W tym miejscu chcialem serdecznie podziękować Marcinowi za przygotowanie moich nart na dzisiejsze zawody, które odbyły się na Poniwcu:) Jak wiecie nie poszło tak jak mialo pójść ale z kolanem sprawnym na 75% nie jest źle liczy się zabawa a wynik to 2 rzędna sprawa:)

Zabawę zaczelismy od przygotowania krawędzi a poźniej Marcin zrobił mi LF'a pokazał jak mam trzymać boazerie co by mi sie nie zepsuło smarowanie przed zawodami. Powiem tak:tak mi te dechy naostrzył ze jak ustawialem sobie je w domu to przeciołem sobie łokieć co moze świadczyć o tym ze to naprawdę była 100% brzytwa ! Pracę umilał nam Harnaś oraz a takze czeske radio którego link znajduję się u nas na forum:)

Marcin dziekuje Ci za przygotowanie nart dużo się też nauczylem no i zobaczylem ze nie jest to super trudna rzecz lecz wymaga wprawy precyzji no i oczywiscie sprzętu i oddzielnego pokoju

jednak co przygotowanie ręczne to przygotowanie ręczne nie ma co tutaj się wdawać w dywagacje któe lepsze czy maszyna czy ręka bo do ręcznej roboty nic się nie ima

---

A dziadek zaglondo ha mioł szmak może co skosztować...

---

no moze chciał tego ze słoika

---