Skimania.com.pl | Forum narciarskie, forum narty, narty forum, narciarstwo, turystyka, żeglarstwo
http://www.skimania.com.pl/

Biezpieczeństwo na polskich trasach narciarskich.
http://www.skimania.com.pl/biezpieczenstwo-na-polskich-trasach-narciarskich-t728-15.html
Strona 2 z 2

Autor:  gajowy01 [ 07 lis 2011, 11:13 ]
Tytuł:  Re: Biezpieczeństwo na polskich trasach narciarskich.

tadek49 pisze:
A ja mam takie pytanko do szanownych forumowiczów; co sądzicie o wyjazdach na narciochy tzw. weekendowych, czyli wieczorem wyjazd żeby rankiem meldować się na świeżym sztruksiku.

Czy zmęczenie podróżą często ok. 14 godzinną nie wpłynie na kondycję, koncentrację, reflex,szczególnie u kierowcy?
Może macie jakieś doświadczenia ?


Mam mnóstwo doświadczeń - staram się intensywnie :) Wg mnie nie ma wielkiego problemu:
- jak nie prowadzę to śpię, do czego namawiam innych, jeśli w planie są narty
- jeździć lubię, więc jak prowadzę to jakoś bardzo się nie męczę
- zawsze są jacyś zmiennicy, można to pogodzić
- jak już przyjeżdżam i widzę góry, śnieg itd - to ew. zmęczenie mija, zwłaszcza po jakiejś kawie, śniadaniu, a po paru szusach to już całkiem :)
- tam gdzie jeżdżę dojazd zajmuje 8-10 h (mowa oczywiście o Alpach) - to nie tak długo
- faktem jest, że sytuacja trochę się zmienia przy dalszym dojeździe typu kilkanaście godz. - np. do Francji chyba bym tak nie kombinował :)
- trochę inaczej jest przy krótkim intensywnym wyjeździe, trochę inaczej przy wyjeździe tygodniowym - w tym drugim wypadku ciśnienie jest mniejsze, ale i tak zdarzały się wyjazdy typu 7 noclegów i 8 dni na śniegu ...i wcale mi się nie nudziło :)

Cała reszta to kwestia rozsądku, i oczywiście coś za coś, i pewnie to trochę kwestia indywidualna.
A, w kwestii bezpieczeństwa ogólnie - ja nie robię wypadków :) Nie zdarzyło mi się wjechać, być rozjechanym itp.
Raz na parę lat może jakieś nieistotne epizody - bez związku :)



Autor:  mareknot [ 07 lis 2011, 11:15 ]
Tytuł:  Re: Biezpieczeństwo na polskich trasach narciarskich.

Mi to nie odpowiada,jestem wtedy jak śnięta ryba. A śnięta ryba to wiecie jak wygląda.
Lepiej przyjechać, wyspać się i wtedy na sztruksik. Co i tak nigdy mi nie wyszło. :lol:



Autor:  Adrian [ 12 lis 2011, 22:32 ]
Tytuł:  Re: Biezpieczeństwo na polskich trasach narciarskich.

tadek49 pisze:
Czy zmęczenie podróżą często ok. 14 godzinną nie wpłynie na kondycję, koncentrację, reflex,szczególnie u kierowcy?


Tadziu w zasadzie swoim pytaniem sam sobie odpowiedziałeś. Oczywiście że wpłynie.

Teraz jest kwestia kto jak to odczuwa.
Za młodu robiłem Chorwację, Włochy, Hiszpanię busem typu "ford transit" jadąc non stop. Austria to dla mnie była przejażdżka typu Rzeszów w dwie strony.
Dzisiaj po 14 godzinach to chyba raczej poszedłbym na basen lub może jakaś mała i krótka rozgrzewka na stoku.
Mitek kiedyś napisał w swoim blogu :
Cytuj:
Rozruch na łatwiejszych tarasach, po południu wycieczka rozpoznawcza


Na całe szczęście nie mam tego dylematu bo na stoki mam kilkanaście kilometrów.

Generalnie przecież jak jedziesz na 7 dni to i tak wystarczy Ci czasu by się nacieszyć stokiem. Jeden dzień cię nie zbawi.

Oczywiście Tadziu ty jesteś dużo młodszy więc pewnie i sił masz więcej.



Autor:  SKI21 [ 06 gru 2011, 17:20 ]
Tytuł:  Re: Biezpieczeństwo na polskich trasach narciarskich.

wróciłem do latania. Nie dlatego, że zatęskniłem za 3D, ale to się ma we krwi. Jak latasz to widzisz wszystko z pewnej perspektywy. ja widzę bezpieczeństwo na stokach z pewnej perspektywy.

Siatki, przepisy , kaski...blablabla...jeśli uniesiemy się 1000m nad stok to co zobaczymy? Kichę !!!
Właśnie wąską kichę! Nasze stoki to w zasadzie "dojeżdżalnie" do wyciągów. Dlaczego mjaą być szerokie, skoro "wyciągowiec" płaci za dzierżawę od m2, a zarabia na wyciągu. Więc są wąskie.
No ale postęp dał nam narty carvingowe, co kochaja jeżdzić " na boki". Potrzebują więcej m2!. Tak więc zderzamy sie na tych "kichach" bo zagęszcenie na m2 jest dalekie od normy EU. Nie czarujmy się. Pracowałem w zeszłym sezonie we Witowie i karetka zabierała 2 osoby dziennie. tylko wypadki "komunikacyjne, Zderzenia.
Świat idzie naprzód. Narty jeżdżą na boki. W Alpach jest 500m2 /osobę. Ile w Polsce?

mazby



Autor:  mareknot [ 16 sty 2012, 21:43 ]
Tytuł:  Re: Biezpieczeństwo na polskich trasach narciarskich.

Coś dla przestrogi! Dla niektórych:
http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/sl ... omosc.html



Autor:  tadek49 [ 23 sty 2012, 20:18 ]
Tytuł:  Re: Biezpieczeństwo na polskich trasach narciarskich.

http://www.orange.pl/kid,4000000150,id, ... ticle.html



Autor:  narciarz70 [ 24 sty 2012, 8:21 ]
Tytuł:  Re: Biezpieczeństwo na polskich trasach narciarskich.

Dla mnie narty pod względem technicznym już dawno przerosły umiejętności narciarzy w naszym kraju.
Źle dobrane, buty, narty, kije nie są rzadkością wśród naszych narciarzy. :(



Autor:  tadek49 [ 24 sty 2012, 20:05 ]
Tytuł:  Re: Biezpieczeństwo na polskich trasach narciarskich.

Nowe zdarzenie

http://www.tvnmeteo.pl/informacje/biala ... 3,1,0.html



Autor:  Raceman [ 01 lis 2012, 17:58 ]
Tytuł:  Re: Biezpieczeństwo na polskich trasach narciarskich.

Chciałem jeszcze raz zadać to pytanie , czy poprawia się poziom bezpieczeństwa na naszych stokach.
Myślę że jednak jest postęp jako taki.



Autor:  mareknot [ 01 lis 2012, 20:49 ]
Tytuł:  Re: Biezpieczeństwo na polskich trasach narciarskich.

Dawno nie jeździłem, odpowiem jak pojeżdżę! :lol: :lol:
Ale dowcip, co? :roll:



Strona 2 z 2 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/