Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


{ RELATED_TOPICS }
 Tematy   Autor   Odpowiedzi   Odsłony   Ostatni post 
Na tym forum nie ma nowych nieprzeczytanych postów. Wzywanie pomocy w górach

misal

12

2101

20 gru 2010, 12:48

misal Wyświetl najnowszy post

Na tym forum nie ma nowych nieprzeczytanych postów. Ustawa o bezpieczeństwie i ratownictwie w górach.

narciarz70

4

1035

20 lip 2011, 5:08

boogie Wyświetl najnowszy post

Na tym forum nie ma nowych nieprzeczytanych postów. Załączniki Buty Dolomite Steinbock Approach HP GTX - test

Raceman

0

1380

10 wrz 2015, 22:21

Raceman Wyświetl najnowszy post

Na tym forum nie ma nowych nieprzeczytanych postów. Jakie buty w góry, narty i codziennego użytkowania?

Raceman

8

3745

16 lis 2013, 18:46

mareknot Wyświetl najnowszy post

 





Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 49 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł: Buty do chodzenia po górach.
PostZamieszczono: 28 paź 2011, 15:43
Offline
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 lis 2010, 16:45
Posty: 4063
Obrazki: 4
Lokalizacja: Pawłowice
Podziękował : 857 razy
Otrzymał podziękowań: 591 razy
Imię: Marcin
Dni na nartach: 1
Chciałem Was zapytać o doświadczenia w/w temacie. Co polecacie, co jest przereklamowane, jakich nie powinno się brać w góry. Dziękuje za wpisy.




Na górę
 Wyświetl profil Prywatny album  
 
 
 Tytuł: Re: Buty do chodzenia po górach.
PostZamieszczono: 28 paź 2011, 16:04
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 gru 2010, 11:40
Posty: 825
Obrazki: 10
Lokalizacja: Andrychów
Podziękował : 323 razy
Otrzymał podziękowań: 340 razy
Imię: Rafał
Dni na nartach: 5
Raceman pisze:
Chciałem Was zapytać o doświadczenia w/w temacie. Co polecacie, co jest przereklamowane, jakich nie powinno się brać w góry. Dziękuje za wpisy.


Ja używam Campusa jak narazie spisują sie bardzo dobrze patrz żeby but miał membranę i był z numer większy od tego, co nosisz pozwoli ci to uniknąć bolących palców przy dłuższych zejściach z góry

Pozdrawiam




Na górę
 Wyświetl profil Prywatny album  
 
 
 Tytuł: Re: Buty do chodzenia po górach.
PostZamieszczono: 28 paź 2011, 16:21
Offline
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 lis 2010, 16:45
Posty: 4063
Obrazki: 4
Lokalizacja: Pawłowice
Podziękował : 857 razy
Otrzymał podziękowań: 591 razy
Imię: Marcin
Dni na nartach: 1
Rafek a ja uważam że jak jest własnie za duży to jest tez nie dobrze. Noga zaczyna ślizgać się w środku i przesuwa się do przodu w czasie zejścia.




Na górę
 Wyświetl profil Prywatny album  
 
 
 Tytuł: Re: Buty do chodzenia po górach.
PostZamieszczono: 28 paź 2011, 16:34
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 gru 2010, 11:40
Posty: 825
Obrazki: 10
Lokalizacja: Andrychów
Podziękował : 323 razy
Otrzymał podziękowań: 340 razy
Imię: Rafał
Dni na nartach: 5
Raceman pisze:
Rafek a ja uważam że jak jest własnie za duży to jest tez nie dobrze. Noga zaczyna ślizgać się w środku i przesuwa się do przodu w czasie zejścia.


Tutaj sie nie zgodzę z Toba, ponieważ jak masz buta dobrze dopasowanego do stopy chodzi o kubaturę buta dodatkowo jak kupujesz z cholewą i zasznurujesz go to nic Ci sie nie będzie ślizgać się ani latać niestety jak ten but będzie dopasowany też na długość na styk to wierz mi, co byś nie robił i tak palce będą cie boleć przerabiałem to już wszystko i taki wniosek z tego wysnułem i najlepiej sie u mnie sprawdza.




