Skimania.com.pl | Forum narciarskie, forum narty, narty forum, narciarstwo, turystyka, żeglarstwo
http://www.skimania.com.pl/

Wypadki narciarskie
http://www.skimania.com.pl/wypadki-narciarskie-t853.html
Strona 1 z 4

Autor:  misal [ 26 lis 2011, 23:15 ]
Tytuł:  Wypadki narciarskie

Jadąc dzisiaj na Pitztal usłyszałem w radiu o śmiertelnym wypadku na Moltku.

Niestety dobrze usłyszałem, a potwierdzenie znalazłem tutaj:

http://www.orf.at/stories/2091449/

40 letni narciarz popełnił błąd na przygotowanej trasie i spadł w dół urwiska :(


z doliny Stubai

dla skimania.com.pl

misal



Autor:  Adrian [ 26 lis 2011, 23:18 ]
Tytuł:  Re: Wypadki narciarskie

Kiedyś tu pisałem by zabezpieczać stoki siatkami obowiązkowo. Niestety nikt tego nie słucha.



Autor:  michalk [ 27 lis 2011, 1:01 ]
Tytuł:  Re: Wypadki narciarskie

:( nie znam austriackiego/niemieckiego możecie stresciec co się dokładnie stało. Ogromna szkoda goscia!! Adrian czytając twoje wypowiedzi w waku dot. Bezpieczeństwa pomyślałem sobie kurde gość trochę przesadza, dramatyzuje. Przecież nie da się zawsze myśleć za wszystkich i wszedzie wszystko przewidzieć, ale po takich info niestety zabezpieczeń nigdy dość!! :( :(
Oby jak najmniej było takich wiadomości w tym sezonie!,



Autor:  misal [ 27 lis 2011, 6:50 ]
Tytuł:  Re: Wypadki narciarskie

http://kaernten.orf.at/news/stories/2510802/


W sobotnie przedpołudnie, 44 letni niepełnosprawny narciarz zginął na lodowcu Molltaler.
Trenował przed Paraolimpiadą.

Członek czeskiego zespołu narciarzy niepełnosprawnych zjeżdżał z całym zespołem, prowadzony przez nawigatora i połączony z nim radiem. Zjeżdżali szlakiem rodzinnym. Nagły manewr Czecha spowodował, że wyjechał on poza trasę, przebił zabezpieczającą siatkę i spadł 30 metrów w dół, uderzając w kamienny blok.
Po kilku minutach był przy nim lekarz, jak również śmigłowiec z Lienz'u. Przez godzinę reanimowali narciarza, ale z powodu ciężkich obrażeń głowy nie udało się do uratować.

Nie był to jedyny wypadek w tych dniach na lodowcu Molltaler.

W piątek, 11 letnia Słowenka, trenująca na lodowcu w towarzystwie trenera, zjeżdżając także tym zjazdem rodzinnym, wyjechała poza trasę i spadła 40 metrów w dół. Złamała ramię i szczękę.

W czwartek, była, 43 letnia, żona Paula McCartneya, Heather Mills, trenująca przed Paraolimpiadą 2014, złamała kciuk.

W piątek, 16-letnia uczennica z Niemiec, wywróciła się na stromym zakręcie. Uszkodziła sobie biodro i kolano, śmigłowiec przewiózł ją do szpitala w Lienzu.





Uff, język polska trudna sprawa :( :roll:

Tłumacz ze mnie żaden, oczekuję poprawek i uzupełnień.

Z tego co pamiętam, ten zjazd rodzinny, to trasa numer 9.

http://ski.intermaps.com/Kaernten/SDDSMap_Moelltaler-Gletscher.swf

Prosta, szeroka, płaska, zachęcająca do szybkiej jazdy. W tych warunkach pogodowych może być oblodzona. Za jej prawą krawędzią jest spore urwisko.



z doliny Stubai

dla skimania.com.pl

misal



Autor:  michalk [ 27 lis 2011, 10:38 ]
Tytuł:  Re: Wypadki narciarskie

Dziękuję, szkoda smutne wiadomości.



Autor:  mareknot [ 27 lis 2011, 13:55 ]
Tytuł:  Re: Wypadki narciarskie

Michał, znam to miejsce. Tam po stromszym stoku od góry, zaczynającym się od górnej stacji krzesełka, jest ostry zakret (90 st) w lewo, i jak ktoś przesadzi z szybkością, to może niezle wylecieć. Tym bardziej zwrócić trzeba uwagę na to, że była to osoba niepełnostrawna. Przekaz radiowy trochę trwa, i mógł gość przesadzić. Dalej, od tego zakrętu aż do szyjki przed ostatnim stokiem do stacji gondolki, jest rzeczywiście szeroko i raczaj to nie nastąpiło w tym miejscu. Chyba, że była mgła, a to wtedy możliwe, bo nie widać tam wtedy nic. Trasa zlewa się z powietrzem, a za rantem trasy jest niezły uskok aż do jeziora, a siatka może niewytrzymać. Ja w zeszłym roku w listopadzie przy górnej stacji krzeseł na lodowcu miałem taką mgłę, że nie wiedziałem gdzie mam głowę a gdzie narty. Walnąłem na odcinku 50 metrów trzy razy, jadąc wolno, przy chamowaniu, bo niewiedziałem gdzie jadę.
Tego typu wypadki, niestety są przykre. Wydaje mi się, że w pewnych warunkach pogodowych nie powinno się puszczać wiary na stoki, choć to bardzo dyskusyjna i kontrowersyjna teoria.



Autor:  Adrian [ 27 lis 2011, 17:55 ]
Tytuł:  Re: Wypadki narciarskie

Cytuj:
że wyjechał on poza trasę, przebił zabezpieczającą siatkę i spadł 30 metrów w dół, uderzając w kamienny blok.


Pewnie siatka jak u nas na stokach 3 szpilki i kawałek taśmy.

Należy naciskać na właścicieli stoków by poprawili bezpieczeństwo zamiast stawiać na stoku następną budę z piwem .

Obrazek



Autor:  misal [ 27 lis 2011, 20:28 ]
Tytuł:  Re: Wypadki narciarskie

Adrian,

Siatka może też stanowić śmiertelne zagrożenie :o

Trzy lata temu, Jarek jechał w Innsbrucku i zaczepił klamrą buta o siatkę. Podpowiem Tobie tylko, że wątek nazywał się "A ja czekam na operacje ... " Poszukaj ;)

Austriacy są dość wrażliwi na punkcie bezpieczeństwa. Jeżeli jednak u narciarza adrenalina skutecznie tłumi instynkt samozachowawczy, to żadna siatka nie pomoże :(


z doliny Stubai

dla skimania.com.pl

misal



Autor:  Adrian [ 27 lis 2011, 20:56 ]
Tytuł:  Re: Wypadki narciarskie

Misal stawiając stalowe bariery ochronne na autostradach też stawia się śmiertelną pułapkę. Ale jak to w życiu bywa wybieramy mniejsze zło. Lepiej się połamać niż zginąć.

Oczywiście każde zabezpieczenie może być śmiertelne. Ostatnio nasz kolega Mig walnoł na glebę w kasku i gogle mu przeryły twarz. W takiej samej sytuacji bez kasku pewnie by twarz nie wyglądała jak "adamka"

Wracając do tematu. Czyli właściwym by było na dole siatki robić ok 0.5 mb ceraty by nie łapały buta.

To nam uzmysławia jak mało wniosków wyciągają właściciele stoków. Gdyby płacili wysokie odszkodowania za wypadeki z ich ewidentnej winy to na pewno znaleźli by pieniądze na właściwe zabezpieczenia tras.



Autor:  misal [ 27 lis 2011, 22:41 ]
Tytuł:  Re: Wypadki narciarskie

Adrian pisze:
... stawiając stalowe bariery ochronne na autostradach też stawia się śmiertelną pułapkę. ...


Bzdura, Kubica rozbił się nie na autostradzie, a na górskiej drodze, i nie w czasie normalnej jazdy tylko w czasie rajdu.

Mógłbyś wyciągnąć argument o pasach bezpieczeństwa i płonącym samochodzie.

Ale nie o tym tu mówimy.

Spróbuj wybrać się kiedyś na narty w Alpy i wtedy możemy podyskutować o zabezpieczaniu tras, budkach z piwem, właścicielach stoków itp.

Nie bardzo wyobrażam sobie zabezpieczenie siatką trawersu na trasie nr 80 z Palinkopfu do Sammnaun (mówię o trawersie po szwajcarskiej stronie).

Większym zagrożeniem na stoku są nieodpowiedzialni narciarze, pędzący na złamanie karku, bez zwracania uwagi na kogokolwiek.

