Chciałbym byśmy ocenili każdy swoim okiem dwa style , klasyk i carving
tu Super Mistrz Gustavo http://www.youtube.com/watch?v=KaqjjmK_ ... re=related
a tu Wojownik !!! http://www.youtube.com/watch?v=NPHBQqXn ... re=related

---

Współczesny sport (nie tylko narciarstwo- każdy) oprócz przewagi technologicznej w sprzęcie i wynikającej z tego technice odnalazł ogromne rezerwy w przygotowaniu fizycznym, motorycznym i wytrzymałościowym sportowców. Dawni mistrzowie, których technikę i czystość stylu dziś nie mieli by czego szukać na arenach sportowych bo dużo mniej trenowali, byli gorzej przygotowani a ich trening był po prostu na dziś mocno amatorski. Na nartach w budowie zawodników pewnie różnic nie widać ale gdyby chłopaki z przed nawet 30 lat porównali grubość nogi w udzie z tymi dzisiejszymi mistrzami, gdyby się podłączyli do aparatury mierzącej wszystko w człeku to by było widać wielką różnicę. Dzisiejszy sport to połączenie show i cyrku, wielka praca, media i ogromne ryzyko. A najbardziej mi sie rzuciła w oczy nie różnica w technice jazdy bo co tu porównywać, szokująca jest różnica w tym po czym oni jadą, pewnie stary mistrz na tym dzisiejszym betonie nieco by się zdziwił a i sprzęt mógłby być za miętki, z drugiej strony Wojownik na swoich betonowych komórkach mógłby mieć problemy z wygraniem na takim "miętkim cukrze". To inne światy, nie ma porównania, to jakby porównywać Kazia Deynę poruszającego się z prędkością turbożłówia z biegającymi dziś przez 90 minut jak z motorkiem w d... mistrzami środka Pola, którzy od dziecka nic nie robili tylko kopali i metodycznie trenowali a trening ich kosztował wielkie pieniądze.

---

Raceman co mamy oceniać? Porównywać style czy który nam się bardziej podoba?

Przydała by się ankieta a ja mam zablokowaną tą opcję.

Ja stawiam punkt na Gustav Thöni To prawdziwe narciarstwo, bez spinki, bez techniki, bez szpanu.

Lizeroux jest fajny ale jednostajny i bez wyrazu.

---

No właśnie raczej Rossignol oczekiwałem takiej analizy jaką zrobił Mihumor.

---

Tak Mihumorowi należy się duży plus za artykuł.

Porównania stylów jazdy tam nie ma ale jest dogłębna analiza jak amatorski sport przeobraził się w wielki przemysł przynoszący miliony zysków.

---

Jak to nie ma? Styl dzisiejszy (piszę o zawodowcach nie amatorach) jest oparty o niesamowite przygotowanie fizyczne - nieosiagalne dla dawnych zawodników. Żaden z nich choćby z tego powodu dysponując dzisiejszym sprzętem nie byłby w stanie pojechać tak jak się jeździ dziś na poziomie topowym. A w druga stronę prawdopodobnie byłoby łatwiej choć nie przypuszczam, że tu by była aż tak wielka różnica w klasie - dziś w sporcie dominuje wąska specjalizacja. Widzę tu analogie do innych dziedzin sportu i osiąganych wyników oraz porównań dawniej - dziś. A jeśli chodzi o kwestię podobania to nie jestem w stanie znaleźć przewag - za dużo różnic

---

I ja się całkowicie z Tobą zgadzam. Napisałem wyżej i dałem "dzięksa" .

Nie ocenię ewolucji w treningu poszczególnych stylów, natomiast z autopsji wiem że w klasyk na pewno wymagał większej kondycji od narciarza niż dzisiejszy Carving.

---

Ja mam odwrotne wrażenie, dynamiczna jazda carvingowa wymaga sporo siły, dużo dynamiki i kondycji, jazda klasykiem moim zdaniem jest mniej energochłonna, oczywiście sporo zależy od nachylenia i warunków.

---

A moim zdaniem narty carvingowe na dużo więcej pozwalają dlatego prędkości są większe (przeciąźenia itd) dlatego jest odczucie totalnej wyrypy po dniu na nartach . W każdym razie ja tak mam.

---

Nie, nie,nie,nie - Mihumor dynamiczna jazda carvingowa polega tylko na odpowiednim ułożeniu środka ciężkości i przeniesieniu nóg pod sobą w czym pomagają narty carving. Odpowiednie ułożenie ciała wystarczy by tymi nartami sterować.

Zgrabnie to napisał Raceman :



ps oczywiście Mihumor to tylko dyskusja w oparciu o 2 filmy z pierwszego posta

---

Chyba obaj macie racje
Oba "style" wymagają dobrej kondycji.
Zauważcie jednak, że klasykiem jeździliśmy 10-15 lat temu, a wtedy to my mieliśmy lepszą kondychę.
Niestety czas biegnie nieubłaganie, jak mówił jeden z kabaretów "czas nas nieźle posuną"

Pozdrawiam

---

Piotr to Salomonowy wyrok.

---