Od 16 do 19 lutego odbywały się w Kielcach XXIII Międzynarodowe Targi Branży Sportowej i Outdoorowej Kielce Sport-Zima.
Na czwartek, 17 lutego Skimaniacy wyznaczyli sobie spotkanie. Punktem kontaktowym jest stoisko firmy AJS, sprzedającej na polskim rynku narty Kneissl i Duel.
Dzięki gościnności kolegów 1970 i Wiciu możemy zostawić u nich nasze klamoty i spokojnie oglądać ekspozycję.
Zaczynamy od naszych gospodarzy. Moje szczególne zainteresowanie wzbudza jeden eksponat.
Myślę, że jest to narta poreklamacyjna, która jakiemuś narciarzowi rozkleiła się w czasie jazdy. Firma Kneissl wymieniła mu nartę na nówkę sztukę. W jakim błędzie byłem 
To co oglądamy na wszystkie strony to egzemplarz pokazowy, przedstawiający konstrukcję deski. 1970 zwraca nam uwagę na konstrukcję krawędzi, wykonanej z jednego kawałka specjalnie utwardzanej stali.
Boogi i Racecarver zachwycają się kijkami. I tu też zaskakują mnie widząc różnicę pomiędzy kijami do zjazdu i supergiganta.
Jeszcze tylko nowy gatunek „żółwia” zintegrowany z koszulką. Zawsze na swoim miejscu, nie zsunie się, nie podjedzie do góry. Naprawdę godne polecenia. Szerszy opis znajdziecie tutaj: http://www.zimalato.pl/html/artykuly/article/172
1970 rekomenduje nam jednocześnie portal http://www.zimalato.pl
Każdy może na nim umieszczać swoje artykuły związane z naszą wspólną pasją.
Ruszamy w obchód. Obok odzież narciarska firmy Killtec.
Moje zainteresowanie wzbudzają kurtki. Warunek to rozmiar i kolor. Podobno mogą coś dla mnie mieć, ale nie na Targach. Tutaj wystawowe egzemplarze są w rozmiarze L 
Na stoisku TOKO miły każdemu narciarzowi zapach topionej parafiny.
Oglądamy kolekcję smarów i narzędzi do sewisowania nart. Dla mnie to czarna magia. W czasach studenckich (bardzo dawno temu) sam sobie ostrzyłem i smarowałem narty, ale już niewiele z tego pamiętam. W tej branży też jest olbrzymi postęp technologiczny.
Obok Racecarver tłumaczy mi co to jest struktura i do czego służy.
 
Uczestniczymy w prezentacji przyrządu do sprawdzania siły wypięcia wiązań na innym niż Jetbond stanowisku. Do komputera wprowadzam swoje parametry i maszyna wylicza nastawy wiązań odpowiednie dla mnie. Wynik pokrywa się z tym wyliczonym na Jetbondzie w Intersporcie Gamsgarten u mojego przyjaciela Seppiego.
Idziemy dalej. Kompletny zawrót głowy. Zaczynam tęsknić za czasami kiedy z nart to były ALU, EPOXY, a można sobie było wybrać najwyżej ich kolor. Wspominamy narty „compact” krzyk mody końca lat siedemdziesiątych.
Przechodzimy przez stoiska STOCKLI, HEAD, ELAN, ATOMIC. Oczy nam się śmieją.
 
 
Mam tylko wątpliwości, czy do przetestowania tych modeli wystarczyłoby jednego sezonu narciarskiego.
W przyszłym będą już nowe 
Zatrzymujemy się przy trenażerach SkiersEdge.
Tutaj możemy przetestować przyrządy do suchej zaprawy narciarskiej.
Racecarver i Boogi wsiadają od razu na trudniejszy model z kijkami.
Odważam się spróbować prostszej zabawy z poręczą.
Ciekawe uczucie, slalom w krawacie i gajerze
Chwila odpoczynku w stoisku Blizzard-Tecnica. Siadamy przy barze, Wojtuś81 pełni rolę gospodarza. Pyszna kawa i dyskusja o wadach i zaletach Maso Corto.
 
Z ciekawostek to polski producent nart Majesty. Szata graficzna robi duże wrażenie.
Jeszcze wizyta na stoisku producenta tyczek slalomowych Softpole. Leciutkie, bardzo elastyczne.
I coś naprawdę super (jak dla mnie) Grzałki do butów na 12V.
Nawet jak trzymam buty na grzałkach w narciarni, to podczas kilkudziesięciominutowego dojazdu do kolejki mogą one zmarznąć w zimnym samochodzie. Grzałki takie rozwiązują problem. Podłączam je do gniazdka 12V w bagażniku, wsadzam do butów i pod kolejką nie walczę ze zmarzniętą skorupą. Dla mnie to „Produkt Targów” – Gorąco polecam.
Dla słońbordzistów też coś fajnego.
Deska przegubowa :O . Karierę parapeciarza skończyłem w styczniu 2001 roku. Muszę porozmawiać z Młodym co on o tym sądzi ?
Wpadamy do stoiska Rossignol’a i Dynastara. Kolega Bobic zajęty rozmowami handlowymi. Przybijamy piąteczkę, oglądamy Dynki, Rosoły i buty Lange.
 
 
Tutaj jednak Kasia przyćmiewa ekspozycję swoją nieprzeciętną urodą
Lekko znużeni decydujemy się na posiłek regeneracyjny. Z Carverkiem wybieramy z menu schabowego z frytkami i surówką. Schabowego nie ma  Zadowalamy się deVolaiem. Dodatki bez zmian 
Po posiłku jeszcze krótka wizyta u naszych gospodarzy. Boogi spieszy się na Poniwiec na trening.
Żegnamy się z Górami Świętokrzyskimi.
Do zobaczenia za rok.
dla skimania.com.pl
misal
P.S. Jak napisałem jakieś brednie, to mnie korygujcie. W temacie sprzętu to jestem taki lejek, jak pewna pani dolewająca Borygo do Malucha
|