Na górę
 Wyświetl profil Prywatny album  
 
 
 Tytuł: Re: Buty do chodzenia po górach.
PostZamieszczono: 28 paź 2011, 18:59
Offline

Rejestracja: 25 lis 2010, 22:42
Posty: 493
Podziękował : 84 razy
Otrzymał podziękowań: 92 razy
Buty w góry to szeroki temat, trochę pozdzierałem przez lata sprzętu wiec wrzucę swoje doświadczenia i przemyślenia w skrócie. Buty dobiera się do planowanej aktywności czyli im cięższy i bardziej mokry czy zimowy teren tym cięższe i twardsze buty. Ja na dziś np w Beskidach jak jest w miarę sucho, ładna pogoda i poza zimą używam butów płytkich do kostek na wibramie, czyli gruba podeszwa gwarantująca przyczepność i wygodę + lekki i przewiewny but, w gorszej pogodzie, zimą ale bez ekstremy buty klasyczne za kostkę ale również lekkie - to najbardziej uniwersalny rodzaj buta, który polecam jak się chce mieć jedne na każde warunki - podeszwa firmy Wibram (żółte logo producenta podeszw gwarantuje jakość), cholewka z cordury (wytrzymałość i mały ciężar) + membrana gore-tex. Na cieżkie zimowe warunki, powiedzmy tatrzańskie z elementami lekkiej, amatorskiej wspinaczki to takie buty już są za słabe. Dla mnie najlepsze buty robi firma Maindl, bardzo dobre robi wiele firm (Scarpa, Tecnica, Asolo,Lowa, La Sportiva i pewnie wiele innych), nie polecam marek ogólnie znanych robiących każde buty (np Salomon, Adidas,Ecco itp) .




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
 Tytuł: Re: Buty do chodzenia po górach.
PostZamieszczono: 28 paź 2011, 20:28
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 kwie 2011, 21:17
Posty: 742
Obrazki: 0
Podziękował : 200 razy
Otrzymał podziękowań: 25 razy
Jak by to ująć? Michumor pisze za dużo i za dobrze :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: .
Nie zostawia nam nic do dodania w temacie. :lol:

Oczywiście zgadzam się całkowicie, sam mam Ecco Gore-tex i Adidas Gore-tex.




Na górę
 Wyświetl profil Prywatny album  
 
 
 Tytuł: Re: Buty do chodzenia po górach.
PostZamieszczono: 28 paź 2011, 20:43
Offline
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 lis 2010, 16:45
Posty: 4063
Obrazki: 4
Lokalizacja: Pawłowice
Podziękował : 857 razy
Otrzymał podziękowań: 591 razy
Imię: Marcin
Dni na nartach: 1
A ja jednak polecam wysokie buty tzn za kostkę, Bo nawet w Beskidach może się zdarzyć spotkanie ze żmiją to raz a dwa jak but jest za kostkę jest sztywny to zapobiega zwichnięciu nogi.




Na górę
 Wyświetl profil Prywatny album  
 
 
 Tytuł: Re: Buty do chodzenia po górach.
PostZamieszczono: 28 paź 2011, 21:02
Offline

Rejestracja: 25 lis 2010, 22:42
Posty: 493
Podziękował : 84 razy
Otrzymał podziękowań: 92 razy
To jest dosyć ortodoksyjne podejście, też tak kiedyś myślałem i byłem ortodoksem, który zawsze pomykał wyłącznie w ciężkich buciorach za kostkę a gości w adidasach miał za profanów i totalnych amatorów. Ale zmieniłem zdanie i na trasy spacerowe używam płytkich treków, zwłaszcza latem gdy jest gorąco, gdy nie muszę nosić ciężkiego plecaka i łazić za dużo po kamulcach co w Polsce ma miejsce w zasadzie tylko w Tatrach. Jak robiłem kiedyś, ponad dwie dekady temu kurs przewodnicki to człowiek prowadzący ten kurs chodził latem po górach zawsze w adidasach (bo wtedy płytkich butów na wibramie nie było) co w środowisku turystyczno-wspinaczkowo-przewodnickim było swego rodzaju dziwactwem, niemniej on się nie przejmował.




