Skimania.com.pl | Forum narciarskie, forum narty, narty forum, narciarstwo, turystyka, żeglarstwo
http://www.skimania.com.pl/

Austriackie lodowce
http://www.skimania.com.pl/austriackie-lodowce-t1615.html
Strona 1 z 3

Autor:  misal [ 14 maja 2013, 12:05 ]
Tytuł:  Austriackie lodowce

Wizytą w tym roku na Kaunertalu zakończyłem poznawanie austriackich lodowców.

Chętnie podyskutowałbym o tych terenach, jako miejscach wyjazdów narciarskich.
Podzielmy się naszymi obiektywnymi i subiektywnymi wrażeniami z pobytów na nich.

Nie skupiajmy się jedynie na warunkach narciarskich (trasy, wyciągi) ale zajmijmy się także całą otoczką (zakwaterowanie, wyżywienie, tereny narciarskie w pobliżu, apres ski, dojazd z Polski, atrakcje turystyczne).

Dla przypomnienia lodowce te to (licząc od wschodu):

1. Molltaler w Karyntii
2. Dachstein w Styrii
3. Kitzsteinhorn w Kraju Salzburskim
4. Hintertux – Tyrol
5. Stubai – Tyrol
6. Tiefenbach, Rettenbach – Tyrol, Soelden
7. Pitztal – Tyrol
8. Kaunertal – Tyrol.

Może ktoś szukający czegoś dla siebie na „ten pierwszy raz”, na podstawie tej naszej dyskusji zdecyduje się na nartowanie w którejś z krain „Wiecznego Śniegu” :D

Zapraszam do dyskusji.

Moltek:

Fajnie położony, dostępny z miejscowości Flattach. Niezbyt rozległy, ale za to z przyzwoitą infrastrukturą wyciągową. Byłem tam do tej pory dwa razy, ale urzekł mnie przy wiosennym nartowaniu.

Jak, jeszcze nie tak dawno temu, wyglądały tereny narciarskie na Moltku pisaliśmy tutaj

Urokliwy widok na masyw Grossgloskner. Atrakcje turystyczne w okolicy to miejscowość Heilgenblut z przepięknym kościołem z XV wieku.


Klagenfurt położony nad jeziorem Worther z wartym odwiedzenia Minimundusem - park miniatur architektonicznych w skali 1:25. W 2 godziny oglądamy to co na świecie warte jest obejrzenia.

Pyramidenkogel nad południowym brzegiem jeziora Worther'a z cudowną panoramą Alp i Dolomitów.

Jak będziemy tam na majówkę i będzie ładna pogoda, to koniecznie przejazd Grossglockner Hoch Alpen Strasse do Ziemi Salzburskiej z odwiedzeniem lodowca Pasterze i wyjazdem samochodem na wysokość ponad 2500 m. n.p.m.

Minusy tego miejsca to brak basenu we Flattach i w okolicach, „Kret” wywożący narciarzy na górę (przy małym ruchu jeździ rzadko, zdarzało mi się czekać ponad 20 minut na wyjazd.


Dachstein

Maleństwo ;) Kolejka typu „Kasprowy” wywozi na na „dach świata” Cudowny widok na masyw „Wysokich Taurów”
Narciarsko to tylko praktycznie jedna trasa w 3 wariantach.
Zaletą jest sąsiedztwo rejonu Schladming, Ramsau, gdzie do połowy kwietnia naprawdę jest gdzie pojeździć. Wspaniały basen w Ramsau.


pzdr

misal



Autor:  michalk [ 14 maja 2013, 17:23 ]
Tytuł:  Re: Austriackie lodowce

No to teraz ja :)
Molltaler - łatwy dojazd w zimie, w rejonie dolnej stacji kolejki nie ma nic koniec ciemnej doliny :). Teren do jazdy fajny, nie tylko lodowiec ale również kilka tras w innym terenie, podobał mi się.

Tux - dojazd bezproblemowy w lecie i zimie. Przy dolnej stacji knajpy, hotele sklepy, czynne zarówno w zimie jak i latem. Latem jazda tylko na górnych orczykach z ograniczoną mozliwością zjazdu do stacji pod lodowcem. Na pośrednich stacjach przesiadkowych w drodze na lodowiec czynne w lecie knajpy place zabaw dla dzieci. Na każdej ze stacji są atrakcje letnie, nadaje się na miejsce letnich wycieczek rodzin z dziećmi, mozna połączyć narty, trekking ew. jakieś rowery w lecie. Jak wygląda Zillertal zimą większość wie :), latem wszystkie istotne wyciągi są czynne duzo możliwości wędrówek pieszych rowerowych, fajne zróżnicowane tereny górskie dla amatorów i dla bardziej ambitnych. Kilka basenów, aquapark, fajne miejsce na urlop z dzieciakami. Ogólnie cała dolina jest nastawiona na wakacje w lecie i w zimie.

