Jako że miałem okazję z Racecarverem być razem na wyjeździe alpejskim ( SUD Tirol ) to udało się trochę pojeździć na Jego Blizzardach WRC Piston 186cm 16/17.
Ja z kolei mam 2 pary Lusti FRT 185cm i mogliśmy się wymienić swoimi nartami.
Blizzardy jaki i Lusti były przygotowywane tak samo przez zemnie czyli ślizgi nacięta struktura poprzeczno-ukośna nie za głęboka, ślizgi wygrzewane w kocu napuszczane smarem SWIX PB-99 (czyli ciepły), potem 2 razy TOKO LF ( przedział temp. -2 do -10 ) szczotkowane, polerowane i na koniec HF Vauhti -2 do -8 z polerką.
Warunki na stoku:
-temp. powietrza ok +2 ...-10
-temp. śniegu ok -10 do -1
-typ śniegu techniczny, twardy (beton)
-trasa czerwona

Blizzard WRC 186 Piston:
No więc po przypięciu nart pierwsze metry - to na zimnym śniegu (ok -10) - odczucie bardzo dobrego poślizgu wynika z tego że może Blizzard zastosował "zimny" ślizg, dalej rozpędzając się w średnich prędkościach fajnie się Blizzardy prowadzą pewnie z możliwością zacieśnienia skrętu przy nie wielkim się włożeniu w skręt, narty przyjemne można powiedzieć że przyjazne.
Odnośnie większych przedziałów prędkości nart nadal nie "klepią" ale zaczynają być niestabilne przy przejściu ze skrętu w skręt. Trzeba uważać by narta nie wystrzeliła w bok i poczucie stabilności znika. Co do trzymania na twardym nie mam obiekcji. Można powiedzieć że na "polskie giganty" narta jest stworzona wręcz.

LUSTI FRT 185:
Na pewno gorzej jadą na zimnych warunkach niż Blizzardy (temp. śniegu ok -10) ale jeśli się ociepli to na pewno nie ustępują jadą równo lub odważę się stwierdzić że ciut lepiej. Stąd wnioskuję że Lusti mają ciepły ślizg grafitowy. Po zapięciu nart i pierwszych metrach wiemy że mamy na nogach coś konkretnego. Średnie prędkości narty słuchają ale przy aktywnej pracy narciarza, trzeba więcej im "wsadzić" mówiąc w żargonie narciarskim i nie są na pewno tak łatwe jak Blizardy. Stabilność nart wręcz zachęca do szybszej jazdy, 100% zaufania jak i trzymanie krawędzi "nie mam pytań".
Nie miałem nigdy odczucia niestabilności tych nart, jednym słowem jazda po szynach.

Podsumowanie:
Obie pary nart dla ludzi którzy wiedzą czego chcą z przeznaczeniem na amatorskie zawody. Lżejszy zawodnik wybierze WRC, aktywny i cięższy jeździec FRT.
Moją ocenę proszę traktować subiektywnie, każdy ma dla jednej sytuacji inne odczucia.

---

Hej, Race z którymi FRT porównywałeś "starymi" czy "nowymi"?? Czy smarowanie mogło mieć wpływ na twoje odczucia? Blizzard podaje jaki ślizg jest w wrc???

---

Michał jeśli chodzi o Lusti FRT między 15/16 a 16/17 w budowie nie ma różnic tylko szata graficzna.
Smarowanie na obu parach jest takie same, mimo to na zimnym Blizzardy jechały lepiej. Blizzard nie podaje jaki ślizg jest stosowany, nawet w czasie prezentacji nart Blizzard na Soszowie w lutym 2016 WRC Piston jechały najlepiej od pozostałych modeli. Moim zdaniem jakość ślizgu tu odgrywa gł. rolę.

---

Trochę zdziwiło mnie, że FRT na zimnym okazały się w Twoim odczuciu wolniejsze za sprawą ślizgu. Szczególnie, że z opisu wynika że WRC są bardziej na "codzień" a FRT do ścigania.

---