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
 Tytuł: Re: Buty do chodzenia po górach.
PostZamieszczono: 28 paź 2011, 21:08
Offline
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 lis 2010, 16:45
Posty: 4063
Obrazki: 4
Lokalizacja: Pawłowice
Podziękował : 857 razy
Otrzymał podziękowań: 591 razy
Imię: Marcin
Dni na nartach: 1
Hm... odważne, oczywiście można chodzić i w klapkach lub jak mówisz w adidaskach ale czy to czasem nie jest igraniem? ;)




Na górę
 Wyświetl profil Prywatny album  
 
 
 Tytuł: Re: Buty do chodzenia po górach.
PostZamieszczono: 28 paź 2011, 21:27
Offline

Rejestracja: 25 lis 2010, 22:42
Posty: 493
Podziękował : 84 razy
Otrzymał podziękowań: 92 razy
Raczej nie jest zadnym igranie,m bo niby z czym, ludzie z dużym doświadczeniem i obchodzeniem, on oczywiście nie fikał wtedy w adidaskach jakie dziś są o wadze 2 gramy tylko w nieco solidniejszych niemniej wtedy większość ludzi używała byty o "zawodowej" nazwie himalaje, które to były szczytem profeski a ważyły chyba po 2kg każdy - dla mnie druga skrajność. Buty mają być lekkie ! (możliwie lekkie do przewidywanych warunków), mieć jak najlepszą podeszwę (nie ślizgać się), mieć dobrą amortyzację i chronić stopy od dołu, nogi w nich nie powinny marznąć ale też przegrzewanie stóp nie jest rzeczą fajną (wielokrotnie widzę gosci na szczycie Leskowca,Policy, Babiej czy innych ekstremalnych wierchów jak na szczycie latem siedzą bez butów i wietrzą swoje nogi :mrgreen: ), dać się latem używać w cieńkich skarpetkach, buty powinny nie przemakać i cośtam oddychać (membrana)
A płytkie treki spacerówki to coś takiego:
http://www.lowa.pl/produkt/17/buty_lowa ... kking.html
Podobnych używam na jednodniowe wyjazdy, które zwę spacerami, jak jadę na kilka dni to biorę takie i drugie wyższe do bagażnika. Jakbym miał jedne to te wyższe bo są bardziej uniwersalne, niemniej na Leskowiec czy Policę latem to bym chyba w sandałach chodził :mrgreen:




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
 Tytuł: Re: Buty do chodzenia po górach.
PostZamieszczono: 28 paź 2011, 21:59
Offline

Rejestracja: 25 lis 2010, 17:15
Posty: 564
Obrazki: 16
Lokalizacja: krk
Podziękował : 218 razy
Otrzymał podziękowań: 158 razy
Podzielam zdanie Michała i przez 80% roku od dobrych paru lat używam butów do kostki na twardej podeszwie, w tym na co dzień :) .
W moim przypadku to scarpa i stara kultowa cinque terra. Co do wysokiej cholewki to moim zdaniem trochę mit. Jak się zastanowię to do głowy przychodzą mi może trzy przypadki w całej mojej karierze dreptania po Beskidach, kiedy cholewka w jakiś tam sposób zadziała niwelując ewentualne zwichnięcie kostki, natomiast co najmniej tyle wypadków złego stanięcia naliczyłem w tym roku chodząc po Krakowie.
Jak dla mnie buty po kostkę kończą się tam gdzie zaczyna się śnieg na tyle wysoki i głęboki, że moczy buty i nogę od góry, a stuptuty przy takim bucie na wiele się nie zdają.

Natomiast warto zwrócić uwagę na to, że vibram mimo, że oryginalny vibramowi nierówny, tzn. występuje w różnych twardościach i np. ten w moich cinque terrach już parę razy mnie przewiózł na mokrej nawierzchni w sytuacjach, w których stary poczciwy Wojas bez problemu dawał radę.

Nie zgodzę się natomiast z Mihumorem w kwestii Salomona, który przynajmniej w klasie butów turystycznych i trekkingowych niespecjalistycznych ma czy też miał parę fajnych rozwiązań takich jak: podeszwa contagrip, która nierzadko spisuje się lepiej od klasycznego vibramu, pełne gumowanie czubów buta, co daje im przewagę przy chodzeniu choćby po mokrej trawie, czy też stary i chyba już kultowy model Salomona (choć dla mnie do tej pory brzydki jak diabli) który od góry miał płachtę zasuwaną na zamek chroniącą górę buta przed zamakaniem.

Swoją drogą będąc kiedyś na wschodzie i chodząc po jakiś górach i wodospadach, nie pamiętam już czy w rzeczonych scarpach, czy jakiś "zawodowych" tevach spotkałem miejscowych co chodzili w japonkach handmade zrobionych ze starych opon i przyciętych pod kształt stopy. Oni naprawdę mieli trzymanie, gdy ja się ślizgałem :D.




Na górę
 Wyświetl profil Prywatny album  
 
 
 Tytuł: Re: Buty do chodzenia po górach.
PostZamieszczono: 28 paź 2011, 22:13
Offline

Rejestracja: 23 lis 2010, 0:08
Posty: 229
Lokalizacja: Mikołów
Podziękował : 1 raz
Otrzymał podziękowań: 7 razy
Generalnie często się zdarza że kupujemy buty dla vibramu a ten jest źle dobrany do butów.




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
 Tytuł: Re: Buty do chodzenia po górach.
PostZamieszczono: 28 paź 2011, 22:22
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 lis 2010, 20:11
Posty: 1113
Obrazki: 5
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 499 razy
Otrzymał podziękowań: 514 razy
Imię: Michał
Dni na nartach: 0
Problem bolących paluszków przy długich zejściach jest dość powszechnie znany. Dopiero w tym roku, kiedy naszło mnie na zmianę moich starych Meindl'i na nowsze, szef Extreme Sport na "Grani Krupówek" namówił mnie na kupno butów o numer większych niż ustawa przewiduje.

I to było to :D

Wcześniej próbowałem już różnych manewrów (mocniejsze sznurowanie - słabsze krążenie w stopie, wkładki ortopedyczne - to na platfusa), ale po chwilowym entuzjaźmie problem powracał.

Osobnym tematem są spacerki po asfalcie (jak w starym dowcipie -
Cytuj:
Znasz kawał Morskie Oko - Łysa Polana ? Nie - to się przejdź ;)


I tutaj powoli przekonuję się do noszenia drugiej pary lekkich butów. Taki spacer w Meindl'ach do przyjemności nie należy.

Jestem starej daty i w górach staram się zawsze chronić kostkę. Takie urazy (niekoniecznie skręcenie, ale wystarczy uderzenie o kamień) są wyjątkowo bolesne i mogą skutecznie utrudnić powrót. Podziwiam jednak takich, którzy w lekkich, niskich butach trekkingowych na zejściu skaczą z kamienia na kamień. Ale to było 30 kg temu :)

pzdr

misal




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
 Tytuł: Re: Buty do chodzenia po górach.
PostZamieszczono: 28 paź 2011, 22:41
Offline