Soelden - dojazd w lecie i w zimie bez problemów dolina Oetz szeroka z łatwą drogą. Wiosną dojazd pod same lodowce, w zimie pewnie wyciagami.Wiosną tereny na lodowcu przyjemne do jazdy. Tiefenbach łatwiejszy ale bardzo przyjemny szerokie fajne trasy , Rettenbach bardziej wymagający :).

Pitztal - dojazd bez problemów przez cały rok, teren do jazdy duży i zróżnicowany zarówno płaskie szerokie trasy jak i sporo mocniej nachylonych odcinków, piekne otoczenia. Lodowiec jest świetną bazą wypadową na skitoury w dalsze rejony zarówno w kierunku Soelden jaki i Wildspitze. Sama dolina mało atrakcyjna tzn. wąska większa część hoteli i knajp w maju była już pozamykana, w lecie sporo szlaków wysokogórskich do pieszych wedrówek, trochę taka dziura :). Pomiędzy Pitztal a Kaunertal fajne tereny na rower z duża iloscią oznaczonych szlaków, jest też jakieś muzeum przyrodnicze itd. ale dokładnie nie sprawdzałem co i jak, ale zawsze jakaś to dodatkowa atrakcja.

Kaunertal - lodowiec położony w zupełnie dzikim miejscu naprawdę "koniec świata" :) bliżej do włoch niż do cywilizacji:). Przepiękne miejsce widokowo, dojazd w zimie może stanowić lekki problem i wyzwanie droga lodowcowa prowadzi aż na 2750mnpm w zimie przy opadzie śniegu nie chciałbym tam jeździć autem ;/. Teren narciarski jeżeli jest czynny cały łącznie z krzesełkiem z 2100 i z gondolką jest fajny i zróżnicowany do jazdy, same orczyki mogą być lekko nudne, chyba że ktoś tylko nastawia sie na 2h trening i tyle :), bo póżniej kondycja siadła i trzeba hamburgerka zjeść :).Okolica pod kątem letnich wycieczek zdecydowanie urokliwa, bardzo mi się podobała. W samej dolinie w zasadzie jedyna miejscowość to Feichten basen, sklep spozywczy i dwa sportowe, boisko i tyle :). Zdarza się że czesto jest odcięty zpowodu sniegu lub lawin. Zapora i spuszczone jezioro na wiosne robiły wrażenie poligonu nuklearnego ;/.



Autor:  gajowy01 [ 20 maja 2013, 14:42 ]
Tytuł:  Re: Austriackie lodowce

Nie bylem na Kaunertalerze mimo kilkukrotnych planów, i na Dachsteinie - ale tu mnie jakoś nie ciągnęło z oczywistych powodów.

Co do reszty... może innym razem - a tymczasem parę obrazków. Na potrzeby innego forum, innej dyskusji, choć podobnej bo porównawczej wyciąłem kiedyś zrzuty z mapek - można porównać wielkość lodowców i siedmiu ośrodków w AT. Mapki oczywiście w tej samej skali.

Akurat nie są podpisane, trochę przypadkiem - można się więc zabawić w zgadywankę - powinno być b. łatwe :)




Załączniki:
l6.jpg
l6.jpg [ 217.65 KiB | Przeglądany 3073 razy ]
l5.jpg
l5.jpg [ 229.79 KiB | Przeglądany 3073 razy ]
l4.jpg
l4.jpg [ 269.67 KiB | Przeglądany 3073 razy ]
l3.jpg
l3.jpg [ 220.14 KiB | Przeglądany 3073 razy ]
l2.jpg
l2.jpg [ 234.82 KiB | Przeglądany 3073 razy ]
l1.jpg
l1.jpg [ 281.47 KiB | Przeglądany 3073 razy ]

Autor:  Raceman [ 20 maja 2013, 14:59 ]
Tytuł:  Re: Austriackie lodowce

Ja byłem tylko na dwóch więc moja opinia może się wcale nie liczyć.
Molltaler- fajny i mniejszy niż Hintertux ale bardzo taki przytulny ( jak można nazwać tak ośrodek na lodowcu ).
Hintertux- wielki komplex narciarski, wielkie parkingi oraz wszystko co dokoła.
Polecam i tego i tego.



