Organizuję, zbieram grupę na "klasyczny" wyjazd do Livigno
termin - 3-10.12.2011
koszt: ok. 225 euro/ew. 990 zł
+ transport busikiem (lub dwoma - Renault Trafic Long) ok. 400 zł.
zakwaterowanie: apartamenty 4 i 6 osobowe, dobry standard, wyposażone kuchnie, łazienki itd.
W cenie skipass 6-dniowy + 7 noclegów oczywiście
Wyjazd z Krakowa, ew. przez Śląsk (możemy zabrać z okolic) w piątek późnym wieczorem 2.12, powrót do PL w sobotę 10.12 późnym wieczorem.
W tej chwili mam jakiś wybór apartamentów, mogę mieć także nieco droższe, jeszcze lepsze, ale proszę o ew. pilną odpowiedź, sygnał, pytania itp.
Chętnie odpowiem, udzielę informacji. W tej chwili kilka osób jest zdecydowanych ale muszę w miarę pilnie się określić co do reszty.
***
Trochę ogólnych informacji:
Livigno: jest ważnym ośrodkiem narciarskim; posiada 32 wyciągi i zróżnicowane trasy o łącznej długości 115 km. Ze względu na mikroklimat, śnieg utrzymuje się tu długo; nawet do połowy maja. Co najlepsze znajduje się w obszarze strefy wolnocłowej, co przyciąga nie tylko narciarzy, snowboardzistów lecz również amatorów tanich zakupów. Niższe ceny obejmują sklepy m.in. z alkoholem
perfumami, odzieżą i elektroniką. Livigno oferuje mnóstwo restauracji, pubów, imprezowych miejsc takich jak Kuhstall, Kokodi, Miky's Pub.Mapka: http://www.skipasslivigno.com/eng/mappe/ski_area.php
Do dyspozycji jest bus lub są skibusy ośrodka, które dowożą nas do miejscowych stacji narciarskich - Mottolino i Carosello.
***
Zakwaterowanie: Zakwaterowanie w apartamentach, umiejscowionych w pobliżu centrum miasteczka ...w miarę blisko Kuhstalla
Apartamenty są głównie 4 i 6 osobowe (w niektórych 1 lub 2 osoby śpią w salonie), z łazienką oraz posiadają całkowicie wyposażony aneks kuchenny.
Mam ew. przykładowe fotki - przykładowe bo układ apartamentów jest zróżnicowany - podziału dokonamy po ustaleniu grupy.
***
Oczywiście możliwość niedrogiego szkolenia - zachęcam.
i Alpy planuje zobaczyć w lutym najwcześniej, może w marcu coś ewentualnie się uda dodatkowo lub początkiem kwietnia - ale to się dopiero okaże. Wiem, że Artur się z tobą wybiera a ja tylko mogę pozazdrościć 
Przyglądnij się jego jeździe na dłuższych nartach, jak go powoziłem solidnie 4 dni w marcu to się nieco podciągnął i mam nadzieję, że nie zapomniał tego. Poganiaj go tam konkretnie i niech się nie obija