Witam Was, od paru dni borykam się z myślą czy przy wadze 62-65kg (178 wzrost) komórki 183 R23 rossignola kat. damskiej były odpowiednim wyborem. Fakt, taki sprzęt musi mieć swoja prędkość by nie jechały prosto jak szyny

A więc gównie chodzi o codzienną poranną jazde na stoku a nawet i zawody jaśli miałoby to zmienić na plus, zastanawiam mnie po prostu czy nie lepiej zainwestować w komórki juniorskie ok. 175cm ?! Fakt na parę startów, na jednych był spory! problem by sie zmieścić. Na treningach bywam nie za często ale też bywały problemy, no i tu pytanie: zmieniać sprzet na juniorski czy uczyć sie jeździć na komórkach?
Jeśli chodzi o narty sklepowe, to jakoś do mnie nie przemawiają - niska jakość ślizgu.

---

Spokojnie dasz sobie radę na komórkach.
Polecam coś 182-185cm r23 do 27 napewno ogarniesz dechy.

---

no to pytanie z innej beczki, czy warto pchać sie do "rekreacyjnej" jazdy w juniorskie komórki czy lepiej sklepowe gs ?

---

Jesteś dość duży, i jak myślę trochę przybierzesz masy więc odradzam juniorki. Najlepiej szukaj coś w granicach r 23m-25m i ok 182cm

---

Od paru lat miałem przytyć ale zbytnio to nie wychodziło... narty rower... robią swoje

---

Kamo a nie zastanawiałeś się, żeby zamiast gs fis (nawet damskich) wziąść jakieś gs mastery (czy jak je tam producenci nazywają:))?? może to będzie dobry kompromis pomiędzy wagą wzrostem i nartą na codzień?

---

182-185cm r23 będzie moim zdaniem dobrym wyborem i co ważne: powinieneś czuć się komfortowo,zresztą musiałbyś przymierzyć aby wiedzieć to dokładnie. Z obliczeń waga-wzrost właśnie tak to wychodzi.

---

Witajcie mała "aktualizacja". Niestety waga nadal koło 62kg (rower i praca robi swoje). Na ten sezon zrezygnowałem z rosołów 183cm R23.

Natomiast wpadły zdobycze w ręce: Head i.gs rd 178cm 102/68/87 R23. Jak co nie jest to juniorka rd team! Do tego skompletowałem stare leżące Rosoły 175cm 9X fis race R21 (bardzo stara narta-jedna z nielicznych miękkich komórek).

Jednak zastanawiam sie co z sklepówkami, w zeszłym sezonie jak był zbyt ciapowate warunki przesiadałem się na sklepówkę Stockli Laser gs 175cm R17. Na ten sezon stockli powiedziałem papa, no i stoję przed wyborem (bo tylko takie moge mieć) Head iSpeed wc 111/66/94 R17.1 L175 lub 113/66/94 R19.1 185cm. No i w sumie borykam się 175 czy 185... pytaniem kiedy 175 a kiedy 185 przy mojej niskiej wadze. Przypomnę że chodzi o ispeed wc tak jak są modele na te lata rebels, bo supershape to miękkie badziewie.

---

Rozpatrz także Blizzarda WRC ten lub zeszły rok.
Dynastar także ma niezłe narty, obecny także na forum LUSTI wart jest przemyślenia.
Tak naprawdę każda z tych firm ma godne dechy.

---

ok, rozumiem tylko pytanie lepszy head 185 czy 175 ? tzn na jazdę przy gorszych warunkach kiedy komórki będzie szkoda a będzie też to dostarczało frajdy na pobliskich stokach, mam na myśli fakt że narta dłuższa o 10cm będzie stabilniejsza ale jednak potrzebuje większej prędkości by skręcać.. a może przy sklepówce nie będzie to aż tak widoczne?!

---

Czemu nie weźmiesz 180?

---

A ja bym zaproponowal mastera rosola 175 albo 180.

Wysłane z mojego LG-H440n przy użyciu Tapatalka

---

czemu czemu, bo moge mieć 175 lub 185 innego wyboru nie mam. wychodzi na to że lepiej sie na obu przejechać bo temat się robi... rzeka

---

Do potoku na razie daleko a gdzie tam do rzeki . Przejechanie się na nich będzie najlepsza opcją - cieżko jednoznacznie powiedzieć ta czy ta. Jedna i druga nadaje się do jazdy . Wg. mnie 180 było by kompromisem który rozwiązałby Twoje problemy , one nie sprawiają wrażenia "krótkich" raczej czuć długość przynajmniej dla mnie.

---

rozumiem Twoje wyjaśnienie 'nie sprawiają wrażenia zbyt krótkich', podobne wrażenie miałem przy fischer rc4 rc 170 vs. 185 obie długości potrafiłem odpowiednio wykorzystać
natomiast na paru blizzardach testowanych miałem takie wrażenie co mnie bardzo derenwowało

---