Autor:  michalk [ 20 maja 2013, 17:07 ]
Tytuł:  Re: Austriackie lodowce

z mapek to wygląda że połączenie Pitztal z Soelden to byłby lodowcowy ideał :) narciarski też :)



Autor:  misal [ 20 maja 2013, 22:42 ]
Tytuł:  Re: Austriackie lodowce

michalk pisze:
z mapek to wygląda że połączenie Pitztal z Soelden to byłby lodowcowy ideał :) narciarski też :)



Nie tylko z mapek, z widoku też :) Plan jest (słyszałem już o nim w 2008 roku), zastanawiają się nad finansową opłacalnością tej inwestycji.

Podobnie zresztą z połączeniem Stubai'u z Soelden. Z informacji od mojego "informatora" (przewodnik Paul z doliny Stubai) to jest możliwy zjazd z Eisjocha w Stubai'u do samego Soelden.

Problemem jest przepustowość tego zjazdu, może nie pomieścić tysięcy narciarzy wracających po południu do Soelden, koszt inwestycji która by się zwracała tylko kilka miesięcy w roku. W lecie nie przewidują obłożenia takiej gondoli.

Na razie Paul rekomenduje wariant zjazd do Soelden i powrót taksówką, ewentualnie oddelegowanie jednego który pojedzie te 100 km z zabierze towarzystwo z powrotem :D

Pomarzyć zawsze można :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Co do mapek to wg mnie:

1. 3,122
2. 3,249
3. 3,029
4. 3,250
5. 3,210
6. 3,108

Podałem wysokości n.p.m. na jakie możemy wyjechać wyciągami ;)

Brakuje mi dwóch:

3,440 i 2,700 :)

pzdr

misal



Autor:  misal [ 20 maja 2013, 22:50 ]
Tytuł:  Re: Austriackie lodowce

Raceman pisze:
Ja byłem tylko na dwóch więc moja opinia może się wcale nie liczyć.
...


Race, nie do końca. Każda opinia jest cenna. Ja jestem zakochany w Stubai'u - może tylko dlatego, że to mój pierwszy alpejski lodowiec. Stubai ma, miał i będzie miał w mojej osobie swojego orędownika w Polsce, podobnie jak z wielką radością reklamuję nasze Tatry tam.

Jeżeli Tux i Moltek tak Ciebie urzekły to staraj się forumowiczów (ale i gości czytających nasze forum) przekonywać do nich.

pzdr

misal



Autor:  michalk [ 21 maja 2013, 7:00 ]
Tytuł:  Re: Austriackie lodowce

misal pisze:

Nie tylko z mapek, z widoku też :) Plan jest (słyszałem już o nim w 2008 roku), zastanawiają się nad finansową opłacalnością tej inwestycji.

Podobnie zresztą z połączeniem Stubai'u z Soelden. Z informacji od mojego "informatora" (przewodnik Paul z doliny Stubai) to jest możliwy zjazd z Eisjocha w Stubai'u do samego Soelden.

No tak widok z Soelden na Pitztal jest doprawdy imponujący, "na żywo" to wygląda blisko i na bez problemowy zjazd. Tylko ze skałek trzeba by jakoś zejść, ew. spaść ;/ bez rozbijania się i dalej już na deskach.
Z Soelden widać Stubai?? będąc w Soelden wyleciało mi z głowy zorientować się w terenie "w tamta stronę"... Misal czy to o czym piszesz jest widoczne na mapkach które wrzucił Gajowy bo jakoś nie potrafię dojrzeć...



Autor:  misal [ 21 maja 2013, 8:21 ]
Tytuł:  Re: Austriackie lodowce

Na maps.google.com zaznaczyłem Mutterbergalm (dolną stację kolejki na Stubai) i Soelden.

W XVIII wieku droga przez przełęcz Eisjoch była najkrótszą z Soelden do Innsbrucka

Obrazek

To jest widok z Eisjocha na lodowce Rettenbach i Tiefenbach

Obrazek

A tu masz widok z górnej stacji kolejki Gaislachkogl na Eisjoch i Schaufelspitze w Stubai'u.


pzdr


misal



Autor:  jabol [ 21 maja 2013, 9:11 ]
Tytuł:  Re: Austriackie lodowce

Sölden i Pitztaler ze Stubaja
Obrazek



Autor:  gajowy01 [ 23 maja 2013, 18:13 ]
Tytuł:  Re: Austriackie lodowce

misal pisze:
michalk pisze:
z mapek to wygląda że połączenie Pitztal z Soelden to byłby lodowcowy ideał :) narciarski też :)

Nie tylko z mapek, z widoku też :) Plan jest (słyszałem już o nim w 2008 roku), zastanawiają się nad finansową opłacalnością tej inwestycji.


