Jak przewozimy narty w Austrii, dzięki za odpowiedź.

---

dach box albo w środku jak masz do tego rękaw czyli orginalnie przemyslane przez konstruktorów kieszeń na narty

---

Jak jadę w więcej osób to w boxie na dachu.

Jak sam, to w pokrowcu, rozłożone 1/3 tylnej kanapy, pokrowiec przymocowany tylnym pasem bezpieczeństwa.

Na krótkich dystansach (dojazd do wyciągu) luzem z tyłu (dalej rozłożona 1/3 kanapy), tyle tylko, że układam tak, aby deski opierały się o fotel pasażera.

No i to tylko w aucie typu kombi.

Uwielbiam widok nart przewożonych na autobahnie na dachu bez pokrowca. Ciekawe jak solanka działa na deski i wiązania


pzdr

misal

---

ja tak wożę i nic sie z nimi nie dzieje:)

---

Czy ja dobrze zrozumiałem, że wozisz narty na samochodzie bez żadnej osłony ?

pzdr

misal

---

Jak są odpowiednio zakonserwowane parafiną, i mają pokrowce lub strech na wiązaniach to można, ale lepszy wiadomo box.

---

Oki, ale wiązania osłonięte

pzdr

misal

---

no łądnuje je tak i jazda:) nie widze zeby cos sie wogole z nimi działo:) a jeżdze tak z nartami pare ładnych lat:)

---