Skimania.com.pl | Forum narciarskie, forum narty, narty forum, narciarstwo, turystyka, żeglarstwo
http://www.skimania.com.pl/

Mieszanie technik - klasyk z carvingiem.
http://www.skimania.com.pl/mieszanie-technik-klasyk-z-carvingiem-t1968.html
Strona 1 z 2

Autor:  Raceman [ 25 kwie 2014, 12:23 ]
Tytuł:  Mieszanie technik - klasyk z carvingiem.

Zauważyłem że trochę lub całkiem spora grupa starych wyjadaczy miesza techniki w zależności od potrzeby. Mówię o technice starej ( ja to nazywam epoka szurania ) z nową - carvingiem, wtedy wychodzi taka hybryda. Co myślicie na ten temat?
Być może jest to odruch samoobrony w ciężkich warunkach oraz "by jakoś dojechać na dół"...



Autor:  michalk [ 25 kwie 2014, 14:11 ]
Tytuł:  Re: Mieszanie technik - klasyk z carvingiem.

Raczej celowe zagranie i umiejętność adaptacji do warunków i sytuacji na stoku itd. :D a nie żadna samoobrona czy byle by zjechać ... 8-)



Autor:  Raceman [ 25 kwie 2014, 15:12 ]
Tytuł:  Re: Mieszanie technik - klasyk z carvingiem.

michalk pisze:
Raczej celowe zagranie i umiejętność adaptacji do warunków i sytuacji na stoku itd. :D a nie żadna samoobrona czy byle by zjechać ... 8-)

Myślę ze jednak ta technika "mieszana" ma trochę z instynktu samozachowawczego, czyli zjechać żeby jakoś wyglądało a w jednym kawałku... ;) :D



Autor:  lopatka [ 25 kwie 2014, 18:07 ]
Tytuł:  Re: Mieszanie technik - klasyk z carvingiem.

Przyjmijmy, że tak wygląda "klasyk"
https://www.youtube.com/watch?v=CLySCdNKYH8
, a tak "carving"
https://www.youtube.com/watch?v=MCHl5FBZfVI
Jeśli tak, to ja wolę "klasyk" ;). Jest uniwersalny.



Autor:  michalk [ 25 kwie 2014, 21:11 ]
Tytuł:  Re: Mieszanie technik - klasyk z carvingiem.

Raceman pisze:
michalk pisze:
Raczej celowe zagranie i umiejętność adaptacji do warunków i sytuacji na stoku itd. :D a nie żadna samoobrona czy byle by zjechać ... 8-)

Myślę ze jednak ta technika "mieszana" ma trochę z instynktu samozachowawczego, czyli zjechać żeby jakoś wyglądało a w jednym kawałku... ;) :D

No nie wiem czy to instynkt czy żeby jakoś to wyglądało :D , po prostu umiesz jeździć różnymi technikami i łączysz to sobie dowolnie w zależności od sytuacji 8-) myślę że daje to przewagę nad kimś kto umie jechać tylko jedno i to samo w kółko.



Autor:  gajowy01 [ 26 kwie 2014, 10:31 ]
Tytuł:  Re: Mieszanie technik - klasyk z carvingiem.

Nie ma takiego podziału, uprasza się nie wprowadzać zamętu pojęciowego :)
Są: góra, narty, śnieg, i człowiek, który jedzie w dół, skutecznie i dobrze, albo nie.
Co znaczy dobrze? Z kontrolowanym torem jazdy i kontrolowaną prędkością.
Tyle.
Reszta to środki, a jest ich sporo, czyli sporo różnych technik, które wcale nie dzielą sie "na dwie części", jakieś domniemane stare i nowe :)



Autor:  Raceman [ 26 kwie 2014, 13:23 ]
Tytuł:  Re: Mieszanie technik - klasyk z carvingiem.

A jednak techniki w swoim układzie i jeździe znacznie się różnią więc myślę że taki podział może być.
Zawsze mi imponował dobrze "jechany" technicznie carving co prawda epoka klasyka minęła bezpowrotnie ale jeszcze niektórzy-starsi zwłaszcza-stosują go z pomyślnością.