Na mapce Pitztalera projekt wrysowany jest od lat.
Co do zasadności finansowej: dla Pitztalera i całej doliny Pitztal byłoby to "szare na złote", dla Sölden może trochę mniej istotne - ale przecież też by na tym mogli zyskać.
Tyle, że oni mają własne wizje, własny marketing itp. Np. z pobliskimi Gurglami nie są w stanie (nie chcą?) się dogadać co do wspólnego skipassu a co dopiero z małym Pitztalerem.
Byrcyny, czy coś? :) Całym ośrodkiem (miasteczkiem?) rządzi jedna rodzina - jak oni się nazywają, bo nie pamiętam?

misal pisze:
Podobnie zresztą z połączeniem Stubai'u z Soelden. Z informacji od mojego "informatora" (przewodnik Paul z doliny Stubai) to jest możliwy zjazd z Eisjocha w Stubai'u do samego Soelden.


Pomysł z gondolą na południe (czy płd-zach.) wydaje mi się całkiem niepotrzebny - po zjeździe musisz trafić na długą i raczej płaską dolinę.
No chyba, żeby iść w stronę pospinania wyciągami całego Tyrolu :)

Zastanawia mnie raczej dlaczego Stubaital jest taka niedopieszczona - poza lodowcem w tej sporej i długiej dolinie właściwie nie ma gdzie jeździć.
Więcej sensu ma np. doinwestowanie Schlick2000 - zdaje się, że jest plan na nowe krzesło zamiast orczyków Zirmach, może już w tym roku.

Warto byłoby rozważyć też jakąś rozbudowę ośrodków w Mieders czy "11er Lifte" w Neustift.
W obu jest jedna gondola, jakiś orczyki i, w uproszczeniu, jedna trasa - a góry (przewyższenia) około 1 km - byłoby na czym budować :)
Neustift, Fulmpes i inne w dolinie powinny być zainteresowane - cała dolina byłaby zdecydowanie bardziej atrakcyjna. Dolina jest ogromna, baza noclegowa też, no i górki:
http://www.elfer.at/index.php?lang=1&id=32&season=1
http://www.serlesbahnen.com/index.php?id=9&L=1
...nooo, ale to nie moje zmartwienie :)

misal pisze:
1. 3,122
2. 3,249
3. 3,029
4. 3,250
5. 3,210
6. 3,108

Podałem wysokości n.p.m. na jakie możemy wyjechać wyciągami ;)

Brakuje mi dwóch:

3,440 i 2,700 :)


Nieźle ...ale 3440 wcale nie brakuje :)
Do tego napisałem, że "siedem", bo 2700 zignorowałem - narciarsko prawie nie istnieje, może poza zjazdami free, o którym wiem tyle, że są możliwe :)

Po kolei, wyżej, od l1 do l6:
1. Mölltaler
2. Pitztaler + Rettenbach i Tefenbach (czyli Sölden) po prawej
3. Kitzsteinhorn (Kaprun)
4. Hintertuxer
5. Stubaier
6. Kaunertaler

PS.
mogło być tak, że te obrazki się gdzieś, kiedyś przeskalowały to załączam wszystkie na jednej planszy.
Można z grubsza porównać wielkość terenów, ośrodków, potencjał rozwojowy itp. Dodałem też Dachstein :)




Załączniki:
lodowce.jpg
lodowce.jpg [ 1.08 MiB | Przeglądany 2841 razy ]

Autor:  misal [ 23 maja 2013, 22:27 ]
Tytuł:  Re: Austriackie lodowce

gajowy01 pisze:
...
Do tego napisałem, że "siedem", bo 2700 zignorowałem - narciarsko prawie nie istnieje, może poza zjazdami free, o którym wiem tyle, że są możliwe :)


Krzychu przesadzasz :)

Dachstein jest ciekawy w połączeniu ze Schladmingiem (takiego odmieniania tej nazwy nauczyła mnie przed laty pani Małgorzata Nosal-Strasser, Polka z Rabki która weszła w rodzinę tamtejszych górali i osiadła w Ramsau - serdecznie pozdrawiam :) )

Sam jako teren narciarski mocno skromny, ale może trochę niedoceniany. Z tego niedoceniania to połamałem tam 15 lat temu swoje Volkle :D :D :D

pzdr

misal



Autor:  lopatka [ 24 maja 2013, 18:58 ]
Tytuł:  Re: Austriackie lodowce

Byłem tylko w Soelden i na Tuxie. Z powodu tego, że Tuxa nie widziałem bo mgła była, piękniejsze wydaje mi się Soelden. W Soelden trochę gimnastyki było przed i po nartach, bo mieszkaliśmy na tyle blisko od wyciągu, że nie chciało nam się brać samochodu/skibusa, ale jednak trochę spacerku było.




