Skimania.com.pl | Forum narciarskie, forum narty, narty forum, narciarstwo, turystyka, żeglarstwo
http://www.skimania.com.pl/

Przeostrzone krawędzie?
http://www.skimania.com.pl/przeostrzone-krawedzie-t199-15.html
Strona 2 z 3

Autor:  kamo [ 20 gru 2011, 5:06 ]
Tytuł:  Re: Przeostrzone krawędzie?

Jak to zrozumieć? Sam przerabiałem ten temat z klientem i nie jest to łatwe. Jako że do Decathlonu bardzo często przychodzą pługowcy i osoby mało korzystające z krawędzi nart (za to z ślizgu korzystają aż przesadnie i są masakrycznie przeorane -masakra) dzioby i piętki zawsze przejadę gumą szlifierską.
Pewnego razu jednak pojawił sie problem. Przychodzi facet i słucham: ostrzenie ręczne z wykończeniem diamentami i nie przytępiać. Zrobiłem jak chciał, więc pilnik nastepnie diamenty 200,400, 1000. Odebrał podziękował. Przychodzi parę minut przed zamknięciem i usłyszałem że przesadziłem z ostrzeniem że chciałem go zabić itd. Wyjaśniłem że tu chodzi o przytępienie dziobów i piętek. Zrobiłem i co? skubany przyszedł jakiegoś dnia... przeprosił i podziękował.

Tylko 2 razy w życiu robiłem narty komórkowe zawodnicze. Przyszedł taki starszy gościu z najnowszymi Volklami. Chciał tylko ostrzenie krawędzi. Krawędzie ogólnie były ostre.. ale nie aż tak. Zrobiłem. Pan przyszedł po odbiór. Złapałem obie narty osobno i przy tym naciąłem sobie lewą rękę pieruńsko mocno, o czym poinformował mnie klient: tylko powiedział "dziękuję są ostre jak należy proszę zobaczyć swą lewą rękę". Po tym pół dnia sie podniecałem że tak ostre potrafią być krawędzie w komórkach.
no i co i co? TO JAKIM CUDEM KRAWĘDZIE MOGĄ BYĆ ZA OSTRE czyli JAK MOŻNA PRZEOSTRZYĆ? NIE WIEM! to jakaś bzdura!

Żyjemy w porąbanych czasach bełkotów internetowych.
Jedne z nich: "hartowanie krawędzi" bzdura - rozmawiałem z osobą która ostrzy noże myśliwskie, jak to usłyszał nie umiał wytrzymać ze śmiechu. Ps. te osoby maja wspaniałą wiedzę na temat ostrzenia i bardzo chwalą kamienie arkansas.
"ślizgu polietylenowego się nie smaruje" tego już nie będziemy komentować BZDURA!
"im częsciej ostrzymy, tym szybciej narty są do wyrzucenia" BZDURA! wyrstarczy podostrzych co jakiś czas diamentami. A jak przychodzi ktoś z nartami które mają pełno uszkodzeń i okrągłe krawędzie? To jaki mamy wybór?

Kończąc moją wypowiedź. Byłem ostatnio na szkoleniu holmenkola. Franz Nemeth wspomiał coś warunkach i krawędziach. Tyle co pamiętam to: osoby które uczą sie lub w miarę radzą sobie mają mieć wykończone gumą (czyli delikatnie! przytępione po ostrzeniu) dzioby i piętki. Natomiast osoby średnio-zaawan. i zaawansowane. Jeśli chcą mieć narty które agresywnie wchodzą w skręt powinny mieć krawędzie ostre też przy dziobach i piętkach tak zrobione narty mają też lepsze trzymanie przy mocno zmrożonym śniegu.



Autor:  Piotr_67 [ 20 gru 2011, 8:40 ]
Tytuł:  Re: Przeostrzone krawędzie?

Witam.
Dla mnie to jakiś dziwny temat.
Nie znam się na ostrzeniu krawędzi, ale moim skromnym zdaniem można ją naostrzyć
dobrze lub źle.
Jeżeli kąty są dobre na całej długości i ktoś nie spyprał roboty to w czym problem?
Dołączam w tym miejscu mój wybitny rysunek:
Załącznik:
ostrzenie 1.jpg
ostrzenie 1.jpg [ 8.88 KiB | Przeglądany 1689 razy ]

Tam gdzie pisze dobrze jest po prostu dobrze i być inaczej nie może.
Tam gdzie pisze źle to są błędy serwisanta.
Pierwszy przypadek to niedoostrzone krawędzie.
Drugi to w sumie złe kąty. Ogólnie wygląda nieźle, ale na styku ze śniegiem kąty są złe (za ostre)
pomimo, że przy przyłożeniu kątownika kąt będzie dobry (a=b).

