Kilka słów o tegorocznym wyjeździe na narty.
Znajomi i dobre drogi zaprowadziły nas do Włoch - Val Gardena/Alpe di Sius/Sellaronda.
Kwatera znajdowała się ~ 3 km od stacji gondolek w Siusi. Widoki z okien
Jednak dojazd gdyby był śnieg i nie było łańcuchów - ciężki
Na dolnej stacji codziennie było troszkę ludzi - jednak szło wszystko sprawnie i bez większych komplikacji docieraliśmy do stacji Compatsch - mała rozgrzewka i zjazd pod pod Spitzbuch i z tego miejsca zaczynała się całodzienna zabawa .
Mają włosi kilka fajnych pomysłów ułatwiających życie - zamiast podchodzić pod wyciąg można dojechać .......
Załącznik:
P1040747.JPG [ 76.86 KiB | Przeglądany 823 razy ]
W kolejne dni jak wyszło słoneczko wyruszyliśmy na zwiedzanie Sella Rondy.
Rano szybki dojazd do Wolkenstein - i tutaj zonk - parking samochodowy płatny - 5 Euro dzień - i trzeba zapłacić bo chodzą panowie policjanci sprawdzają i zakładają blokady na koła
- na pytanie dlaczego tak jest przecież skipass itd itp - odpowiadali krótko KRYZYS .No dobra - 2 piwa idą się paść ....
Jednak to co na trasie .... niezastąpione widoki .........
Załącznik:
P1040938.JPG [ 137.65 KiB | Przeglądany 823 razy ]
coś dla twardzieli ...........
Załącznik:
P1040947.JPG [ 164.98 KiB | Przeglądany 823 razy ]
jednak są też i takie widoki
Załącznik:
P1040954.JPG [ 140.38 KiB | Przeglądany 823 razy ]
Po zjechaniu Sella Rondy w obu kierunkach (w 2 dni) wróciliśmy do Alpe di Siusi
i zobaczyliśmy to:
Załącznik:
P1040957.JPG [ 145.36 KiB | Przeglądany 823 razy ]
i to
Załącznik:
P1040928.JPG [ 163.36 KiB | Przeglądany 823 razy ]
a ostatniego dnia pod "Florianem" taka ciekawostka
Załącznik:
P1040929.JPG [ 163.43 KiB | Przeglądany 823 razy ]
i snieg nie spływał
Udało się także znaleźć chwilę i zwiedzić troszkę okolice tak wygląda Kastelrotto/Kastelruth wieczorem i nocą
Załącznik:
P1040918.JPG [ 165.17 KiB | Przeglądany 823 razy ]
Załącznik:
P1040951.JPG [ 168.48 KiB | Przeglądany 823 razy ]
Załącznik:
P1040952.JPG [ 162.97 KiB | Przeglądany 823 razy ]
Podsumowując - wyjazd bardzo udany, kwatera - dobry stosunek ceny do warunków, trasy dobrze i bardzo dobrze przygotowane, pomimo ferii stosunkowo mało ludzi. Może ilość i jakość tras powodowała że całe towarzystwo się rozkładało i nie było tłoku ?
Jedyne minus to płatne parkingi w Volkensteinie i St. Christina oraz odległość ~ 1000 km.
Dostępne tylko dla wybranych 
może i dobrze nie będą mnie obgadywać