka i za szybka. Niestety chyba nie da się zrobić trasy identycznej dla obu startujących która byłaby długa i szeroka (bramki bardziej odstawione).

Wiele osób z którymi jeżdżę na narty i które b. lubią jeździć na nartach w ogóle nie ogląda relacji bo ich to po prostu nie interesuje. Nawet na tym forum tak jest .
Podobnie wiele osób lubi pływać, żeglować, chodzić na siłownie, biegać ale nie ogląda relacji z zawodów w tych dyscyplinach.
Widać to po wątkach na forach dotyczących pucharu w NA. 2 lata temu na tym forum jedynie ja z Michałem coś pisaliśmy. W tamtym roku był tu konkurs na typowanie z nagrodą. Wątek był żywy do momentu wygrania nagrody. Potem umarł.

Całe szczęście nie odpowiadam za marketing w FIS i nie muszę sobie łamać nad tym głowy .

---

Mariusz dlatego ja nie do końca rozumiem 'fenomen" skoków narciarskich, F1 czy innych tego typu dyscyplin - tłumy na widowni, sponsorzy, kasa, TV, emocje tona dziwnych ekspertów czasami wręcz narodowe szaleństwo - no fakt sukcesy mamy więc to usprawiedliwione - ale nikt z tych kibiców tego nie uprawia bo to praktycznie niemożliwe nawet dla ambitnego amatora zupełnie odwrotnie niż narciarstwo. Dlatego napisałem, że FIS został w tyle z "produktem", za mało osób jest nim zainteresowane, a nie da się uciągnąć całego cyrku w oparciu o kilka wyścigów które mają w sobie to coś. Pomijanie pewnych rynków jak Azja czy Ameryki, skupianie się na krajach alpejskich też nie przyniesie dodatkowych profitów.

Co do zawodów równoległych to ciekawy jestem jak wypadnie GS równoległy w Alta Badia - mam nadzieję, że będzie ciekawy.
Dobrą imprezę połączoną z zawodami da się zrobić - Paganella -AlpineRock Fest startuje z reguły czołówka zasad spcjalnych nie ma jadą GS'a a nagroda finansowa dosyć spora!
Zawody mieszane parami kobieta - mężczyzna też myślę, że były by OK - choćby w tych miejscach gdzie trasy są nijakie i wyniki tak jak napisałeś różnią się o 0,5 sec i nie wiadomo co jest grane bo wszyscy jadą tak samo - tam jest miejsce na zmiany!

---

Dlatego napisałem, że ja pomysłu nie mam ale chętnie obejrzę zawody w Korei, Chinach, Japonii, Ameryce PD. Szkoda tej widowiskowej trasy w Soczi. Chyba już nie będzie tam zawodów.
Napisz coś więcej o zasadach tego GS w Alta Badia. Coś mnie omineło, chyba. Czy to jest ten 3 etapowy GS ?

Rock Fest kiedyś oglądałem. Transmisja była na jakimś dziwnym kanale. Imprezka komercyjna, dość fajna. Dobór nart dowolny i nie wszyscy jadą na fisowskich GS.
PS.
Dziwne ale lubię oglądać golf. Nic się tam nie dzieje ale jakoś lubię.

---