Skimania.com.pl | Forum narciarskie, forum narty, narty forum, narciarstwo, turystyka, żeglarstwo http://www.skimania.com.pl/ |
|
Narty i piłka - coś dla fanów niekoniecznie Kolejorza http://www.skimania.com.pl/narty-i-pilka-cos-dla-fanow-niekoniecznie-kolejorza-t905.html |
Strona 1 z 1 |
Autor: | ravick97 [ 27 gru 2011, 13:52 ] |
Tytuł: | Narty i piłka - coś dla fanów niekoniecznie Kolejorza |
Fragment wywiadu z Bartoszem Bosackim między innymi o jego planach narciarskich, w tym o startach w zawodach. Swoją droga widział ktoś jak on jeździ, bo np. "Ajewna" można w sieci zlokalizować ? "W wywiadach podkreślał pan, że codziennie indywidualnie trenuje, żeby utrzymać formę. Chce się jeszcze czy już nie? .....Ale trenuję i nawet jeśli będzie taka decyzja, żeby zakończyć karierę, to będę trenował dalej. Bo robię to dla siebie i nie jestem zorientowany tylko na piłkę. Robię też inne rzeczy, do których to przygotowanie fizyczne również będzie mi potrzebne. Jest też pewien plan na przyszły rok, żeby coś fajnego zrealizować. A do tego, żeby się to zakończyło sukcesem na pewno będę musiał być dobrze przygotowany. A co to za plan? Na pewno nie będę biegał maratonów, bo nie o to chodzi. Jeżeli ktoś siedzi za biurkiem i ukończy maraton to chwała mu za to, ale dla mnie taki start nie byłby jakimś wielkim wyzwaniem i wydarzeniem. Sporty zimowe mnie ciągną, więc może będzie jakaś niespodzianka na nartach... Niespodzianka na nartach? Chyba nie igrzyska olimpijskie? No nie – igrzyska to nie (śmiech). Ale równolegle do Pucharu Świata zawodowców rozgrywane są zawody dla „mastersów”. Takich nazwijmy to oldbojów. Są różne kategorie wiekowe, a z ludźmi, którzy osiągali tam niezłe lokaty jestem w stanie przy regularnym treningu równorzędnie pojeździć, stąd idea, żeby spróbować. To był w zasadzie ich pomysł i zobaczymy, czy uda się go zrealizować. Piłkarz na nartach to dość nietypowe, bo to niezbyt zdrowe dla kolan... Nie było roku, żebym nie jeździł (śmiech). Trenerzy nie dawali zakazów? W Lechu rzeczywiście miałem narty wykreślone z kontraktu, ale w Norymberdze takich zakazów nie było. Wręcz przeciwnie – była zgoda, żeby na narty pojechać. Wiadomo, że jakieś niebezpieczeństwo jest, ale jak robi się to z głową, a nie na łapu-capu, to wszystko powinno być w porządku. Jeżdżę od kiedy skończyłem cztery lata i przez ten czas tylko raz zdarzył się rok, że na nartach nie byłem i do tej pory jakoś żyję. A nieszczęśliwe wypadki zdarzają się przecież nawet na chodniku." źródło: http://www.weszlo.com/news/8946-Spowied ... c_pierwsza |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |