Skimania.com.pl | Forum narciarskie, forum narty, narty forum, narciarstwo, turystyka, żeglarstwo
http://www.skimania.com.pl/

Trwałość nart.
http://www.skimania.com.pl/trwalosc-nart-t352-15.html
Strona 2 z 2

Autor:  michalk [ 11 kwie 2011, 20:26 ]
Tytuł:  Re: Trwałość nart.

Ciekawy patent, zastanawiam mnie to co piszą o szybkości reakcji nart z rdzeniem syntetycznym w porównaniu do rdzenia drewnianego. W zeszłym sezonie zmieniałem narty z rdzeniem syntetycznym na takie z rdzeniem drewnianym i pierwsze co mnie uderzyło to właśnie szybsza reakcja i elastyczność :o

p.s.
w nawiązaniu do wcześniejszych postów w wątku to oglądając w windsport'cie w krk salomony bbr od razu rzuciło mi się w oczy że mają zdecydowanie grubsze krawędzie niż reszta nart np. crossmaxy i race. ciekawe czy są też trwalsze??



Autor:  mysiauek [ 12 kwie 2011, 8:01 ]
Tytuł:  Re: Trwałość nart.

Lysy pisze:
To ja może pokażę co można zrobić by zabezpieczyć swoje narty przed deptaniem po nich i niszczeniu przez innych narciarzy w kolejkach do wyciągu :) , dodam tylko , że spisuje się ten mój patent rewelacyjnie :D hihihihihihihi
Załącznik:
P1120151.JPG


A masz tego więcej? :)



Autor:  Raceman [ 12 kwie 2011, 8:51 ]
Tytuł:  Re: Trwałość nart.

Mysiek, Lysy się "wypisał" z Skimanii ....



Autor:  filipski [ 12 kwie 2011, 14:15 ]
Tytuł:  Re: Trwałość nart.

Michalk,narty z tej grupy mają przeważnie grubsze krawędzie,jeszcze więcej znajdziesz w rentalach.
Co do tego rdzenia,pisałem kiedyś na takiej grupie dysk. o wrażeniach z jazdy na laserach sl.Miałem na stoku w tym samym dniu nowe narty stoeckli i zajeżdżone z wypożyczalni.I największym zaskoczeniem była właśnie sprężystość-jak dla mnie bez różnicy pomiędzy obiema nartami(tegoroczne i zeszłoroczne lasery to takie same narty).



Autor:  michalk [ 12 kwie 2011, 20:09 ]
Tytuł:  Re: Trwałość nart.

z poprzednim postem się rozpędziłem i nie napisałem do końca sorrki. Chodziło mi o to że ewidentnie narta z drewna była szybsza i elastyczniejsza niż syntetyczna i to było wyraźnie czuć :) dlatego zastanowiło mnie to co pisało o patencie stoeckla.
Co do krawędzi w rentalach no to jest logiczne. Co do BBR crossmax'ów i race salomona różnice wizualne były dosyć duże.
Nie pamiętam w których czy cross czy race to wręcz wyglądały na cienkie, no ale bez linijki to może tylko złudzenie :).



Autor:  benq [ 14 kwie 2011, 14:01 ]
Tytuł:  Re: Trwałość nart.

Lysy pisze:
że spisuje się ten mój patent rewelacyjnie

Z tego co się orientuję, to raczej nie jest to Twój pomysł.
No cóż, jak to mówią: " sukces ma wielu ojców "



Autor:  Raceman [ 04 sie 2013, 19:35 ]
Tytuł:  Re: Trwałość nart.

Zauważyłem że z roku na rok firmy narciarskie co raz bardziej oszczędzają i wszystkiego na nartach jest mniej (krawędzie , ślizg). Jest nadzieja jeszcze w niszowych firmach np. LUSTI mają tak grube krawędzie że jeszcze takich grubych nigdy nie widziałem,na dodatek narta robiona ręczne - model RCT.
Część ludzi jeśli będzie chciało mieć dobrą nartę będzie wybierać niszowe mniej znane marki ręcznie robione.
Powoli moim zdaniem będą wracać do łask taki firmy jak Kneissl, Lusti, Sporten, Carpani, Blossom, Vist itd.



Autor:  jabol [ 05 sie 2013, 9:41 ]
Tytuł:  Re: Trwałość nart.

Raceman pisze:
Zauważyłem że z roku na rok firmy narciarskie co raz bardziej oszczędzają i wszystkiego na nartach jest mniej (krawędzie , ślizg)

no i dobrze, po 2-3 latach pojawiają się nowe modele i jak tu zmienić
jeśli krawędzie i ślizgi jeszcze dobre ?



Autor:  Raceman [ 05 sie 2013, 10:15 ]
Tytuł:  Re: Trwałość nart.

jabol pisze:
Raceman pisze:
Zauważyłem że z roku na rok firmy narciarskie co raz bardziej oszczędzają i wszystkiego na nartach jest mniej (krawędzie , ślizg)

no i dobrze, po 2-3 latach pojawiają się nowe modele i jak tu zmienić
jeśli krawędzie i ślizgi jeszcze dobre ?


Tak tylko że firmy coraz więcej sobie za to każą płacić :mrgreen: ;) :D



Autor:  ravick97 [ 05 sie 2013, 16:06 ]
Tytuł:  Re: Trwałość nart.

Raceman pisze:
Tak tylko że firmy coraz więcej sobie za to każą płacić :mrgreen: ;) :D

Logika w tym jest. Przecież przecięcie krawędzi na pół kosztuje ;) .



Autor:  Raceman [ 20 lis 2013, 3:19 ]
Tytuł:  Re: Trwałość nart.

filipski pisze:
Jakie są Wasze doświadczenia,odczucia dotyczące trwałości konkretnych modeli i marek nart?
Nie chodzi mi tu tylko o krawędzie(te też),ale ślizg,sprężystość,flex-zarówno wartości te czysto serwisowe,jak też jezdne.
Parę mitów "forumowych" okazało się jak dla mnie zupełnie bez pokrycia,część obiegowych opinii się potwierdziło.Ciekaw jestem Waszych opinii o swoich nartach,nie jakiś zasłyszanych od kogoś.
Jako przykład wrzucę Stockli SL Laser-powszechna opinia o nartach z rdzeniem wtryskowym-syntetycznym.Mało trwały w porównaniu do drewna i ogólnie do d..y.Jeździłem na laserze tegorocznym-odwiniętym z folii niemalże-genialna jazda,sprężysta narta,świetne trzymanie.Dla porównania wziąłem nartę zeszłoroczną po półtora sezonowym przebiegu-wrażenia bardzo podobne, nie odczułem ubytku na spręźystości,trzymanie na twardym podobnie czyli sztywność poprzeczna też niczego sobie.Jak dla mnie mit obalony.
Czekam na Wasze sugestie,potem napiszę jeszcze o paru innych nartach.

Wojtuś81 miał SLki i jedna dostała kaczego dziobu. Nie wiem czy sprzedał czy komuś sprezentował...



Autor:  W W [ 20 lis 2013, 10:47 ]
Tytuł:  Re: Trwałość nart.

Przepraszam, że odświeżam stary temat, ale da się gdzieś taki odstraszacz, jaki pokazywał na 2 stronie tego tematu, nieobecny już na tym forum kolega "Łysy", dostać?
Chodzi o tą stalową nakładkę z kolcami.



Autor:  Raceman [ 20 lis 2013, 11:05 ]
Tytuł:  Re: Trwałość nart.

Ja tego patentu nigdy nie widziałem i nie mam do niego dostępu. Pewnie można zrobić sobie samemu z nierdzewki lub zlecić warsztatowi.



Autor:  gajowy01 [ 20 lis 2013, 13:46 ]
Tytuł:  Re: Trwałość nart.

W W pisze:
Przepraszam, że odświeżam stary temat, ale da się gdzieś taki odstraszacz, jaki pokazywał na 2 stronie tego tematu, nieobecny już na tym forum kolega "Łysy", dostać?
Chodzi o tą stalową nakładkę z kolcami.


Nieee, no bez przesady :) Narty, rzecz nabyta - i musi się eksploatować :)
W praktyce przecież nikt nie chce deptać cudzych nart - bo ważniejsze są ślizgi, a te też się niszczą od deptania.

Mam nadzieję, że wszyscy/większość o tym wie... nie? No to powtarzajcie to głośno :)

Jeśli ktoś ma problem z ryskami od innych - można narty zakleić przeźroczystą folią - ani to kosztowne, ani specjalnie trudne, choć nie każda narta się nadaje.

Jakieś takie kolce/zapory przeciwczołgowe itp. - to ma swoją masę, musi wpływać na jazdę choć odrobinę, bez sensu jak dla mnie....nie mówiąc o innych aspektach praktycznych czy estetycznych... no obciach ;) :)

PS. kol. Łysego znam i zdarzyło się w sumie spędzić pewnie fafnaście dni na stoku razem, czy w pobliżu ...szczęśliwie nie zauważyłem, żeby kiedykolwiek wygłupił się z takim patentem jak na fotce :)

...a poza wszystkim jest mnóstwo miejsc na świecie, gdzie nikt nikomu nic nie depta w kolejkach, bo kolejek nie ma albo są znikome, czyli jest po prostu normalnie - czyli wyjazd na narty polega na jeździe na nartach a nie na staniu w kolejkach ;) Czasem warto przypomnieć takie oczywistości :)



Autor:  Raceman [ 20 cze 2014, 14:50 ]
Tytuł:  Re: Trwałość nart.

Ciekawy temat, podbijam.



Strona 2 z 2 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/