Rejestracja: 25 lis 2010, 22:42
Posty: 493
Podziękował : 84 razy
Otrzymał podziękowań: 92 razy
Po kolei:
- w kwesti firm na tak i na nie i wymienienia Salomona, nie chodzi mi oto, że tego typu firmy robią tylko złe buty, raczej o to, że trudno je polecać całościowo jako markę bo mają jednak obok niezłych produktów masę w jakości nie najlepszej bo modeli do sprzedaży wprowadzają dużo. Dla kontrastu z kiepskimi Scarpami się nie spotkałem, z tragicznymi Salomonami tak
- wibram w butach płytkich i słabsze trzymanie, coś jest na rzeczy bo mam podobne spostrzeżenia, myślę, ze do takich butów producenci dają słabszą podeszwę ze względu na ich spacerowy charakter
- przy zejściach jakoś nigdy problemu palców nie odczuwałem bez względu na wielkość buta, a kilka masywnych zejść z przewyższeniem np 2,5km non stop w dół i to z obciążeniem plecakowym robiłem, w sumie mnie to dziwi bo w środowisku ludzi chodzących się wychowałem i rzadko o tym była mowa.
- Co do butów płytkich w Tatrach i na skalistym podłożu typu tatrzańskiego to już nie jestem do końca na tak, zwłaszcza, ze jest dużo łażenia po kruszyznach, piargach, ruchomych kamieniach, przełażenia przez krzaki kosówki, wysokie trawy i inne niespodzianki.
- "ruski" patent z wibramem z opony też widziałem, świetny, oni tam mają dużo takich druciarskich pomysłów, kultowy to tzw poddupnik czyli kawałek karimaty , który sie nosi na tyłku przymocowany w pasie do człowieka zwykłą gumką od gaci czy podobna, wygląda to nieco obciachowo ale jest niesamowicie praktyczne w górach bo wszędzie można usiąść wygodnie. Nawet miałem sobie coś takiego wyfasować ale jakoś się nie złożyło. A na wschodzie wszyscy to używają (może używali bo ostatnio to w górach byłem tam 9 lat temu)




Na górę
 Wyświetl profil  
 
 
 Tytuł: Re: Buty do chodzenia po górach.
PostZamieszczono: 28 paź 2011, 22:41
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 kwie 2011, 21:17
Posty: 742
Obrazki: 0
Podziękował : 200 razy
Otrzymał podziękowań: 25 razy
misal pisze:
Problem bolących paluszków przy długich zejściach jest dość powszechnie znany.


Nie tylko przy długich zejściach tak jest. Miałem wysokiego Campusa (super but) w moim rozmiarze.
2-3 godziny było fajnie potem zaczęły uwierać, swędzić palce.
Jak zrobił się odcisk musiałem z żalem zamienić na większe o 1 numer. Problem z bólem palców znikł.




Na górę
 Wyświetl profil Prywatny album  
 
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 49 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna


{ RELATED_TOPICS }
 Tematy   Autor   Odpowiedzi   Odsłony   Ostatni post 
Na tym forum nie ma nowych nieprzeczytanych postów. Wzywanie pomocy w górach

misal

12

2101

20 gru 2010, 12:48

misal Wyświetl najnowszy post

Na tym forum nie ma nowych nieprzeczytanych postów. Ustawa o bezpieczeństwie i ratownictwie w górach.

narciarz70

4

1035

20 lip 2011, 5:08

boogie Wyświetl najnowszy post

Na tym forum nie ma nowych nieprzeczytanych postów. Załączniki Buty Dolomite Steinbock Approach HP GTX - test

Raceman

0

1380

10 wrz 2015, 22:21

Raceman Wyświetl najnowszy post

Na tym forum nie ma nowych nieprzeczytanych postów. Jakie buty w góry, narty i codziennego użytkowania?

Raceman

8

3745

16 lis 2013, 18:46

mareknot Wyświetl najnowszy post

 


{ RELATED_TOPICS }
 Tematy   Autor   Odpowiedzi   Odsłony   Ostatni post 
 


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  

  stat4u

  Nowości Nowości Mapa Strony Mapa Strony Index Mapy strony Index Mapy strony RSS RSS Lista kanałów Lista kanałów

Powered by phpBB © 2007 Group