Skimania.com.pl | Forum narciarskie, forum narty, narty forum, narciarstwo, turystyka, żeglarstwo http://www.skimania.com.pl/ |
|
Wypadki narciarskie http://www.skimania.com.pl/wypadki-narciarskie-t853-30.html |
Strona 3 z 4 |
Autor: | misal [ 30 mar 2013, 20:44 ] |
Tytuł: | Re: Wypadki narciarskie |
Wczoraj nartując w Jurgowie były dwa incydenty narciarskie. Proszę was o opinie o tych zdarzeniach. Mapka tras w Jurgowie: Jechałem trasą numer 5, kręciłem jazdę Młodego. Dojeżdżając do dolnej stacji krzesła przejeżdżałem przez korytarz z siatki w którym nie bardzo mogę zrobić jakikolwiek manewr. Przy wyjeździe z korytarza zderzyłem się z narciarzem, który zjeżdżał trasą numer 3. Jak słychać ze ścieżki dźwiękowej filmu różniliśmy się w poglądach co do winnego całego zajścia. Drugi film też był kręcony na trasie numer 3. Młody jedzie w czerwonej kurtce. Z ciekawostek to w Białce (tam przejechaliśmy po 2 godzinach) wsiadamy na krzesło 4 osobowe. Młody na miejsce 4, ja na 3, narciarz postury Młodego na 2. Jeszcze na taśmie proszę narciarza po mojej lewej stronie o przesunięcie się na miejsce numer 1 (było wolne) aby krzesło było równiej obciążone. Słyszę: Cytuj: Co mi tu pan będzie mówił co mam robić. Krzesło będzie dokładnie tak samo obciążone, nigdzie się nie przesunę pzdr misal |
Autor: | Raceman [ 31 mar 2013, 12:58 ] |
Tytuł: | Re: Wypadki narciarskie |
W pierwszym wypadku moim zdaniem wina Pana który wpada na Ciebie, zdarzenie Młodego z facetem z boku który traci równowagę i ( potencjalnie się wywraca ) ... no więc tak Młody w żaden sposób nie mógł widzieć gościa po swojej prawej tylnej stronie i dlatego także uważam że gość musi mieć do siebie pretensje. Co do odpowiedzi na taśmie przed wsiadaniem na krzesło .... hm... dlatego nie lubię tu jeździć ( czytaj Podhale i ogólnie Polska). |
Autor: | michalk [ 31 mar 2013, 21:27 ] |
Tytuł: | Re: Wypadki narciarskie |
co do pierwszego zdarzenia: ten wyjazd z siatek niestety nie jest tam udany i można się naciąć, dyskusja fajna . drugie zdarzenie zgadzam się w zupełności z Racemanem. W ostatnim przypadku no cóż - możę gość chciał się przytulić?? w końcu są święta, a tu śnieg pada zimno, może mu kazali na nartach jeździć... trzeba człowieka zrozumieć a nie przesadzać na skraj ławki . A tak na poważnie to się dziwię, ile razy jadę na krzesełku i jest wolne miejsce to zawsze siadam tak żeby był luz a nie na siłę koło kogoś |
Autor: | mareknot [ 31 mar 2013, 22:31 ] |
Tytuł: | Re: Wypadki narciarskie |
Odpowiedź w stylu freestyle: Zdarzenie pierwsze: kto Ci kazał jeździć tyłem. Na nartach trza mięć dzioby (ta zaokrąglona do góry część narty - chyba, że ktoś ma freestyle) przed sobą! Zdarzenie drugie: chop miał kaca, a może i co gorsza, babę zostawił w domu i nie miał zbyt dużo kasy! Jakby nie było są Święta! |
Autor: | aklim [ 01 kwie 2013, 21:08 ] |
Tytuł: | Re: Wypadki narciarskie |
zdarzenie pierwsze : nie mam zdania , bo za mało widać ,a więcej słychać - za to dyskusja baaardzo kulturalna i tu duży plus dla każdej ze stron zdarzenie drugie : "młody" ewidentnie wyprzedził sąsiada ze stoku , w momencie zbliżenia był już niżej , jechał swoim torem i rytmem , więc jak dla mnie "wina" jest po stronie "sąsiada" zdarzenie na krześle - ogólnie pojęte "bezmózgowie" jest ,niestety, dosyć powszechne wśród naszych rodaków , no chyba , że był to kochający inaczej i po prostu poczuł do Was miętę |
Autor: | misal [ 03 kwie 2013, 0:30 ] |
Tytuł: | Re: Wypadki narciarskie |
Pokazałam oba filmiki Instruktorowi Wykładowcy SITN - Zosi Majerczyk-Rumińskiej. W pierwszej sytuacji, tak jak pisze Aklim, za mało danych (łaska Boska, że miałem tam minimalną prędkość, gość wjechał we mnie - wolał to niż wpasować się w siatkę ) Druga sytuacja nie jest tak oczywista. W ocenie Zosi wina była obopólna - jechali szybko po torach kolizyjnych. Nauczka na przyszłość - oczy dookoła głowy i nie dawać czadu, jak nie ma 200% pewności, że trasa jest wolna. Dobrze, że nic się nie stało. Refleksja jaka mnie w tym momencie nachodzi, to jeżeli nie ma się za sobą urządzenia nagrywającego zdarzenie, to jak udowodnić swoją niewinność, lub winę drugiej strony ? Ważne zwłaszcza w Alpach, gdzie podobno grasują bandy młodych "narciarzy" prowokujących kolizje i skutecznie procesujący się o wysokie odszkodowania pzdr misal |
Autor: | jabol [ 03 kwie 2013, 11:02 ] |
Tytuł: | Re: Wypadki narciarskie |
misal pisze: Wczoraj nartując w Jurgowie były dwa incydenty narciarskie. Proszę was o opinie o tych zdarzeniach. o jejku cóż to za incydenty winne było filmowanie filmujący zamiast patrzeć gdzie jedzie uważa na kamere i tego co jest filmowany a filmowany patrzy na filmującego i koncentruje sie na tym by jaknajlepiej wyjść na filmiku w rezultacie obaj są zagrożeniem dla otoczenia w opisanym incydencie z wsiadaniem do kolejki to wcale się młodemu nie dziwię że tak zareagował gdybym bym młody to pewnie też bym się wkurzył gdyby jakś lepiej wiedzący stary obcy piernik zaczął mi zwracać bezsensowne uwagi tym bardziej że przy 3 dorosłych na 4 osobowym krześle jest kompletnie szajsegal gdzie kto siedzi tak dla krzesełka, na nim siedzących, liny czy też układu napędowego całego urządzenia |
Autor: | tadek49 [ 03 kwie 2013, 17:55 ] |
Tytuł: | Re: Wypadki narciarskie |
jabol pisze: gdybym bym młody to pewnie też bym się wkurzył gdyby jakś lepiej wiedzący stary obcy piernik zaczął mi zwracać bezsensowne uwagi Znaczy się, strasznie nerwowy jesteś, a na dodatek tak z lekka chamowaty. jabol pisze: tym bardziej że przy 3 dorosłych na 4 osobowym krześle jest kompletnie szajsegal gdzie kto siedzi tak dla krzesełka, na nim siedzących, liny czy też układu napędowego całego urządzenia Widocznie dla co niektórych nie jest obojętne w jakiej pozycji jadą na krzesełku , zrównoważonej czy w przechyle. Ale nie wszyscy to mogą zrozumieć i tak za bardzo to się im nie dziwię. |
Autor: | misal [ 03 kwie 2013, 22:12 ] |
Tytuł: | Re: Wypadki narciarskie |
"Postury Młodego" miałem na myśli gabaryty a nie wiek. Wiekiem to ten pan był zbliżony raczej do mnie Ale i tak nie w moim guście, a macie rację, że przez takie usytuowanie pasażerów to lekko "leciał na mnie" . Dobrze, że krzesło w miarę krótko jechało i na górze rozjechaliśmy się w przeciwne strony. pzdr misal |