Inną sprawą jest przytępianie dziobów i piętek.
Tu faktycznie przy słabych narciarzach może być problem.
Przetestowane na małżonce :o :mrgreen: :mrgreen:
Faktycznie nie mogła sobie poradzić z naostrzonymi nartami po całości.
Po dniu "męczenia" prze ze mnie, wszystko wróciło do normy.

Ot i cały problem :D
Pozdrawiam



Autor:  kajeran [ 20 gru 2011, 18:24 ]
Tytuł:  Re: Przeostrzone krawędzie?

Mam pytanko, w jaki sposób wykańczacie krawędz diamentami, ręcznie czy przy użyciu prawidła (np.0,5) / kątownika (np.87) ? Mam swoje dosiadczenie w tym temacie, ale chciałbym dowiedzieć się jak to wobią inni...



Autor:  Raceman [ 20 gru 2011, 19:19 ]
Tytuł:  Re: Przeostrzone krawędzie?

Ja tylko i wyłącznie kątownik!



Autor:  kajeran [ 20 gru 2011, 20:10 ]
Tytuł:  Re: Przeostrzone krawędzie?

Raceman pisze:
Ja tylko i wyłącznie kątownik!


Zapytałem, ponieważ ja wykańczam ręcznie. Ostanio postanowiiłem zrobić obie krawędzie przy użyciu prawidła do podnoszenia i katwonika do krawedzi bocznej i nie wiem jakim cudem ale chyba zaokrągliłem krawędz....Nie jestem tego pewny na 100% ale po diamentach wydawała się mega gładka ale mniej ostra niż ta którą zrobiłęm ręcznie...W czym błąd..?



Autor:  Raceman [ 20 gru 2011, 20:20 ]
Tytuł:  Re: Przeostrzone krawędzie?

Ja robię tak:
- raszpla
- pilnik Vallorbe
- na mokro diament 400
- i jeśli na zawody to na mokro 1000 diament
i wszystko w kątowniku http://www.remsport.pl/katownik-aluprof ... p-177.html , jeśli narta jest pierwszy raz u mnie trwa to ok 2 - 3h i naprawdę jest ostra że możesz się nią ogolić!
Jeśli chcesz podpatrzeć to przywieź narty przygotuję je na start tzw. serwis WC, bedziesz przy mnie i wszystko Ci wyjaśnię. Oczywiście kawka, ciastko może lampka wina, zapraszam.



Autor:  aklim [ 20 gru 2011, 20:34 ]
Tytuł:  Re: Przeostrzone krawędzie?

kajeran pisze:
Raceman pisze:
Ja tylko i wyłącznie kątownik!


Zapytałem, ponieważ ja wykańczam ręcznie. Ostanio postanowiiłem zrobić obie krawędzie przy użyciu prawidła do podnoszenia i katwonika do krawedzi bocznej i nie wiem jakim cudem ale chyba zaokrągliłem krawędz....Nie jestem tego pewny na 100% ale po diamentach wydawała się mega gładka ale mniej ostra niż ta którą zrobiłęm ręcznie...W czym błąd..?


nie wiem , czy dobrze zrozumiałem problem , ale po diamencie krawędzie faktycznie wydają się jakby mniej ostre niż po pilniku .Wynika to z tego ,że diament jest narzędziem polerującym , natomiast pilnik skrawającym i powierzchnia po polerowaniu jest dużo gładsza , co nie znaczy ,że mniej ostra niż po "piłowaniu" gdzie pojawia się tzw. karb , a w zasadzie mikrokarb. Pozornie więc krawędź po pilniku wydaje się bardziej ostra od tej po diamencie



Autor:  kajeran [ 20 gru 2011, 21:10 ]
Tytuł:  Re: Przeostrzone krawędzie?

aklim pisze:
kajeran pisze:
Raceman pisze:
Ja tylko i wyłącznie kątownik!


