Niestety dzisiaj w grę wchodziła jedynie "szybka piłka" , więc zawitałem z rana na 3 godzinki do Lubomierza.

Dojazd w godzinach porannych. Najpierw mokra zakopianka ,potem Lubień-Mszana z błotem pośniegowym i na koniec Mszana-Lubomierz - droga utrzymana na biało . Na parkingu wylądowałem o 8:20 i jak dobrze policzyłem to były tam jedynie 2 samochody przede mną.

W ośrodku środek zimy z dużym opadem świeżego śniegu i ograniczoną widocznością. Oficjalnie czynna i wygrodzona jest połowa trasy, po prawej stronie od orczyka patrząc z dołu. Dalsza jej część jest przykryta około 30 cm warstwą świeżego puchu, podobnie zresztą jak "trasa sportowa" po lewej stronie wyciągu.
Jeśli chodzi o warunki na trasie to było miękko i bardzo miękko, gdyż minimalny przymrozek lub nawet jego brak wykluczał ratrakowanie i nie wiązał. Ponadto dostawa "białego" na bieżąco robiła swoje. Na solidną jazdę czystym śladem na krawędzi było za miękko, ale całe szczęści dało się stok zagospodarować inaczej. Próbowałem się także grzebnąć na swoich slalomkach obok trasy, no ale dobiłem się do ziemi , tym nie mniej widziałem zawodnika o mniejszej wadze i co tu nie mówić lepszej technice, który całkiem miło płynął po dziewiczej "trasie sportowej".
Jutro powinny być tam naprawdę fajne warunki do jeżdżenia po świeżym śniegu, gdyż na kamerce wygląda iż cały czas sypie. Pytanie tylko co z tym mrozem, gdyż bez niego stacje w stylu Lubomierz, czy Polczakówka pomimo opadu śniegu będą miały problemy z przetrwaniem .

Poniżej kilka fotek by mobile.

---

Dzięki Maćku za wieści, ja mam plan udać się tam w środę również na szybką piłkę, niestety też mam braki czasowe co przy brakach śniegowych równa się zero jazdy jak do tej pory, czas najwyższy w tym tygodniu to zmienić, jeśli warunki będą ok to może w przyszłą sobotę (bardziej w niedziele) zawitam tam z rodziną na jazdę familijną. Do środy ma sypać i ma być ciut chłodniej, moze jakoś sie to utrwali

---

No to może uda nam się tam kiedyś spotkać, gdyż w tym sezonie zamierzam w Lubomierzu ulepić parę bałwanków .

Przy okazji jeśli nie jesteś Michał ortodoksem, to warto zaglądać tutaj:
http://www.facebook.com/pages/Ski-Lubom ... 4234680501
Stacja ruszyła z promocją, w tym między innymi z nową stroną oraz licznymi promocjami w stylu: "15% zniżki dla 15 pierwszych klientów, którzy przed zakupem biletów przy kasie wypowiedzą hasło "facebook"".

---

No to byłem dziś w Lubomierzu. Zima zaczyna się koło Mszany a w samej wsi Lubomierz śniegu moc, na stoku też sporo go i warunki bardzo dobre. Otwarta tylko trasa główna ale już na całej szerokości, sportowa przygotowana. Na trasie nie było przetarć czy czegokolwiek niepokojącego. Warunki średnie i miękkie, trzeba uważać czego nie czyniłem i zacząłem sezon piękną glebą - mam to nawet na kamerce wiec może wrzucę w technikę jazdy, generalnie nartę mi złapało w takim nawiezionym miękkim kopcu, ta się wypięła - piruet na drugiej i gleba głową w dół stoku z solidnym dowaleniem potylicą (kask:-) ) ciekawostka - pomiar GPS w momencie gleby wykazał 54 km/h - pierwsza moja mierzona gleba. Poza trasą wygląda fajnie ale śnieg ciężki, gipsowaty, ciężka jazda - nic przyjemnego.
Generalnie pierwsze koty za płoty niemniej pojeździłem dużo i solidnie i było bardzo ok - lepiej niż się spodziewałem.

---

Czyli nic nie związało?

Planowałem jutro wybrać się do Lubomierza wieczorem, gdyż krakowsport.pl odpala właśnie tam sezon tyczkowy, ale chyba zajmę się pakowaniem na weekendową krynicę, tym bardziej, że muszę najpierw objeździć świeżego racetiger'a GS .

---

Jak już pisałem w dniu wczorajszym odwiedziłem ponownie Lubmierz - standardowo tj. od ósmej na cztery godzinki.
W końcu przymroziło (-18 na wjeździe) i związało śnieg jak należy. Do tego słońce mocno ociepliło zdawałoby się tęgi mrozik, także termometr w samochodzie pokazywał w południe -3. Warunki idealne, śniegu dużo, a on sam szybki i pewny, w sam raz na parę godzin zabawy na GS.
Do 11-ej jazda praktycznie bez kolejek, później stanie na około 5minut.

Z nowości, to znaczy z plotek krążących na temat tej stacji, to dowiedziałem się od lokalnego instruktora iż faktycznie w Lubomierzu ma stanąć krzesło 4-osobowe (podobno Tatrapoma) startujące z dolnego parkingu, przy czym zagęszczenie na stoku ma być utrzymane takie jak jest obecnie. Co więcej wyciąg i trasy (planowanych jest ich łącznie 6, a 3 jak nie 4 już są ) mają kończyć/startować swój bieg na Jaworzynce i ponoć jest to już załatwione z Parkiem . Plan wygląda na ambitny choć do realizacji ani nie w tym, ani w kolejnym sezonie. Oby tylko nie odmienił za bardzo oblicza tej skądinąd sympatycznej stacji.

ps. Naprawdę piękna zima się zrobiła.

---

Cześć, chyba się w weekend będę musiał w końcu tam wybrać, wasze opisy zdecydowanie zachęcają do odwiedzin. a skoro na dodatek w weekend nie ma za dużych tłumów to tym bardziej super.!!

---

Za dużych tłumów nie ma, ale tylko do 11. Podobno w sobotę warto tuż po tej godzinie było powiedzieć sobie dość. Z drugiej strony mróz tak podziałał, że po 14tej, kiedy podkrakowskie stoki nieco pustoszeją trasy są nadal w bardzo dobrym stanie, choć poratrakowego sztruksu już nie widać.

---

I tak właśnie w sobotę lub niedzielę planuję się tam wybrać, o ile coś innego nie wypadnie bo ostatnio to co zaplanuję to kicha ...

---

Ktoś się, wybiera w sobotę lub w niedzielę?? co prawda temp. nie zachęcają ale ...

---

Jest wielce prawdopodobne, że będę tam w niedzielę rano, choć ciągnie mnie w stronę wyższych górek, jak choćby na Pilsko.

---

mnie też ravick, ale urlopu z domu na cały dzień nie dostanę ani w sobotę ani w niedzielę:). wstępnie planuję sobotę jeżeli wszystko będzie OK to może w nd będzie powtórka.

---

Eee, traska w Lubomierzu jest fajniejsza od każdej na Pilsku, no może nieco krótka ale na Pilsku trasowo jak dla mnie to słabo jest. W niedziele tam nie jadę...bo nie zniósłbym na stoku obecności osoby w takich samych butach A poważnie to w niedzielę jeżdżę na Katschbergu
A co do Lubo to "będzie Pan zadowolony" - tylko trzeba wstać z kurami

---

Hej, niewykluczone, że ja bym się kopnął gdzieś lokalnie :)
Co prawda z wielu punktów widzenia dla mnie to bez sensu ;) ....ale 10 dni bez nart to już mnie pięty swędzą ;)
Nie na pewno, i w grę wchodzi raczej niedziela, jutro nie bo idę zaraz gdzieś tam :)
Nie na długo - Zarabie (ruszyła dziś trasa 2), Koninki? ...a może coś innego?
Może ktoś by się jeszcze zabrał?

---

Oj, z butami to ja byłe pierwszy więc mam pierwszeństwo
Gajowy co do Niedzieli to jestem w zasadzie otwarty na propozycje albo Lubomierz albo Zarabie z nową trasą mogło by być na np 2 -3h szybka piłka. Wiciu polecał mi ostatnio przepis na zarabie 3h jazdy i 18 zjazdów:).

---