Jeśli chodzi o austriacki Tyrol (tutaj spędzam 80% swojego czasu na nartach) nie mam ŻADNYCH uwag do zabezpieczenia tras. Jedynie to kiedyś, dawno temu, w ciągu dnia widywałem ratraki na stokach równające trasy, szczególnie w czasie opadów śniegu. Od kilku lat tego nie ma (niestety) i nie mam się od kogo dowiedzieć dlaczego zniknęły.

Dwa lata temu w Soelden, jeździłem w czasie takiej mgły, że nie widziałem syna, który był ode mnie na wyciągnięcie ręki. W topografii terenu pozwalała nam zorientować się muzyka dochodząca z restauracji rozmieszczonych na stoku.

Siatka nie jest rozwiązaniem wszystkich problemów. Każdy kto się wybiera w góry musi "do nich dorosnąć, a nie zniżać góry do swojego poziomu".

I to jest chyba kwintesencja problemu.

Opisałem, za serwisem orf, wypadki w Moltku, aby propagować zasady bezpiecznego poruszania się w górach i szerzyć wiedzę o tym, że prawa fizyki obowiązują wszystkich, a na Newtona nie ma mocnych, jak mawiał Zbyszek Wach (pełen szacun), na pierwszych zajęciach ze wspinaczki skałkowej.

pzdr


misal



Autor:  mig [ 27 lis 2011, 23:05 ]
Tytuł:  Re: Wypadki narciarskie

Adrian pisze:
Oczywiście każde zabezpieczenie może być śmiertelne. Ostatnio nasz kolega Mig walnoł na glebę w kasku i gogle mu przeryły twarz. W takiej samej sytuacji bez kasku pewnie by twarz nie wyglądała jak "adamka"

.


Dla porządku - okulary, gogle mam miekkie.... ;)

Adrianie- nie da sie zabezpieczyć całych tras, a jeśli da, to ja sam nie chciałbym byc traktowany jak lew na wybiegu w cyrku....
Nie dajmy sie zwariować, bo niedługo jedynym dopuszczalnym strojem na narty bedzie:
http://www.nokaut.pl/przebrania-i-stroj ... -sumo.html



Autor:  Adrian [ 27 lis 2011, 23:19 ]
Tytuł:  Re: Wypadki narciarskie

misal pisze:


Adrian pisze:
... stawiając stalowe bariery ochronne na autostradach też stawia się śmiertelną pułapkę. ...

MIsial
Bzdura, Kubica rozbił się nie na autostradzie, a na górskiej drodze, i nie w czasie normalnej jazdy tylko w czasie rajdu.

Mógłbyś wyciągnąć argument o pasach bezpieczeństwa i płonącym samochodzie.

Ale nie o tym tu mówimy.


Misal bardzo nieładnie jak wyciąga się czyjeś zdanie z kontekstu.

Wypadek Kubicy potwierdza tylko moje słowa że : st stawiając stalowe bariery ochronne na drodze górskiej też stawia się śmiertelną pułapkę. .
Jednak te bariery w 90% ratują życie.

Rozmawialiśmy o siatkach więc dałem barierę tylko jako porównanie, analogię.

Ps . Odnośnie Kubicy to jego wypadek był spowodowany błędnym zamontowaniem tej bariery. Nie zastosowano odcinka końcowego tylko łapę. Jak zobaczysz cały film z jego jazdy to zobaczysz że bariery na całym odcinku były nowe i źle zamontowane. Typ barier Fracasso i nie zastosowano odpowiednich zakończeń tylko łapy na pełnej wysokości.

Odnośnie bezpiecznego poruszania się po stoku możemy też porozmawiać. Tylko jak rozmawiamy o siatce to nie będę rozmawiał o wyższości długich nart nad krótkimi.

PS.2 Jak chcesz mnie zbyć to lepiej napisz "spadaj Lechu" to będzie bardziej elegancko i weselej.

Pozdrowionka.



Autor:  Adrian [ 27 lis 2011, 23:25 ]
Tytuł:  Re: Wypadki narciarskie

mig pisze:

Dla porządku - okulary, gogle mam miekkie.... ;)

Adrianie- nie da sie zabezpieczyć całych tras, a jeśli da,


Dałem Twój przykład bo go pamiętałem i mi się podobał ten "adamek" :D :lol: :lol:

Pewnie że się nie da zabezpieczyć na 100% ale nie można tego głośno pisać. Kuur..na biorą za nasze karnety krocie niech coś dla nas zrobią.

Jakby co to piszę o stokach czeskich i polskich bo w alpach bywam tylko latem.



Autor:  gajowy01 [ 28 lis 2011, 2:47 ]
Tytuł:  Re: Wypadki narciarskie

Tydzień temu spędziłem na Molltku super weekend, słońce mrozik, świetne warunki. Trochę ludzi było - Czesi mieli jakiś swój weekend "narodowy", w poniedziałek pojawiło się sporo ekip trenujących. Ogólnie twardo, szybko i, jak wiadomo - dość stromo - i niestety, faktem jest, że widziałem wielokrotnie latający helikopter, pewnie średnio ze 2 x dziennie :/

Poniżej link zaczerpnięty z ww. notatki - linkuję tłumaczenie na angielski, bo polskie jest w ogóle nie do przyjęcia:
http://translate.google.pl/translate?hl ... 2510802%2F
Jest opisany ten wypadek, jak i kilka poprzednich :/

Smutne to i sporo tego - trzeba uważać - ja od siebie dodam, że często na wyjazdach do "swoich" ludzi apeluję, "nie za szybko, lepiej wolniej a dokładniej, nie szarżuj, nie ścigaj się" itp.

PS. Dodaję fotki - gdzie to mogło być. Ta trasa czerwona jest rzeczywiście łatwa i przyjemna w 80% ale po prawej urwisko jest - jeśli wjechał tam szybko, nie utrzymał toru, może trochę osłabł (?), może jakaś drobna kontuzja...? Nie dosłyszał przewodnika - niedowidzący tak jeżdżą. Mógł wyjechać poza trasę... (czerwone linie).
Swoją drogą - na Molltalerze są relatywnie rewelacyjne warunki w stos. do innych lodowców (tak sądzę) ale mimo wszystko śniegu mało, a skał i kamieni dużo. Przy większej ilości śniegu może nic by się nie stało. Dla przykładu - zielona linia to mniej więcej trasa jaką objeżdżałem całego Mollka pozatrasowo podczas majówki - teraz to zupełnie wykluczone - po prostu gołe skały miejscami, że o innych zasadzkach (szczeliny) nie wspomnę.




Załączniki:
DSCN0192 copy.jpg
DSCN0192 copy.jpg [ 280.08 KiB | Przeglądany 2220 razy ]
DSCN0227 copy.jpg
DSCN0227 copy.jpg [ 152.29 KiB | Przeglądany 2220 razy ]
DSCN0149 copy.jpg
DSCN0149 copy.jpg [ 188.2 KiB | Przeglądany 2220 razy ]
DSCN0171 copy.jpg
DSCN0171 copy.jpg [ 151.45 KiB | Przeglądany 2220 razy ]

Autor:  mihumor [ 28 lis 2011, 12:10 ]
Tytuł:  Re: Wypadki narciarskie

Trudno toczyć dyskusję jak nie bardzo wiadomo w którym miejscu narciarze powypadali z trasy, jakie były warunki (widoczność) itd. Wypadek z (mniemam) słabo widzącym paraolimpijczykiem może mieć całkiem inne przyczyny ( awaria łączności, nieporozumienie na linii prowadzący-narciarz) niemniej akurat Moltek pozostawia w kwestii zabezpieczeń i oznakowania tras sporo do życzenia, trasa tzw rodzinna jest w dużej części pozabezpieczana siatkami (solidnymi), w innych miejscach trudno sobie wyobrazić wypadnięcie ze stosunkowo szerokiej i płaskiej trasy bo w tych miejscach są spore bandy śniegowe. Za to niektóre trawersy na Moltku są naprawdę kiepsko zabezpieczone - zwłaszcza trawers spod górnego krzesła do trasy rodzinnej to normalnie zgroza, zakręt, o którym pisał Marek też wymaga uwagi choć trudno mi sobie wyobrazi prędkość by się tam nie zmieścić, za to łatwo stojących tam ludzi czy po prosu zwykłe zagapienie i próbę w ostatniej chwili skrętu by nie pojechać prosto. Trzeba uważać po prostu bo to niebezpieczny sport a zabezpieczenie siatkami kilkudziesięciu kilometrów tras jest po prostu niemożliwe i chyba nikt by nie chciał jeździć w "tunelach" z siatki chroniących głównie przed głupota czy brakiem rozsądku



Strona 1 z 4 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/