Autor: | lopatka [ 03 kwie 2013, 23:47 ] |
Tytuł: | Re: Wypadki narciarskie |
misal pisze: "Postury Młodego" miałem na myśli gabaryty a nie wiek. Wiekiem to ten pan był zbliżony raczej do mnie Ale i tak nie w moim guście, a macie rację, że przez takie usytuowanie pasażerów to lekko "leciał na mnie" . Dobrze, że krzesło w miarę krótko jechało i na górze rozjechaliśmy się w przeciwne strony. pzdr misal No to mieliście "świński przechył" . Mnie bardziej od przechyłu drażni, gdy dwie osoby które się znają/jeżdżą ze sobą (ja o tym nie wiem gdy stoję z nimi w kolejce) siadają po obu stronach kanapy, a ja między nimi. Potem przez całą drogę gadają sobie nad moją głową po holendersku albo niemiecku. Tutaj moja sytuacja, walnął mnie ten co stoi na początku z "czerwoną" dziewczyną i miał pretensje, że mu wjechałem pod narty. To ja się grzecznie spytałem czy żyje. [vimeo]63277631[/vimeo] |
Autor: | tadek49 [ 04 kwie 2013, 7:53 ] |
Tytuł: | Re: Wypadki narciarskie |
lopatka pisze: Mnie bardziej od przechyłu drażni, gdy dwie osoby które się znają/jeżdżą ze sobą (ja o tym nie wiem gdy stoję z nimi w kolejce) siadają po obu stronach kanapy, a ja między nimi. Przypuszczam, że siadają tak dlatego, aby podeprzeć się na uchwycie przy wysiadaniu. Moja tak ma |
Autor: | mareknot [ 04 kwie 2013, 14:16 ] |
Tytuł: | Re: Wypadki narciarskie |
lopatka pisze: Tutaj moja sytuacja, walnął mnie ten co stoi na początku z "czerwoną" dziewczyną i miał pretensje, że mu wjechałem pod narty. To ja się grzecznie spytałem czy żyje. [vimeo]63277631[/vimeo] Krótko mówiąc ten co najechał (od dziewczyny) - debil. Podstawowa zasada - uważa ten co jedzie z tyłu, szybciej i wyprzedza - musi wyhamować, a nie ładować się na człeka. Człek oczu z tyłu głowy nie ma. |
Autor: | lopatka [ 04 kwie 2013, 17:13 ] |
Tytuł: | Re: Wypadki narciarskie |
mareknot pisze: lopatka pisze: Tutaj moja sytuacja, walnął mnie ten co stoi na początku z "czerwoną" dziewczyną i miał pretensje, że mu wjechałem pod narty. To ja się grzecznie spytałem czy żyje. [vimeo]63277631[/vimeo] Krótko mówiąc ten co najechał (od dziewczyny) - debil. Podstawowa zasada - uważa ten co jedzie z tyłu, szybciej i wyprzedza - musi wyhamować, a nie ładować się na człeka. Człek oczu z tyłu głowy nie ma. Oj może nie debil tylko chłopak niedoświadczony, nic się nie stało, chociaż pietra w locie miałem . |
Autor: | mareknot [ 04 kwie 2013, 21:58 ] |
Tytuł: | Re: Wypadki narciarskie |
Sorry, nie zmienie zdania. Dla mnie taki osobnik to debil. Na nartach trzeba też myśleć. Tym bardziej układ jazdy był taki: osoba wyprzedzana przez Ciebie, a za toba ścigant. On widział wszystko przed sobą. Ciekawe co byś powiedział o nim, gdyby np. złamał by Ci jakąś łapkę lub wiązadła pozrywał? |
Autor: | misal [ 04 kwie 2013, 22:13 ] |
Tytuł: | Re: Wypadki narciarskie |
Sytuacja bardziej niż oczywista. Debil kwalifikował się do konfiskaty nart i skipasa. pzdr misal |
Strona 3 z 4 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |