Race nie lubi Kasprowego, ale ja bardzo chętnie na weekend (styczeń, luty) się wybiorę, tym bardziej, że na Wielkanoc mnie tam nie będzie

Czekam tylko na śnieg, aby spokojnie do Kuźnic zjechać. Krzych (Gajowy) jest najbardziej ograniczony czasem, ale może wymyśli jakiś weekend aby rzucić hasło i porządzimy (jak za dawnych lat) na naszej Górze

pzdr

misal

---

To może zakończenie sezonu zrobić na Kasprowym ? Jeśli będą warunki w kwietniu, nie powinno być wtedy dużo ludzi. Paru miłośników Kasprowego jest, może paru nowych przybędzie ? Krzesło na Goryczkową idzie na tyle długo, że można spokojnie sobie pogadać .

---

Kochani jak najbardziej spotykajcie się jeździjcie gdzie chcecie i Kasprowy to już Wasz wybór. Jak ustalicie termin to ja na wieczorne posiedzenie dojadę ( Misalku pamiętasz? ) w miłej atmosferze pogawędzimy.

---

Kasprowy..................góra bardzo fajna tylko obsługa tej górki to powinni zwolnić i resztę zaorać 4 skibowym pługiem .....zakopane rozjechać catapilerem na parkingi a busami dowozić na słowacje takie moje zdanie

---

Całkiem fajny pomysł z tym nartowaniem. Zimą nie ma śniegu, będzie wiosną. Zakończenie sezonu na Kasprowym popieram, tym bardziej, że go jeszcze nie zacząłem.

---

Dojedź na dzienną jazdę. Wieczorem to tacy będziemy zmęczeni jazdą, że nie damy rady gadać .
Ja proponuję kwiecień, drugą połowę, o ile będzie śnieg, a ufam, że będzie.

---

Miałem nosa, że Race odwoła Zjazd


Wczoraj wieczorem zawitałem pod Tatry - i to jest to (jak na obecne warunki)

Tak było dzisiaj:








spod samiuśkich Tater

pzdr

misal

---

Na jutro wieczór polecam to

spod samiuśkich Tater

misal

---

Misalku a jak warunki na Podhalu i w Tatrach?

---

Pogoda dzisiaj była w sam raz na "dzień kondycyjny"

Całą noc i rano dość silnie wiało, na KW do 120 km/h

Na dole +10 st. C i lekki deszcz.

Na szczęście jest tutaj co robić, nawet przy takiej pogodzie

Do obiadu wizyta w Aquaparku Zakopane. Mieszkając na Antałówce wejście tam mam w cenie pobytu

Na obiad wybrałem się na Krupówki I to był błąd. Tłumy przyjezdnych, knajpy przepełnione.

Poszedłem więc na starą metę i to jak zwykle był strzał w dziesiątkę.

Wieczorem wspaniała prelekcja Wojtka Szatkowskiego o historii narciarstwa w Polsce i nie tylko.

Na jutro jest zapowiadana poprawa pogody. Mam nadzieję, że jeszcze trochę pojeżdżę

spod samiućkich Tater

pzdr

misal

---

Poniedziałek 6 stycznia 2014 - Trzech Króli.

Pogoda na dole nie nastraja optymistycznie. Skutkuje to zbojkotowaniem KW przez narciarzy.

O 11 tak wygląda sytuacja przed kasą w Kuźnicach:



Od Myślenickich Turni pojawia się niebieskie niebo, a na górze:









Na całej Gąsienicowej naliczyłem ok. 30 narciarzy (i słońbordzistów) jeżdżących w kółko





Podhale pod grubą warstwą chmur, na górze krajobraz iście alpejski.









O 15 pora kończyć zabawę. Krzesło chodzi tylko do 14:45

Zanurzam się w mgłę spowijającą kotlinę



To był weekend, narciarsko po prostu mega udany

pzdr

misal

---

I Ci się znowu udało, a ja miałem pecha narciarskiego!

---

Ja też lubię tamte klimaty

---

lubisz klimaty a nie znasz ścieżek ?
pojedź koniecznie

---

Emilka lubi najbardziej jakieś "wyniki" które miała w sygnaturce - ale już ich nie ma ...podobnie jak paru innych postów, kompletnie bez treści.
Coś zostawiłem, żeby było kogo zbanować przy kolejnych próbach spamowania ...mimo, że też bez treści, ale chyba nie ma sensu ciągnąć tego spamowania

---