Jak co roku organizuję wyjazd na narty do pięknej doliny Zillertal w terminie 21 - 28 marzec br.
Mam wolne miejsca więc kilka osób (3 ) mogło by jechać.
Koszty:
- nocleg w apartamencie 6 osobowym przy pełnym obłożeniu wychodzi 120E 7 nocy, miejscowość Stumm ,
- skipaas na 6 dni 230,50 E + 2E depozytu za chipkarte zwracana przy oddaniu karty w kasie-automacie w ostatni dzień, http://www.zillertal.at/en/winter/ski-b ... ss/prices/
- opłata klimatyczna zbierana na miejscu 7E za głowę na tydz.
- ubezpieczenie grupowe i z reguły nie przekraczało 100.00pln za osobę (80.00pln do 95.00pln)
- transport , jedziemy samochodami osobowymi przeważnie po 4 osoby tak by było wygodnie podział kosztów między pasażerami, kto z kim to jest do uzgodnienia, jak ktoś nie ma transportu to zostaje przydzielony do samochodu,
- jedzenie w swoim zakresie ( w apartamentach są w pełni wyposażone kuchnie ) my zabieramy ze sobą ale można także stołować się w Gasthoffie w restauracji na dole.
- winietki kupujemy bezpośrednio przed wjazdem na autostradę (Czechy i Austria)
- wskazane jest wyrobienie karty EKUZ ( nie koniecznie )
- wyjazd narciarski czyli chcemy pojeździć na nartach a mniej dyskotekowo-balangowy ale małe co nieco będzie
- samą dolinę chyba nie trzeba przedstawiać ale jak by co to podaję stronę http://www.zillertal.at/en/winter/home/ (swoją drogą mogli by także zrobić wersję polskojęzyczną)

nr. kontaktowy do mnie to 667993342 szczegóły podam przez telefon.


Można przeczytać sobie o poprzednich wyjazdach np. tu:
zillertal-2012-wspomnienie-t1119.html

---

Marcin - jak tam u ciebie z miejscami na ten wyjazd, czasem ktoś pyta, czasem ktoś chce na dłużej niż ze mną - warto przynajmniej wiedzieć

---

Mam dwa, więc jak ktoś chce i ma chęć to zapraszam !!

---

Jeśli to aktualne to polecam. Czasu niby mało ale warto, spędziliśmy tam teraz kilka dni, i pięknie jest, słonecznie i śnieżnie zarazem.
Na dole dość ciepło ale wyżej biało, warunki wielce OK, bez zarzutu

---

Trzeba dmuchać w chmury żeby się rozeszły bo się nędzna pogoda zapowiada.
http://www.bergfex.at/mayrhofen/wetter/
.

---

Chyba już na miejscu jesteście i jeździcie. Wrzućcie jakieś info. Straszna ta prognoza na kolejne dni. Dajcie ognia dzisiaj i jutro bo od wtorku ma być lipa.

---

Ja też od wczoraj czekam na newsy z gasthofu, smrodziarni i okolic.

---

Grześ, a Ciebie tam nie ma ?
My tam będziemy ale dopiero jutro wieczorem wyjeżdżamy.

---

Tak mnie przestraszyłeś tą prognozą pogody, że w ostatnim momencie zrezygnowałem . A tak na poważnie w tym roku przerwa konserwacyjna, mam poważny niedobór eurasów i zdrówka A najbardziej jednak z całego wyjazdu brakować mi będzie widoku Sabinki krzątającej się w kuchni i dogadzającej swojemu facetowi Mam nadzieję, że za rok będzie mi dane poszusować jak starych dobrych czasów, oczywiście jak nasz Moderator dopuści.

---

No więc tak pierwszy dzionek niedziela, podjeżdżamy do Fugen. Tu zdziwko bo są szlabany na wjazdach na parking.
Ale UWAGA jak masz skipaas nie pobieraj bileciku na wjeździe bo będziesz musiał zapłacić za parking 5Euro.
Pogoda ... hm.. nie najlepsza. Jeździmy ale po jakimś czasie wychodzi słoneczko (ok.13.00).
Wieczorkiem Marek smsuje i umawiamy się w poniedziałek na Penkena.

Poniedziałek. Rano słoneczko.
O 8.00 jesteśmy na miejscu i ze Schwendau wyjeżdżamy do góry. Śmigamy na 68 trasę. Około 10.00 odzywa się nasz szanowny Mod. Marek. Spotykamy się w knajpce (nas czworo {Marzenka, Omega, Jaro i ja} a Mareczek z żoneczką Kasią) Robimy zwiedzanie tras i wracamy do kotła.
Dzień spędzamy razem, Marek snuje opowieść doświadczonego narciarza.
Tak więc dwa dni z czego jeden słoneczny.
Marek cykał fotki, może wsadzi.

---

Witam!
Fotek niewiele, gdyż jakoś tak lepiej było jeżdzić niż cykać, ale jest jedna, którą wsadzam, z moją miną "straszną", ale to przed zjazdem znaną wszystkim trasą, nie można mieć innej.

---

Marek robienie selfie to musisz zdecydowanie potrenować jeszcze ale idziesz w dobra strone!

---

A może wzorem z innego tematu na forum zaproponuję mały konkurs : A kto to ten Pan po środku

---

Naczelna władza

---

Dzisiaj Gerlos.
Piękna pogoda.
Cóż dalej mówić... POWER!

---