Skimania.com.pl | Forum narciarskie, forum narty, narty forum, narciarstwo, turystyka, żeglarstwo
http://www.skimania.com.pl/

Porady kiepskiego narciarza-co o tym sądzicie?
http://www.skimania.com.pl/porady-kiepskiego-narciarza-co-o-tym-sadzicie-t811.html
Strona 1 z 3

Autor:  Raceman [ 06 lis 2011, 13:30 ]
Tytuł:  Porady kiepskiego narciarza-co o tym sądzicie?

Chciałem zapytać Was co o tym sądzicie, jakie jest Wasze zdanie na w/w temat. Dziękuję za odpowiedzi.



Autor:  juice [ 06 lis 2011, 15:36 ]
Tytuł:  Re: Porady kiepskiego narciarza-co o tym sądzicie?

Aaaaaa, który to ten kiepski ?



Autor:  aklim [ 06 lis 2011, 16:36 ]
Tytuł:  Re: Porady kiepskiego narciarza-co o tym sądzicie?

Raceman pisze:
...... jakie jest Wasze zdanie na w/w temat. ......

:?:



Autor:  Raceman [ 06 lis 2011, 16:46 ]
Tytuł:  Re: Porady kiepskiego narciarza-co o tym sądzicie?

Chodzi o takich którzy na forach są bossami w a jeździe nie koniecznie.



Autor:  lokiec3 [ 06 lis 2011, 18:34 ]
Tytuł:  Re: Porady kiepskiego narciarza-co o tym sądzicie?

Uważam, że nie trzeba jeździć jak mistrz, żeby móc i potrafić oceniać trafnie i prawidłowo jazdę na nartach. Jeżeli ktoś ma wiedzę teoretyczną oczywiście wspartą praktyką bo bez tego się nie da - to jeżeli jego uwagi są merytoryczne to czemu nie. Przecież gdybyśmy wychodzili z tego założenia, ze ten co robi coś od kogoś gorzej to nie może go ocenić (zaznaczam - merytorycznie) to w takim razie mistrzami powinni być trenerzy a nie zawodnicy. Czy np Lepistoe lepiej skacze od Małysza?
PS: Moja wypowiedź nie dotyczy pisania bzdur.
Pozdrawiam.



Autor:  mihumor [ 06 lis 2011, 18:41 ]
Tytuł:  Re: Porady kiepskiego narciarza-co o tym sądzicie?

Wszystko zależy od punktu siedzenia czyli umiejętności własnych jak i umiejętności ocenienia siebie i innej osoby, czyli dla wielu taki ktoś będzie kiepski, dla wielu dobry a i dla wielu może i nawet świetny. Tu się wadzi wiele rzeczy i wiele stereotypów oraz zaprzeczeń. Po pierwsze kim jestem by oceniać innych, jakie mam na to papiery czy prawo? Po drugie - czy tylko zawodowe,najwyższe umiejętności dają prawo do podzielenia się własnymi doświadczeniami. Po trzecie, wiele osób świetnie jeżdżących nie potrafi (często nie chce) niczego doradzić albo sensowne czegoś napisać tak by to było z pożytkiem dla czytającego. Myślę, ze tu jest zasada - po owocach ich poznacie czyli jak ktoś wypisuje głupoty by tylko zaistnieć to szybko łapie łatkę oraz staje się mało wiarygodny. I jeszcze jedno, wielu ludzi, którzy doradzają nawet najlepszym zawodnikom nigdy w danym sporcie wybitni nie byli, często to najlepsi trenerzy czy specjaliści, może mają zmysł analityczny, potrafią myśl przekłuć w słowo albo wyciągnąć najistotniejsze rzeczy z tematu. Z drugiej strony świat jest pełen mitomanów i ludzi szukających na siłę autokreacji.
Temat rzeka



Autor:  aklim [ 07 lis 2011, 1:02 ]
Tytuł:  Re: Porady kiepskiego narciarza-co o tym sądzicie?

kiepski to rozumiem ,że taki, co z nartami ma niewiele wspólnego (bardziej telewizja niż aktywne uprawianie tego sportu ) , ale zawsze wie najlepiej co i jak :lol:
porady takiego gościa są czasem śmieszne , czasem irytujące a czasem wręcz niebezpieczne . Nierzadko można zobaczyć na stoku np tatusia , który sam nie ma za dużo pojęcia o nartach , a uczy swoje pociechy :o .
natomiast ,tak jak lokieć napisał , niekoniecznie trzeba być wybitnym sportowcem w danej dyscyplinie ,żeby być dobrym trenerem , czy też znawcą tematu ;)



Autor:  juice [ 07 lis 2011, 1:30 ]
Tytuł:  Re: Porady kiepskiego narciarza-co o tym sądzicie?

Ale....
Można obejrzeć milion filmów instruktażowych, tysiące przejazdów i analiz, etc, etc i być może na tej tej podstawie móc powiedzieć więcej niż dobrze jeżdżący, a gadać nie umiejący........ :?:

A teraz sobie się trochę powymądrzam bo Ruda już robi swoje :lol:

W każdym razie możliwe kombinacje to:

1) jeżdżący - dobrze doradzający;
2) jeżdżący - źle lub nie umiejący doradzać;
3) nie jeżdżący - dobrze doradzający;
4) nie jeżdżący - źle doradzający

Wydaje mi się, że przypadek 4 możemy pominąć, a przypadek 3 pozostawić teorii, że choć rzadki to możliwy.
1 - oczywista oczywistość, zakładamy że dość dobrze jeżdżący.
Natomiast 2 co cała rozciągłość, wszak ktoś bdb jeżdżący może nie mieć kompletnie merytorycznego podejścia w edukacji. Jak również jeżdżący sobie "jako - tako" może mieć mieć bardzo dobre oko i podejście do wychwycenia zarówno swoich jak i czyichś błędów (skaczemy do 1).
Temat rzeka.
Wydaje mi się, że Rejsowi chodzi przede wszystkim o tych co mają jakże mylne przeświadczenie o własnych umiejętnościach, a na tej - zawyżonej -podstawie i ocenie umiejętności stawiają rożne tezy innym, mylne z powodu bazowania na sobie, czyli kiepskiej bazie :D.
Bo przecież jeżeli jeżdżę na 3,7 i wiem że to jest 3,7 to na tej podstawie nie będę pisał czy uważał bzdur w odniesieniu do siebie o innych.
Ale jeżeli rzeczywistość to 3,7 a mniemanie własne to +/- 7 to wtedy wychodzą różne chce czasami.
Zazwyczaj szybko i łatwo da się wychwycić takich tuzów narciarstwa.

Ale aby nie było "za łatwo i gładko" to do Niko długooo było dużoooooo Niewiernych Tomaszów :D
A i teraz wielu ogarnia zdumienie.

No to sobie popisałem :ugeek:



Autor:  gajowy01 [ 07 lis 2011, 8:08 ]
Tytuł:  Re: Porady kiepskiego narciarza-co o tym sądzicie?

Soczek prawie temat wyczerpał, ale ...ja poproszę o definicje :)
Tzn. kto to jest kiepski narciarz? :)
Wszyscy jesteśmy malutcy przy kimś zawsze - może to zawodnik z AMP, a może z Pucharu Świata. Któryś z polskich (chyba) kadrowiczów powiedział kiedyś: "jeździć to umie Hermann Maier, a ja się tylko rzadziej przewracam" :)

...i o jakie porady chodzi? :)
Trochę prowokuję (intuicyjnie czuję odpowiedź) - ale faktem jest, że czasem mam wątpliwości co poradzić komuś, np. dziewczynie, która jeździ te 38 lat mniej ode mnie ;) ...no bo czy na pewno jestem w stanie dobrze poczuć jaki sprzęt będzie dla niej dobry? :)

A bardziej serio to wg mnie cenne są uwagi świadomego narciarza, czyli takiego z dobrym okiem, doświadczeniem i umiejętnością obserwacji, świadomą techniką, choćby i z ograniczeniami.

Są świetni narciarze, którzy nie wiedzą co i dlaczego, inni nawet jak coś wiedzą, to nie umieją tego przekazać.
Mnóstwo jest skutecznych narciarzy, którzy efekty osiągają jazdą siłową bez świadomości techniki, są tacy co do perfekcji opanowali jeden sposób jazdy.
Są też tacy co naczytali się tego i owego, choćby na forach i potem się tym dzielą, i to nie zawsze bez sensu ;) :)
Powiem szczerze, że mam wrażenie, że z każdym z ww. wypadków się spotkałem ...ale nie powiem gdzie :)

Życie jednak pokazuje, że każdy człowiek jest trochę inny, i pewnie trochę innych wskazówek potrzebuje - czy to sprzętowych, czy technicznych ...no i dobrze :)



Autor:  filipski [ 07 lis 2011, 9:39 ]
Tytuł:  Re: Porady kiepskiego narciarza-co o tym sądzicie?

Jeśli są to dobre rady,to nie ważne jest kto ich udziela.
Najgorzej(wg. mnie) to spotkać "miszcza".Jeździ,ale z dużymi błędami,coś tam wie o sprzęcie,ale bardzo wyrywkowo,serwis-o tak zawsze robi swoje narty,tylko że nie tak jak powinien.I najgorsze w tym wszystkim-jego poczucie nieomylności,samozachwyt do potęgi.Potrafi w tym zachwycie przekonać innych do swoich racji,z czasem nawet zbudować wokół siebie grono wyznawców,dla których jest guru.Pełno takich na niektórych forach...



Autor:  Raceman [ 07 lis 2011, 9:42 ]
Tytuł:  Re: Porady kiepskiego narciarza-co o tym sądzicie?

Dziękuję Wam , właśnie o taką dyskusję mi chodziło z wszystkimi aspektami za i przeciw. Przeglądając fora narciarskie zauważyłem że są wszystkie "typy" doradzaczy wymienione przez Was.
PS. mam nadzieję że opis Filipskiego nie pasuje do nas? :mrgreen: ;)



Autor:  tadek49 [ 07 lis 2011, 9:47 ]
Tytuł:  Re: Porady kiepskiego narciarza-co o tym sądzicie?

Składam deklarację, ja nie będę doradzał (nigdy tego nie robiłem). :mrgreen:

Watek jest trochę prowokacyjny,niejednoznaczny, trzeba by opublikować listę kiepskich narciarzy ,żeby ich doradztwa nie były brane pod uwagę.



Autor:  narciarz70 [ 07 lis 2011, 9:53 ]
Tytuł:  Re: Porady kiepskiego narciarza-co o tym sądzicie?

Tego problemu nie ma na razie na naszym forum natomiast na sąsiednich forach czasami głowa
mnie boli od fantastycznych porad, jakie kupić narty, jaka długość, jaka bielizna, kask, gogle odzież jest super.
Sedno doradztwa jest następujące:
Bo ja mam, jeżdżę lub jeżdżą moi znajomi to jest fajne.
Brak całkowitych rzeczowych porad tylko promowanie sprzętu na którym jeżdżą w danej chwili bo przecież jak można się przyznać, że kupiłem kiepski sprzęt lub źle dobrany.



Autor:  nurek1974 [ 07 lis 2011, 11:37 ]
Tytuł:  Re: Porady kiepskiego narciarza-co o tym sądzicie?

I tutaj Panowie dotknęliście trochę innego tematu mianowicie „nie znasz się to się nie odzywaj” na większości for internetowych spotkałem się z czymś takim, że nowy użytkownik, który zaczął swoja przygodę z nartami i z pisaniem najzwyczajniej jest gnojony na forum przez starszych użytkowników, bo coś doradził a przecież niema do tego podstaw. Niema czegoś takiego jak konstruktywna rozmowa przedstawienie takiej osobie, co i dlaczego źle napisał, wytłumaczenie mu, w czym jest problem, często takie osoby przestają cokolwiek pisać na forum i po jakimś czasie zostaje kilku piszących a reszta milczy i mamy w koło te same odpowiedzi weź takie narty ubierz się tak albo tak, nie ma różnorodności a przecież każdy z nas jest inny i akurat porada tego nowicjusza może okazać się idealna dla pytającego, bo jest na tym samym poziomie rozumowania.
Tutaj gajowy dobrze napisał, „ale faktem jest, że czasem mam wątpliwości, co poradzić komuś, np. dziewczynie, która jeździ te 38 lat mniej ode mnie”, bo tak naprawdę ludzie z taki stażem najzwyczajniej zapomnieli jak to jest nie umieć jeździć na nartach i biorą niektóre aspekty narciarstwa za oczywistość nawet jak tłumaczą lub opisują coś to robią to takim językiem, że jest on niezrozumiały dla początkującego i taka porada jest dla tej osoby zła, bo gość coś truje a ja nie rozumiem.
Mam nadzieję, że u nas nowi użytkownicy nie będą traktowania w ten sposób i zawsze dostana to, czego tu szukają a przynajmniej nie odejdą stąd z niesmakiem i będą chcieli wrócić i dołożyć jakąć cegiełkę do tego forum.

Pozdrawiam

Ps. może nie na temat ale poruszany temat wywołuje różne emocje



Autor:  Raceman [ 07 lis 2011, 23:51 ]
Tytuł:  Re: Porady kiepskiego narciarza-co o tym sądzicie?

Rafał świetnie to ujołeś. Miałem zamiar właśnie wywołać dyskusję i oczywiście warto przeczytać Wasze posty.



Strona 1 z 3 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/