Załączniki:
P1010750.jpg
P1010750.jpg [ 119.9 KiB | Przeglądany 2806 razy ]

Autor:  michalk [ 24 maja 2013, 20:45 ]
Tytuł:  Re: Austriackie lodowce

gajowy01 pisze:
Na mapce Pitztalera projekt wrysowany jest od lat.
Co do zasadności finansowej: dla Pitztalera i całej doliny Pitztal byłoby to "szare na złote", dla Sölden może trochę mniej istotne - ale przecież też by na tym mogli zyskać.
Tyle, że oni mają własne wizje, własny marketing itp. Np. z pobliskimi Gurglami nie są w stanie (nie chcą?) się dogadać co do wspólnego skipassu a co dopiero z małym Pitztalerem.
Byrcyny, czy coś? :) Całym ośrodkiem (miasteczkiem?) rządzi jedna rodzina - jak oni się nazywają, bo nie pamiętam?

Zgadzam się Pitztal by bardzo dużo na tym skorzystał, Soelden myślę że po prostu są na tyle dużą miejscowością i mają taką pozycję że im po prostu nie zleży na tym (finansowo pewno też im to nie jest potrzebne) 8-). Generalnie wg. mnie najbardziej atrakcyjna ogólnie jest Zillertal zarówno latem jak i zimą, potem wychodzi że Soelden (w Stubaital nie byłem więc nie piszę).



Autor:  gajowy01 [ 25 maja 2013, 16:31 ]
Tytuł:  Re: Austriackie lodowce

michalk pisze:
Zgadzam się Pitztal by bardzo dużo na tym skorzystał, Soelden myślę że po prostu są na tyle dużą miejscowością i mają taką pozycję że im po prostu nie zleży na tym (finansowo pewno też im to nie jest potrzebne) 8-).


Nie do końca tak jest. Sölden jest bardzo mocną marką, ale ku mojemu lekkiemu zaskoczeniu oni nie są mocni na obrzeżach sezonu. Stubai (na pewno) i Tux (chyba) kładą go na łopatki.
Na pewno na wiosnę, prawdopodobnie jesienią. O ile wiem na majówce u góry były kompletne pustki, tydzień przed majówką stać nas było na mieszkanie w samym Sölden - czyli nie było ciśnienia i ceny spadły.
Jesienią w połowie listopada też tłumów nie było.
Częściowo wynika to pewnie z jakiś trudności komunikacyjnych w dotarciu na lodowce: np. na majówce można tam było dostać się tylko autem wjeżdżając na wys. 2684 lub 2796 m n.p.m., albo płatnym skibusem (prawie 10 euro tam i z powrotem).
Kilka dni wcześniej można było wjechać pod lodowce wyciągami z doliny, podobnie jesienią - ale opis w kalendarzu ośrodka tego nie gwarantował.

To są moje przypuszczenia co do przyczyn, i pewności nie mam ale wydaje mi się, że Sölden np. na wiosnę nie jest zbyt mocne, nie broni się - zwłaszcza w porównaniu do środka sezonu.

Połączenie z Pitzusiem mogłoby to radykalnie zmienić - taki ośrodek, z trzema terenami lodowcowymi byłby naprawdę wypasionym miejscem :)

Do tego jest tak, że te 2 lodowce w Sölden nie są zbyt duże co widać na mapkach wyraźnie.
Zagospodarowana część Pitztalera wydaje się jednak większa a czai się tam jeszcze większy potencjał - cały wielki kocioł nietknięty ;)


michalk pisze:
Z Soelden widać Stubai?? będąc w Soelden wyleciało mi z głowy zorientować się w terenie "w tamta stronę"... Misal czy to o czym piszesz jest widoczne na mapkach które wrzucił Gajowy bo jakoś nie potrafię dojrzeć...


Z tych ostatnich nie widać - w plenerze też ciężko wypatrzeć gołym okiem - to jednak kawałek jest :)

Pewnie zapomniałeś ale był taki temat w ub. roku. w wątku o "zimowych fotkach" - spodobało mi się pewne zdjęcie - wieczorny widok z jednego ze szczytów nad Stubaiem (zaglądnij tam), i tak to rozkminiłem:

Obrazek

Obrazek



Strona 1 z 3 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/