Autor:  gajowy01 [ 26 kwie 2014, 14:34 ]
Tytuł:  Re: Mieszanie technik - klasyk z carvingiem.

Raceman pisze:
A jednak techniki w swoim układzie i jeździe znacznie się różnią więc myślę że taki podział może być.
Zawsze mi imponował dobrze "jechany" technicznie carving co prawda epoka klasyka minęła bezpowrotnie ale jeszcze niektórzy-starsi zwłaszcza-stosują go z pomyślnością.


Dziad swoje a baba swoje ;)

Nie ma takiego podziału, a technik jest wiele różnych.
Jeśli koniecznie chcesz podzielić świat nart na pół, to podziel raczej na:
- techniki odciążeniowe
- techniki kompensacyjne
...choć i tak realna jazda będzie miksem obu.

Ok. Na więcej nie mam czasu, idę pojezdzić :)
Pozdrawiam z wysokości :) ...niemałej bo 3440 m n.p.m :)



Autor:  ravick97 [ 26 kwie 2014, 15:54 ]
Tytuł:  Re: Mieszanie technik - klasyk z carvingiem.

gajowy01 pisze:
Jeśli koniecznie chcesz podzielić świat nart na pół, to podziel raczej na:
- techniki odciążeniowe
- techniki kompensacyjne

Jak już, to raczej na ślizgowe i cięte. Wszak kompensacja to nic innego jak odciążenie dołem.

gajowy01 pisze:
...choć i tak realna jazda będzie miksem obu.

Pod tym podpisuję się obiema "ręcoma".
Aczkolwiek może to wynikać z faktu iż inaczej nie potrafię, a przynajmniej nie w każdych warunkach :lol: .

BTW od dawna nurtuje mnie pytanie - "carving" to poniżej czy nie ?
;)




Załączniki:
Jan Bachleda w Portillo 2.JPG
Jan Bachleda w Portillo 2.JPG [ 96.61 KiB | Przeglądany 2266 razy ]

Autor:  michalk [ 27 kwie 2014, 0:28 ]
Tytuł:  Re: Mieszanie technik - klasyk z carvingiem.

ravick97 pisze:
gajowy01 pisze:
Jeśli koniecznie chcesz podzielić świat nart na pół, to podziel raczej na:
- techniki odciążeniowe
- techniki kompensacyjne

Jak już, to raczej na ślizgowe i cięte. Wszak kompensacja to nic innego jak odciążenie dołem.
)

jutro się wszystko zweryfikuje w praktyce :twisted: a ew. błędne teorie obali :)



Autor:  gajowy01 [ 27 kwie 2014, 1:30 ]
Tytuł:  Re: Mieszanie technik - klasyk z carvingiem.

ravick97 pisze:
gajowy01 pisze:
Jeśli koniecznie chcesz podzielić świat nart na pół, to podziel raczej na:
- techniki odciążeniowe
- techniki kompensacyjne

Jak już, to raczej na ślizgowe i cięte. Wszak kompensacja to nic innego jak odciążenie dołem.


Nie całkiem, właściwie wcale nie bo całkiem inna jest idea i sens działania :)
Odciążenie dolne (całkiem zapomniane) to jednak ...odciążenie :)
Wśród rozmaitych dziwnych pomysłów i dziwnych idei na SF zrodził sie i taki, ...więc nie :)

ravick97 pisze:
BTW od dawna nurtuje mnie pytanie - "carving" to poniżej czy nie ?
;)
[/quote]
Ot co? :)
Dobre pytanie ...choć tez nie do końca ...bo co to jest karwing?! ;) trzeba by zacząć od definicji, tylko boje się ze ten domniemany "klasyk" będzie problemem.

Na foto jest pięknie ale ...mało współcześnie ;)
O tym co wydaje się istotą jazdy współczesnej wg mnie, i dlaczego to wg mnie nie ma nic wspólnego z popularnymi skojarzeniami warto pogadać, ...ale po sezonie :)



Autor:  filipski [ 27 kwie 2014, 13:26 ]
Tytuł:  Re: Mieszanie technik - klasyk z carvingiem.

Tych podziałów natworzyło się całe mnóstwo,ale raczej powinno się dzielić techniki na rotacyjne i wynikające ze zmiany krawędzi-ten definiuje rodzaj skrętuw zależności od impulsu który go wywołał.



Autor:  ravick97 [ 27 kwie 2014, 23:01 ]
Tytuł:  Re: Mieszanie technik - klasyk z carvingiem.

gajowy01 pisze:
Nie całkiem, właściwie wcale nie bo całkiem inna jest idea i sens działania :)
Odciążenie dolne (całkiem zapomniane) to jednak ...odciążenie :)
Wśród rozmaitych dziwnych pomysłów i dziwnych idei na SF zrodził się i taki, ...więc nie :)

Co urodziło Skiforum w kontekście kompensacji - nie wiem, choć przypuszczam, że było po koreańsku :lol: .

Ja z kompensacją spotkałem się dzięki pewnemu "konstruktorowi" z Krynicy.


Czy występuje tu odciążenie dołem - według mnie tak.
Czy jest to to samo o czym piszesz tj. "odciążenie dolne" nie wiem. Może to kwestia nomenklatury i rozmawiamy o dwóch różnych rzeczach.
Ale z chęcią poczytam/posłucham o odciążeniu dolnym zapomnianym. Wszak wiedzy nigdy nie za wiele.

ps. pytanie o "karwing" było skierowane do Marcina, z kolejnym domyślnym "dlaczego nie" ;) .



Autor:  Raceman [ 28 kwie 2014, 7:18 ]
Tytuł:  Re: Mieszanie technik - klasyk z carvingiem.

Odnośnie carvingu, to od dawnych lat jak jeszcze królowały ołówki lata 70,80 początek 90 każdy zawodnik starał się jeździć skrętem ciętym czysto prowadzonym na krawędzi ( slalom gigant ) im czystrzy przejazd , im płynniejszy im było mniej ześlizgów lub były ale w bardzo małym stopniu to przejazd wyglądał jak by facet wcale nie jechał a w rzeczywistości wychodził najlepszy czas. Ta strategia i "płynność" obowiązuje do dziś w jeździe sportowej. Można powiedzieć że prekursorami carvingu są zawodnicy trenujący-startujący w GS z lat poprzednich. Jak nastała rewolucja carvingowa do jazdy na krawędzi zwykłym narciarzom pozwoliła specjalna budowa nart czyli taliowanie, wzmocniona do modeli z przed rewolucji cywilnych nart sztywność poprzeczna, płyta pod wiązaniem pozwalająca na mocniejsze wychyły i większy nacisk na krawędź.
Oczywiście że Jędruś moim zdaniem był pierwszym polakiem jeżdżącym carving lub jednym z pierwszych i tę fotkę można nazwać że ma domieszkę carvingu w sobie. Zawodnik potrafił narty tak wygiąć ( wyginały się wzdłuż ) odpowiednim ustawieniem ciała że jechały one tylko po krawędziach bez krzty ześlizgu.

Technika kompensacji urodziła się wraz z nartami carvingowymi i nie wiem czy to nie było w Polsce (a chyba na pewno było) tzw. przejście w skręcie przez " niskie nogi ". Głośno owego czasu o tym pisał magazyn NTN chyba 2000/2001 ale nie stawiam głowy za podanie sezonu. Ponoć nikt aż tak "wyraźnie" nie jeździł kompensacją na nartach carvingowych jak nasi. Teraz "pompujących" na stokach jest jak by mniej lub wcale się nie widuje.

A co to jest carving, może lepiej pokazać ( filmik już gdzieś u nas był ale przypomnieć mogę )




Autor:  Fun [ 28 kwie 2014, 15:49 ]
Tytuł:  Re: Mieszanie technik - klasyk z carvingiem.

Jazda na "czystej" krawędzi dla samej jazdy tzw carvingowej to trochę sztuka dla sztuki :D

To jest kwintesencja nowoczesnego narciarstwa...technika umożliwiająca jazdę w każdym terenie i różnych warunkach,oparta na short turns...





Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/