Witam,

Wraz z córką(5L) zaczęliśmy jeździć na nartach poprzedniej zimy. Po kilku/kilkunastu lekcjach z instruktorem juz zupelnie samodzielnie.
Naukę zaczęliśmy w Świeradowie (nie na głównym stoku) a kontynuowaliśmy w Bukowinie Tatrzańskiej na Rusin-Skim.
Daje nam to duzo frajdy i chciałbym tej zimy znów wyruszyć na stok.

Wciąż jako początkujący chciałbym poradzić sie bardziej doświadczonych jaki stok wybrać.

W Świeradowie próbowałem dużego stoku, ale chyba to jeszcze nie mój poziom - Rusin-ski zdecydowanie odpowiadał mi i córce, żeby dobrze się bawić i starać się jeździć coraz lepiej.

Mieszkam na codzień w Zielonej Górze i wypad na narty na weekend można zaplanować...ale dokąd ? W grę wchodzi okolica - Karpacz - Szklarska - Świeradów.

Będę wdzieczny za wszelkie porady.

---

Zieleniec? To takie oczywiste skojarzenie.
Nie znam tamtych rejonów, tu na forum na razie nie ma jeszcze jakiejś silnej reprezentacji Dolnego Śląska ...ale może się ujawnią?
Dlatego mogę zasugerować tylko to co kojarzę od innych, z rozmów ...no i ze znajomości mapek - czytania parametrów itd. No tylko popatrz:



Przy czym patrząc na parametry wyciągów, przewyższenia itp. - to te czerwone kolorki mocno na wyrost - tam raczej wszytsko powinno być na niebiesko
Powtarzam, nie znam, nie byłem, i nie wybieram się raczej ...z Krakowa to bez sensu, ale dla ciebie, jak znalazł

http://zieleniec.pl/ ...w przebudowie więc np. mapki teraz nie ma

---

Cześć
Jak widać po poście Krzyśka przy pewnym doświadczeniu nie trzeba być żeby wiedzieć. Ja akurat byłem i wszystko co pisze Krzysio potwierdzam.
Pozdrowienia

---

ale trzeba też wiedzieć gdzie leży Zielona Góra - kolega chce na weekend jechać
dlatego Karkonosze lub Góry Izerskie 140km-160km a nie Góry Orlickie 270km-290km i conajmniej 4 godziny w aucie w jedną stronę.

W Karpaczu byłem dawno ale słyszałem że ostatnio tam jakieś szybkie krzesła na bardzo łatwej górce wybudowali

Za 4 godziny dojedzie także do Oberwiesenthal to 320 km ale autostradami

---

Dziekuje za dotychczasowe posty

Zieleniec - Dziekuje za rade - wyglada fajnie, zwlaszcza po potwierdzeniu ze czerwone nie tak trudne. Ale faktycznie to min. 4 godziny jazdy, co nie zniecheca...ale Karpacz blizej

Oberwiesenthal - bardzo ciekawy pomysl, wlasciwie nie popatrzylbym w tamta strone. Noclegi (po pierwszym sprawdzeniu) tez wygladaja sensownie. Pytanie czy nie za duzo czarnego i czerwonego ? Stoki nie za trudne dla poczatkujacych nastawionych na frajde ?

---

Górka jest poniżej Kopy, a stok nazywa się Biały Jar. Ale tam jest nieprzyzwoicie płasko.
Rzut beretem od Karpacza jest zagłębie stacji czeskich i tak sobie myślę, że w ich stronę warto się zwrócić.

---

A ktora z Czeskich stacji mozna polecic dla poczatkujacych ?

---

Tak jak wspomianłem - specjalistów akurat tu za bardzo nie ma ...ale tak na moje oko, odpowiedź brzmi "każdy" ...w każdym z ośrodkow znajdziesz coś dla siebie

Jeśli jest tak, że jest jakieś parę wyciągów to zawsze znajdzie się jakaś łatwa trasa - dla funkcjonowania ośrodkow w Polsce początkujący to podstawa - lekko łatwo i przyjemnie ma być
W Alpach też podobnie - masa początkujących, tam do tego jeszcze dochodzi wielość wyboru - ośrodki są dużo większe średnio licząc, więc i wybór większy

...i nie patrz na kolory tras Zapewniam cię że z kimś sensownym, instruktorem - zjechał byś z czarnej trasy nawet tego nie zauważając, byle sensownie prowadzonym, z sensownie dobranym śladem, bez straszenia a z uśmiechem

...robiłem to wielokrotnie, sprawdzone - i uwielbiam ten moment: "a teraz spójrz za siebie"
Strach ma wielkie oczy, a próbować trzeba ...to nie jest wątek o nauce jazdy więc się nie będę rozpisywał jak

PS
Ta płaska patologia w Karpaczu to chyba ultra patologia ...ze słyszenia i rozumienia opisów parametrów, chyba nie warto, nie trać czasu

---

Najłatwiejszy stok do nauki jazdy na nartach w Szklarskie Porębie jest z pewnością SKI-ARENA.

---