Jak myślicie powstanie taki ośrodek narciarski?
Dziwnym trafem mam przeczucie że jednak u nas nie da się zrobić nić sensownego.
Przyczyny można wymieniać różne od przeszkód formalnych ( brak pozwolenia, zła wola urzędnicza itd) do powstań ekologicznych , które torpedują nowe pomysły, inwestycje. Tudzież głosy że sezon narciarski jest za krótki 2-3 tyg góra...
Druga rzecz czy mentalność ludzi się zmieni? Nie sądzę zawsze będzie ktoś któremu będą przeszkadzać płatki śniegu padające za "głośno" u sąsiada.

Zastanawiam się jakie może być lekarstwo na tę niemoc, marazm...

Czy pół wieku komuny zabiło w nas ducha pomysłowości, współpracy i życzliwości?

---