Zapytałem, ponieważ ja wykańczam ręcznie. Ostanio postanowiiłem zrobić obie krawędzie przy użyciu prawidła do podnoszenia i katwonika do krawedzi bocznej i nie wiem jakim cudem ale chyba zaokrągliłem krawędz....Nie jestem tego pewny na 100% ale po diamentach wydawała się mega gładka ale mniej ostra niż ta którą zrobiłęm ręcznie...W czym błąd..?


nie wiem , czy dobrze zrozumiałem problem , ale po diamencie krawędzie faktycznie wydają się jakby mniej ostre niż po pilniku .Wynika to z tego ,że diament jest narzędziem polerującym , natomiast pilnik skrawającym i powierzchnia po polerowaniu jest dużo gładsza , co nie znaczy ,że mniej ostra niż po "piłowaniu" gdzie pojawia się tzw. karb , a w zasadzie mikrokarb. Pozornie więc krawędź po pilniku wydaje się bardziej ostra od tej po diamencie




Właśnie problem u mnie tkwi w tym że przy ręcznym użyciu diamentów (bez żadnego prawidła czy kątownika) krawędz po spolerowaniu nadal jest ostra jak żyleta i świecąc po niej lampką błyszczy się za każdej stony (od ślizgu i z boku). Ostatnio chciałem być bardziej dokładny i owe diamenty zamontowałem najpierw w prawidle 0,5 stopnia (polerka od 300 do 1000) a potem w kątownik i zrobiłem krawędz z boku. Po tym zabiegu sprawdziłem ostrość krawędzi i przestraszyłem się bo wogóle nie zdzierała mi paznokcia...



Autor:  aklim [ 20 gru 2011, 21:26 ]
Tytuł:  Re: Przeostrzone krawędzie?

znowu nie wiem , czy dobrze rozumiem : robiłeś krawędzie (kąt boczny) diamentami bez pomocy kątowników ?



Autor:  Raceman [ 20 gru 2011, 21:47 ]
Tytuł:  Re: Przeostrzone krawędzie?

Spokojnie, opanujemy sprawę, bierzesz diamenty i po ostrzeniu (najpierw raszpla , pilnik) zapinasz w kątownik diament 200 - 400 i ostro polewając gorzołą jedziesz - nie naciskasz (co chwilę pędzielkiem nanosząc spirit lub wódkę) i jedziesz zaczyna powstawać czarna maź ( to są opiłki) i następnie zapinasz gradacje wyżej 600 - 800 i jak tak zrobisz musi Ci wyjść dobrze!



Autor:  mareknot [ 20 gru 2011, 22:10 ]
Tytuł:  Re: Przeostrzone krawędzie?

Mały OT. Podziwiam Was chłopaki! :D :oops:



Autor:  kajeran [ 20 gru 2011, 22:21 ]
Tytuł:  Re: Przeostrzone krawędzie?

aklim pisze:
znowu nie wiem , czy dobrze rozumiem : robiłeś krawędzie (kąt boczny) diamentami bez pomocy kątowników ?


Dokładnie tak. Dodam ze robię tak od kilku lat i zawsze mam po tym krawędz mam ostrą jak brzytwa....kąta w ten sposób nie zmieniam bo nie zrobię tego diamentem...Trzeba to robić z wyczuciem - wychwycić moment kiedy to diament opiera się na całej płaszczyznie krawędzi.



Autor:  kajeran [ 20 gru 2011, 22:22 ]
Tytuł:  Re: Przeostrzone krawędzie?

Raceman pisze:
Spokojnie, opanujemy sprawę, bierzesz diamenty i po ostrzeniu (najpierw raszpla , pilnik) zapinasz w kątownik diament 200 - 400 i ostro polewając gorzołą jedziesz - nie naciskasz (co chwilę pędzielkiem nanosząc spirit lub wódkę) i jedziesz zaczyna powstawać czarna maź ( to są opiłki) i następnie zapinasz gradacje wyżej 600 - 800 i jak tak zrobisz musi Ci wyjść dobrze!



Ok Raceman, ten sposób znam, a jak robisz krawędz od strony ślizgu ?



Autor:  kamo [ 20 gru 2011, 22:55 ]
Tytuł:  Re: Przeostrzone krawędzie?

mareknot pisze:
Mały OT. Podziwiam Was chłopaki! :D :oops:


a czy Ty wiesz jaka jest frajda jak głaskasz swoje nartki 2-3h ręcznie a potem idziesz na stok ? Mi czasem odpala że kupując cało dniowy biorę narzędzia ze sobą... :D ..taka CHOROBA JUZ heeheh.



Autor:  mareknot [ 21 gru 2011, 0:01 ]
Tytuł:  Re: Przeostrzone krawędzie?

kamo pisze:
a czy Ty wiesz jaka jest frajda jak głaskasz swoje nartki 2-3h ręcznie a potem idziesz na stok ? Mi czasem odpala że kupując cało dniowy biorę narzędzia ze sobą... :D ..taka CHOROBA JUZ heeheh.

A czy ty wiesz, jaka to frajda jeździć i doceniać pracę takich jak Wy, wykonaną z takim namaszczeniem i oddaniem! :mrgreen: :lol:



Strona 2 z 3 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/