Skimania.com.pl | Forum narciarskie, forum narty, narty forum, narciarstwo, turystyka, żeglarstwo
http://www.skimania.com.pl/

OMEGLASS TI vs. Volkl RACETIGER SPEEDWALL SL
http://www.skimania.com.pl/omeglass-ti-vs-volkl-racetiger-speedwall-sl-t1229.html
Strona 1 z 1

Autor:  metaal [ 26 sie 2012, 18:45 ]
Tytuł:  OMEGLASS TI vs. Volkl RACETIGER SPEEDWALL SL

Witam
Umyśliłem, że zmienię swoje HEADy ISS na coś innego.
I tak jak w temacie, szukam porównania tych dwóch nart.
Oczywiście chodzi mi wyłącznie, o slalomki. Czyli posty bym zerknął na inne narty niż slalomowe nie wchodzi w rachubę 8-)
Z góry dzięki.
Postrufka



Autor:  Raceman [ 27 sie 2012, 9:25 ]
Tytuł:  Re: OMEGLASS TI vs. Volkl RACETIGER SPEEDWALL SL

Kiedyś jeszcze jak SB ze SO miał Racetigery porównywaliśmy je z moimi Omeglassami powiem tak lepiej mi się śmigało na Omeglassach. Zresztą ktoś narzekał na wielkie oszczędności voelkla na krawedziach.



Autor:  metaal [ 27 sie 2012, 15:36 ]
Tytuł:  Re: OMEGLASS TI vs. Volkl RACETIGER SPEEDWALL SL

Raceman pisze:
Kiedyś jeszcze jak SB ze SO miał Racetigery porównywaliśmy je z moimi Omeglassami powiem tak lepiej mi się śmigało na Omeglassach. Zresztą ktoś narzekał na wielkie oszczędności voelkla na krawedziach.

Witaj
Czytałem. Podobno od 12/13 ma się to zmienić i poprawili.
No ale narty 12/13 jak zawsze to półka cenowa nie dla mnie.
Ale tegoroczne 11/12 można wychaczyć w granicach 1700 zeta mówię o wersji Ti i o Speedwall-u
A powiedz jak jest z krawędziami w Omeglass-ie Zakupiłem Legend-a Sultan 85 i wydaje mi się że może mają troszkę mniej krawędzi niż moje Head-y. Twardości jeszcze nie sprawdzałem.
Postrufka



Autor:  ravick97 [ 27 sie 2012, 15:52 ]
Tytuł:  Re: OMEGLASS TI vs. Volkl RACETIGER SPEEDWALL SL

Krawędzi w omeglassie jest pod dostatkiem, a nawet i więcej.

Szczerze to jak dla mnie nie do końca ma to znaczenie, gdyż i tak w większości przypadków robię kanty ręcznie. Choć jak postawiłem swoje kupione jako używane racetigery przy kumpla nówkach i.speedach to nieco zbladłem, a zawsze patrząc na volkle w imadle wydawało mi się że krawędzi tam jest jeszcze od cholery :shock: .




Załączniki:
omeglass.jpg
omeglass.jpg [ 98.13 KiB | Przeglądany 3679 razy ]

Autor:  racecarver [ 27 sie 2012, 18:12 ]
Tytuł:  Re: OMEGLASS TI vs. Volkl RACETIGER SPEEDWALL SL

Z mojego doswiadczenia zawsze voelkl miał cieniutko krawędzi a zaczeło sie o zawodniczych P30
dynastar czy zawodniczy czy cywilny zawsze krawędzi miał wiecej :D

ps a Head jest mistrzem serwisów ma najwiecej wszystkiego :lol: tylko heblować i po 10 heblach jest jak nówka voelkl :lol: :lol:



Autor:  jasiu [ 27 sie 2012, 22:39 ]
Tytuł:  Re: OMEGLASS TI vs. Volkl RACETIGER SPEEDWALL SL

Przepraszam że zapytam, czy komuś się zdarzyło wykończyć krawędzie w nartach nowych? Jeśli tak to ile sezonów to trwało?



Autor:  ravick97 [ 27 sie 2012, 23:25 ]
Tytuł:  Re: OMEGLASS TI vs. Volkl RACETIGER SPEEDWALL SL

jasiu pisze:
Przepraszam że zapytam, czy komuś się zdarzyło wykończyć krawędzie w nartach nowych? Jeśli tak to ile sezonów to trwało?

Osobiście jeszcze nie, ale za jakieś 2-3lata powinno udać się to mojej żonie (no chyba, że przestanę jej narty ostrzyć), a narty mają jakieś 6 lat :lol: .
Z drugiej strony szukając w poprzednim sezonie GS'ek naoglądałem się trochę modeli po różnych szkółkach i tam przy dwu/trzyletnich modelach volkla było widać zużycie krawędzi na poziomie tak na oko 70%. Niby nic jeśli chodzi o właściwości jezdne w stosunku do wyklepania samych desek, ale zawsze to 50 zeta mniej przy odsprzedaży.



Autor:  Raceman [ 28 sie 2012, 7:45 ]
Tytuł:  Re: OMEGLASS TI vs. Volkl RACETIGER SPEEDWALL SL

Panowie do ręcznego serwisu to niema znaczenia ale jak damy na maszynę to szybko ubywa krawędzi. Dlatego od przybytku głowa nie boli.



Autor:  jasiu [ 28 sie 2012, 10:36 ]
Tytuł:  Re: OMEGLASS TI vs. Volkl RACETIGER SPEEDWALL SL

ravick a możesz zdjęcie tych nart pokazać na zbliżeniu? z boku i od spodu? w miejscu końca krawędzi (nie żebym nie wierzył)



Autor:  ravick97 [ 28 sie 2012, 22:33 ]
Tytuł:  Re: OMEGLASS TI vs. Volkl RACETIGER SPEEDWALL SL

Wygrzebię na weekendzie narty to pstryknę fotki i wrzucę. Choć niczego efektownego po nich nie należy się raczej spodziewać, zwłaszcza znacznika "koniec krawędzi" ;) .



Autor:  ravick97 [ 06 wrz 2012, 12:58 ]
Tytuł:  Re: OMEGLASS TI vs. Volkl RACETIGER SPEEDWALL SL

Chwilkę trwało, ale wygrzebałem w końcu dechy.
O ile ze zbieraniem od dołu krawędzi nie ma problemu, to patrząc już na boczną wiele jej nie zostało.




Załączniki:
SL9_1.jpg
SL9_1.jpg [ 57.92 KiB | Przeglądany 2841 razy ]
SL9_2.jpg
SL9_2.jpg [ 66.25 KiB | Przeglądany 2841 razy ]

Autor:  jasiu [ 06 wrz 2012, 14:35 ]
Tytuł:  Re: OMEGLASS TI vs. Volkl RACETIGER SPEEDWALL SL

Jeszcze dużo ostrzeń i jazdy na tych dechach. Na oko to dopiero połowa krawędzi. To moje ulubione narcioszki. Należy tylko pamiętać że najważniejszy w ostrzeniu jest spód. Którego tylko ręcznie, nie da się zrobić. Chociaż są serwisy które ponoć ręcznie to potrafią ;) Sam jestem dawną ofiarą takiego serwisu :oops:



Autor:  ravick97 [ 06 wrz 2012, 22:09 ]
Tytuł:  Re: OMEGLASS TI vs. Volkl RACETIGER SPEEDWALL SL

Jak na moje oko to jeszcze z 4-6 razy na maszynie i koniec, ale faktycznie ręcznie to można jechać i jechać.
Swoją drogą deski te na mnie cały czas robią wrażenie, choć styczność z nimi mam tylko przy ostrzeniu i wkładaniu do/wyciąganiu z bagażnika - jak żadne inne pomimo swojego wieku cały czas trzymają mocno sztywność wzdłużną, a sam camber jest naprawdę spory.
jasiu pisze:
Należy tylko pamiętać że najważniejszy w ostrzeniu jest spód. Którego tylko ręcznie, nie da się zrobić.

Rozumiem, że chodzi Ci o zaokrąglanie ślizgu przy ostrzeniu od dołu i nie planowaniu ślizgu ?
Przy okazji pytanie: czy jest możliwe maszynowo naostrzenie narty tylko od spodu bez ruszania boków?



Autor:  jasiu [ 06 wrz 2012, 23:07 ]
Tytuł:  Re: OMEGLASS TI vs. Volkl RACETIGER SPEEDWALL SL

Mniej więcej chodzi o to, że w czasie użytkowania przy niezbyt ładnej jeździe na krawędziach, krawędź od spodu się szybko zaokrągla. I jeśli się z tym nie robi systematycznie porządku (właśnie na maszynie, bo ręcznie w tej narcie się nie da) to same boki robi się coraz częściej, narta i tak coraz słabiej trzyma. Ale podobno wraz z zanikiem krawędzi robi się szybsza :lol: (chociaż jeden plus)
Byłem prawie dumny z siebie, że w sumie w 3 tygodnie na nartach, takie narty "wyklepałem". Tak twierdził serwisant któremu w dobrej wierze wcześniej dawałem do ręcznego przygotowania. Z jakiegoś powodu musiałem zmienić serwis i mało szlag mnie potem nie trafił. Pierwsza styczność ze śniegiem gleba, zaraz potem gleba. Dzwonię do serwisu o co chodzi i się okazało że poprzednio byłem robiony lekko w .... za całkiem sporą kasę.

Da się robić sam spód bez problemu, kwestia czy serwis będzie się chciał paprać w kawałek usługi, jak masz jakiś znajomy to pewnie da się dogadać. Problemem mogą być automaty, tam nie wiem jak jest z przerywaniem.



Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/